Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Cześć Wam
Od niecałych 2 lat jeżdżę A6 C8 40TDI Avant 2020r.
Na początku roku nadszedł czas na wymianę tarcz z przodu ( ranty i zaczęły bić z mojej winy ). Tarcze + klocki ASO wytrzymały około 2000km spokojnej jazdy i zaczęły bić przy hamowaniu gorzej od starych.
Nie miałem czasu na reklamację i kupiłem drugi już komplet przód i tył w zestawie z nowymi śrubami itd. Sam wymieniłem zgodnie ze sztuką.
Te wytrzymały jakieś 9000km ( od początku nie było idealnie przy hamowaniu ) i teraz na zimnym przy około 120km/h samochód wpada w drgania.
Przed wymianą pomiar piast, idealne czyszczenie itd itp. 3 dni temu sprawdzenie kół ( kupiłem nowe 20 i mają jakieś 5000km przejechane ) i wyważenie w ASO
Dodam że spokojnie jeżdżę i staram się hamować silnikiem a i tak te tarcze już mają około 1mm rant...

Na co zmienić?

ATE

ATE miałem kilka razy w różnych samochodach. Do jazdy miejskiej i dookoła komina ok ale na autostrady i wyższe prędkości nie wytrzymują.

Poczytałem tu i na różnych forach. Popytałem tu i tam i kupiłem klocki EBC Yellow na przód i tył wprost od dystrybutora żeby mieć pewność.
Jakość ich wykonania to garażowe DIY porównując do klocków z ASO. Mam mieszane odczucia czy je zakładać.
Obróbka metalu słaba, nie ma to znaczenia praktycznego ale przy cenie prawie 1200zł za kpl na przód jednak razi.
Nitowanie "ciężarków" - jedne mocniej inne mniej.
Farba tu i tam obita lub niedomalowane.
Miejscami ubytki metalu w miejscach gdzie klocki będą trzymane w zaciskach.
Blaszki w klockach przednich z dużym luzem w jednym klocku nitowane blaszki latają z dużym luzem...
Niby nie powinno to wpływać na bezpieczeństwo ale na trwałość przy dużych przebiegach może.

Zamówiłem też tarcze DBA Street T2

Dodano po 2 godzinach 59 minutach 20 sekundach:


Dodano po 2 minutach 36 sekundach:


Dodano po 3 minutach 23 sekundach:
Ten z odciśniętym tłoczkiem hamulcowym to oryginał. Blaszka nie ma najmniejszego luzu a dopiero ta druga ma luz.

Klocki są bardzo dobrze zapakowane a to nie jest dzisiaj takie oczywiste.

Dojechały tarcze na tył.
Bardzo dobrze zapakowane, zabezpieczone na czas transportu i przechowywania. Wizualnie bez skaz, ładnie pokryte lakierem ale nie widać wyważania.