Teoretycznie jest np. rozkład 40:60, ale w rzeczywistości jest to np. 41:59. Pamiętaj, że wiele rzeczy jest przyjmowane w przybliżeniu, aby było łatwiej tłumaczyć lub obliczać, ale rzeczywistość jest inna, ponieważ jest więcej zmiennych niż tylko np. dwie, które brane są pod uwagę. Ukończyłem Politechnikę Poznańską i też obliczaliśmy kosmiczne z pozoru rzeczy, ale przyjmowaliśmy założenia, że przykładowo prąd spoczynkowy jest równy zero, aby obliczenia były łatwiejsze. Fala dźwiękowa też rozchodziła się idealnie, a przecież tak nie jest. Zaburzenia elektromagnetyczne na płytce drukowanej też nie istniały itd. Tak samo jest w torsenie. Wszystkie omówienia zakładają, że obwód wszystkich kół jest równy (rozkład 40:60), a przecież wiesz, że przednie koła są zdarte trochę mocniej (najbardziej prawe), a tylne mniej (głównie lewe), a to już powoduje inny rozkład
![:] :]](https://a6klub.pl/images/smilies/kwadr.gif)
. Jak nie wierzysz, to sprawdź przy zmianie kół głębość bieżnika

. Przecież teoretycznie (ważne słowo

) przy stałych napędzie 4x4 koła zużywają się tak samo

.
Torsen pracuje cały czas nawet jak jedziesz na wprost, przyspieszasz lub hamujesz

. Dzieje się tak, ponieważ nigdy obwód kół na przedniej i tylnej osi nie jest taki sam

. Dodatkowo podczas przyspieszania tylna oś jest bardziej obciążona, co powoduje minimalne spłaszczenie opony przy styku z podłożem, czyli zmniejszenie jej aktualnego obwodu. Podczas hamowania jest odwrotnie. W tym momencie torsen musi niwelować różnice w obwodach kół. Ruchy kół zębatych, które można nazwać 'satelitami', są minimalne, ale powodują ciągłą pracę torsena

.
[ Dodano: 2017-05-25, 13:29 ]
Przy tak małym przebiegu jaki pokonujesz w ciągu roku, to też pewnie zalałbym torsen zwykłym olejem, ale robię rocznie o wiele więcej km i auto nie może stać dłużej u mechnika niż jeden dzień

.