Sklep Ipart
Sklep
Tarcze, hamulce
Sklep Bestdrive

[ AKN 2.5 150 KM] help z chorwacji

Silniki wysokoprężne
tx-didi
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 611
Rejestracja: 20 cze 2009, 16:49
Imię: Tomasz
Rocznik: 1998
Moje auto: A6 C5
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Diesel
Lokalizacja: Kraków

Post autor: tx-didi » 10 sie 2012, 20:31

Oli, piotras72,
Chlopaki, prosze wyjasnijcie mi, jakim sposobem cisnienie oleju ma 'wypchnac' w calosci popychacz z gniazda w glowicy.... jak ? Zrozumiem ze cisnienie oleju (przy jakims uszkodzeniu popychacza) 'wyrzuci' sama 'glowke' - ale caly ??? przeciez kanal olejowy jest w polowie wysokosci obudowy i jedynym 'ujsciem' jest otwor w glowce...

zreszta zgaduje ze co drugie starsze v6 jedzi z zrzuconymi dzwigniami i jakos cale popychacze nie wyskakuja.... zawsze zostaja w gniezdzie (nikt tego nie 'punktuje'...)

michok
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 453
Rejestracja: 05 cze 2012, 14:25
Imię: Robert
Rocznik: 2001
Moje auto: S6 C5
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 4.2 290KM
Napęd: Quattro
Skrzynia: Automat
Paliwo: Benzyna
Lokalizacja: Warszawa/Terespol

Post autor: michok » 10 sie 2012, 20:37

ja jak Piotrek mi polecil "sprawdzenie walkow" to okazalo sie, ze nie mialem 6 dzwigienek... i jakos samochod jezdzil ( 40 tys km temu robione walki, niestety, wada materialowa ;/ )....

tx-didi
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 611
Rejestracja: 20 cze 2009, 16:49
Imię: Tomasz
Rocznik: 1998
Moje auto: A6 C5
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Diesel
Lokalizacja: Kraków

Post autor: tx-didi » 10 sie 2012, 21:39

Oli,
oli80 pisze: tx-didi, to takie chuchanie na zimne w obliczu sporej trasy do pokonania.
mysle wiec ze 'punktowanie' glowicy nie ma sensu - poniewaz hydrosztos w calosci z glowicy nie wyskoczy (fizycznie nie ma co go wypchnac)


piotras72,
piotras72 pisze: Nie ma takiej opcji aby sama główka wyskoczyła. Próbowałem rozerwać stary popychacz na różne sposoby- i nic. Dopiero po rozcięciu diaksem (taka moja dociekliwość :] ) zrozumiałem całą budowę w środku i jak to działa. Nie będę się rozpisywał bo nie o to chodzi. Krótko. Fabrycznie po wrzuceniu wszystkich elementów do korpusu i włożeniu główki, przez boczny otwór olejowy zostaje wciśnięty do środka drut stalowy, który tworzy swego rodzaju pierścień segera. Tak więc główka nie może wypaść- nierealne.
widzialem na wlasne galy hydrosztos, ktoremu glowka jednak wyskoczyla ..... u Piotrusia w warsztacie (nawet nie wiem czy kiedys nie publikowal takiego zdjecia na forum a6)

dodatkowo bylem swiadkiem, gdy glowka 'jakims cudem' wysunela sie ponad normalna wysokosc (nawet mam gdzies ten hydrosztos w rupieciach) i zblokowala dzwignie na tyle, ze pekla .... tlok oczywiscie musial w zawor przypi.... lecz nie skrzywil go (w kazdym razie silnik zachowal kompresje).

Wiec z cala pewnoscia glowka moze wyskoczyc

Natomiast caly hydrosztos nie wyskoczy.

lukidb
zagrozeniem jest mozliwosc wyskoczenia 'glowki' z hydrosztosu, tylko ze jego sie nie 'zapunktuje' - piotras72 ma w tym zakresie racje - obudowa jest tak twarda, ze zaden punktak nie ma szans, wiec podaruj sobie.
Mozna sprawdzic (chociaz czesciowo) taki hydrosztos - jezeli probujac wyciagnac (jakies kombinerki, kleszcze) sama 'glowka', uda Ci sie ja wysunac z obudowy (nawet minimalnie) to mysle ze uniemozliwia to jazde - chociaz poczekalbym jeszcze na opinie Piotrusia w tym zakresie.

Awatar użytkownika
azes
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 177
Rejestracja: 20 sty 2012, 19:22
Lokalizacja: Antwerp

Post autor: azes » 10 sie 2012, 21:40

lukidb, silnik i tak bedziesz musial robic/wymieniac.
Zadaj sobie pytanie,jaki jest sens narazac zycie swoje,rodziny i innych na drodze,bo silnik Ci moze pasc podczas wyprzedzania albo jak bedziesz potrzebowal zjechac ze skrzyzowania.
Sensu finansowego nie ma,bo i tak poniesiesz koszty po powrocie.
Jedz do serwisu,zrob auto,miej spokojny urlop i wroc sprawnym autem z rodzina w calosci do domu.
Tyle w temacie.
A tak bedziesz jechal zestresowany,co takze bedzie mialo skutki podczas jazdy.
A potem bedziesz sobie plul w brode,a zycia ani pieniedzy nikt z 'forumowych madrali' Ci nie zwroci.

Nie warto ryzykowac zycia na drodze tylko po to,zeby sprawdzic zasadnosc wymyslow kolegow z forum.
Jazda rozwalonym silnikiem...chlopie nie daj sie na to nabrac.

Moja rada :
jedz zrob silnik,raz ze bedziesz mial spokoj na 200-300 tys,a pewnie i tak nie zrobisz tyle tym autem,dwa bedziesz mial urlop,nie narazisz rodziny w drodze powrotnej. Pomysl,jak bedzie 'fajnie' i ile bedzie Cie kosztowac laweta jak Ci dalej cos strzeli w drodze powrotnej. Na srodku autostrady podczas nocy. A ze koledzy mowia,ze nie strzeli? No...ja bym nie zaryzykowal. Oni Ci gwarancji nie dadza,a serwis - jak najbardziej.
Stac Cie na wydatek na naprawe,to naprawiaj,nie ryzykuj.
Nie sluchaj tez argumentu ze w polsce wymienisz silnik na 'lepszy',nowszy.Dalej kupisz uzywke,bedziesz musial tego szukac,jezdzic,przekladac,borykac sie z kolejnymi problemami,zawsze cos bedzie nie tak. Na ale bedziesz mial pare koni wiecej i swiadomosc nowszej generacji silnika! Dla mnie marny argument,zrob auto na miejscu gdzie jestes teraz i ciesz sie pewnym autem,urlopem,bezpiecznym powrotem.

Ile czasu nerwow i urlopu juz straciles siedzac na forum i grzebiac w aucie zamiast podziwiac kraj do ktorego sie wybrales?

Zyczej madrej decyzji i gwarantowanej,bezpiecznej podrozy spowrotem. Badz mezczyzna nie narazaj rodziny.

I wrzuc jakies foty z urlopu,jak zrobisz auto to za 2 dni jeszcze pare ladnych miejsc objedziesz :)

Kiedys moj tesc w a6 2.5tdi AKN mojej zony wzial 'na siebie' wymiane rozrzadu. U zaprzyjaznionego mechanika.Zapomnieli idioci kupic jednej sruby,to wstawili 'utwardzana',napewno wytrzyma.No i wytrzymala...do Berlina w drodze do Holandii. Jak to strzelilo pod w srodku nocy... byla zima,zona ma odmrozone stopy do dzisiaj,ponad godzina na pasie awaryjnym za barierka w mroz-niezbyt fajne doswiadczenie.laweta kosztowala pare tysiecy pln, a na dzwiek kontrolki nawet od spryskiwacza serce jej skacze do gardla nawet dzisiaj.

Teraz wymieniam w aucie wszystko jak leci a czesci majace wplyw na bezpieczenstwo kupuje tylko oryginalne,zadne pieniadze nie sa warte takich wrazen.

nie zycze podobnych wrazen.

pozdro

Awatar użytkownika
azes
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 177
Rejestracja: 20 sty 2012, 19:22
Lokalizacja: Antwerp

Post autor: azes » 11 sie 2012, 20:25

Piotruś pisze:Ja mogę wypowiadać się wyłącznie za siebie i powiem tak: ponieważ znajdowałem się już w przeróznych sytuacjach drogowo-losowych pozornie "bez wyjścia" - Bogu Dzięki - do dzisiaj żyję i pomimo podejmownego ryzyka (nieraz sam sobie się dziwiłem) nigdy nikogo nie naraziłem na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia ani życia.
Jest lato, a Chorwacja nie leży na końcu świata - więc znając siebie - ja na 100% podjąłbym ryzyko podrózy o własnych siłach z modlitwą na ustach, żeby udało się dojechać przynajmniej jakieś ca. 500 km. od domu. Jak sam piszesz - wtedy działa Ci już "jakieśtam assistance", no i jakby nie patrzeć - jest to obszar UE - na którym łatwiej i szybciej można wezwać (choćby nawet na koszt własny) lawetę z PL.
Z całym szacunkiem ale nie dałbym Chorwatom grzebać (i to za drogie piieniądze) w moim samochodzie, zaś w działanie "europejskiej gwarancji" (dla usług wykonanych w Splicie) to sorry - ale już całkiem nie wierzę i na pewno nie chciałbym się przekonywać czy mam rację.
Poza tym nigdzie nie jest ppowiedziane, że po ewentualnej naprawie silnika - nie nastapi jakaś inna waria całkowicie unieruchomiając samochód - a w takiej sytuacji wydatek 2 tysięcy EUR za naprawę motora okazałby się naprawdę już całkiem zbędną nonszalancją ... .

Ja jechałbym o własnych siłach - licząc na Boga, szczęście i własny spryt w razie czego ... . Ty, Kolego lukidb - musisz podjąć własną, suwerenną decyzję.
To,ze przezyles nie raz ryzykujac zycie swoje i innych mozna nazwac tylko w jeden sposob-glupota i nonszalancja.
Duzo ludzi jezdzi po pijaku i im sie 'udaje' - czy dlatego warto to polecac innym?

Uzyles okreslenia 'drogie pieniadze' - w tym wypadku pieniadze moga byc male/duze,nie drogie. Droga moze byc usluga,polecam zaczerpnac troche gramatyki oraz ekonomii.

Twierdzisz tez,ze jak naprawia,to i tak sie moze zepsuc.Tak myslac to mozna wogole z domu nie wyjezdzac albo nic nie naprawiac,przeciez i tak sie moze zepsuc! Lepiej jezdzic zepsutym.

Liczyc na boga i jechac z modlitwa na ustach - liczyc na cos czego nie ma? Rownie dobrze mozna liczyc na spidermana. Pozujesz na takiego madrale a tu takie farmazony...

Narazasz siebie i innych na drodze na utrate zycia i zdrowia - ale nie sugeruj tego innym.

azes, byłeś wielokrotnie proszony o nie robienie wycieczek osobistych pod adresem innych klubowiczów.
to nie jest miejsce na leczenie swoich ambicji i poprawianie sobie nastroju kosztem innych.
OSTRZEÂŻENIE
/ Mod G.
Ostatnio zmieniony 12 sie 2012, 14:10 przez azes, łącznie zmieniany 1 raz.

kryhawrc
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 430
Rejestracja: 11 gru 2007, 22:27
Imię: Krystian
Rocznik: 1998
Moje auto: A6 C5
Nadwozie: Avant
Silnik: 2.4 177KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Diesel
Lokalizacja: Gorzów/Hooge zwaluwe-NL
Kontakt:

Post autor: kryhawrc » 11 sie 2012, 21:04

No i zaczeło sie....
Teraz każdy bedzie bez sensu filozofowal czy Piotruś dobrze radzi czy źle, ma racje czy nie, itp itd.
To jest jego zdanie a co zrobi lukidp to jego sprawa. Każdy mu próbuje tutaj pomóc żeby wrócił do domu i podsuwa różne pomysły. A durne morały to można prawic gdzie indziej.
azes jak masz z czymś problem to żal się komu innemu a nie tutaj- to jest forum motoryzacyjne

Awatar użytkownika
azes
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 177
Rejestracja: 20 sty 2012, 19:22
Lokalizacja: Antwerp

Post autor: azes » 11 sie 2012, 21:57

kryhawrc, swoje zlote rady zachowaj dla siebie,to jest forum motoryzacyjne a nie poradnia- parafrazujac twoja wypowiedz

tomaszek99

Post autor: tomaszek99 » 11 sie 2012, 22:41

kryhawrc pisze: Każdy mu próbuje tutaj pomóc żeby wrócił do domu i podsuwa różne pomysły.
Ja uważam, że każdy bzdury pisze. PO prostu druciarstwo. Kolega napisał, że ma kase i jest w stanie zapłacić. więc podsuńcie jeden prosty pomysł, albo aso tam albo laweta za 2 klocki i jest w domu bezpiecznie.
A takie pomysły typu przecinak i klepanie, to tylko druciarstwo by madafaka.
Powtórze sie pewnie, ale coś pękło i może nie do końca, zagwaruntujecie, ze ten wałek nie strzeli w pół? Niech ktoś odważny napisze koledze zaklep i jedź, gwarantuje Co to, jak się sypnie to zapłące ci za naprawę
w 100 % popieram azes-a,

Multifonika A6
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 342
Rejestracja: 03 gru 2010, 16:08
Imię: Andrzej
Rocznik: 1997
Moje auto: A6 C5
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 1.8T AJL 180KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Benzyna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Multifonika A6 » 12 sie 2012, 18:26

biernik pisze:Ja uważam, że każdy bzdury pisze.
Ojj kolego uważaj co piszesz. Nie wiem czy to sobotni nastrój tak cię rozstroił- ale to jest forum- każdy może się wypowiedzieć, a ostateczną decyzję i tak będzie musiał podjąć kolega zakładający temat. Skoro nie masz nic nowego do wniesienia w tym wątku po prostu się zamknij :[ .
Tak jak w cytacie- sam też piszesz bzdury. nie pzdr.

lukidb, mam nadzieję że nie siwiejesz z tego zamieszania. pzdr.

Bartek28
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 30
Rejestracja: 09 mar 2012, 22:42
Lokalizacja: koszęcin

Post autor: Bartek28 » 12 sie 2012, 18:45

Dokładnie każdy w tym temacie chce pomóc i w tej sytucji Powiedzenie "nierób dziadostwa skręć to drutem" nabiera troche innego znaczenia bo te druciarstwo może koledze pomóc wrócić do domu .Ci co krytykują tą pomoc ciekawe jak wy byli byście w tej sytuacji . Ja mam tylko nadzieje że da rade wrócić do domu szczęśliwie .i Proszę nie obrażajmy tych co chcą pomóc Pozdr......

Multifonika A6
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 342
Rejestracja: 03 gru 2010, 16:08
Imię: Andrzej
Rocznik: 1997
Moje auto: A6 C5
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 1.8T AJL 180KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Benzyna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Multifonika A6 » 12 sie 2012, 19:34

Usunąłem treści nie związane z tematem

biernik napisał:
zagwaruntujecie, ze ten wałek nie strzeli w pół?

Masz kolego w ogóle jakieś pojęcie w sprawach metalurgi i metaloznawstwa?. nie pzdr.
Ostatnio zmieniony 13 sie 2012, 13:19 przez Multifonika A6, łącznie zmieniany 1 raz.

tomaszek99

Post autor: tomaszek99 » 12 sie 2012, 20:24

piotras72 pisze:
Masz kolego w ogóle jakieś pojęcie w sprawach metalurgi i metaloznawstwa?. nie pzdr.
TAK mam jestem, znaczy byłem "metalurgiem" jeżeli przyblokowało wałkiem, do tego stopnia, że go wyszczerbiło, to jesteś pewien, że nie ma mikropęknięcia w innym miejscu?
Na wałkach się akurat nie znam, ale słyszałem, że nawet za mocne przykręcenie zębatki potrafi uszkodzić wałek. Więc nei bądz pewny, że jest on w 100% kondycji.

lukidb
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 106
Rejestracja: 20 lis 2009, 13:40
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Post autor: lukidb » 17 sie 2012, 16:48

Panowie i Panie dotarłem do domu. :> Wszystko jest ok, o szczegółach napiszę jutro jak odeśpię trochę.

michok
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 453
Rejestracja: 05 cze 2012, 14:25
Imię: Robert
Rocznik: 2001
Moje auto: S6 C5
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 4.2 290KM
Napęd: Quattro
Skrzynia: Automat
Paliwo: Benzyna
Lokalizacja: Warszawa/Terespol

Post autor: michok » 17 sie 2012, 18:22

no to gratuluje :).

blanwinder
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 75
Rejestracja: 22 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: dzierżoniów

Post autor: blanwinder » 18 sie 2012, 00:18

Na przyszłość pomyśl o ubezpieczeniu :)
W porównaniu z kosztami urlopu w Chorwacji to kropla w morzu (dwieście parę zł na rok)
blanwinder

ODPOWIEDZ

Wróć do „A6 C5 (1997-2005)”


opony samochodowe opony samochodowe hamulce
części samochodowe ucando.pl
części samochodowe iparts.pl