Sklep Ipart
Tarcze, hamulce
Sklep Bestdrive
Sklep

[ AKN 2.5 150 KM] help z chorwacji

Silniki wysokoprężne
kruk
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 7
Rejestracja: 18 cze 2009, 21:58
Lokalizacja: Krakow

Post autor: kruk » 09 sie 2012, 23:07

no tak dolacze sie do was , gdybys wracal do Polski (spokojnie tym wozem ) przez Wieden--> daj znac , jestem na miejscu jesli beda dalej problemy mam troche czesci zamiennych moze cos poradzimy a i mechanik tez na miejscu jest , tel. na priwie pozdrawiam

[ Dodano: 2012-08-09, 23:26 ]
oli80 pisze:Weź jakiś punktak ,młotek wciśnij popychacz do oporu i wokoło ok 1mm od krawędzi
gniazda popychacza narób punktów tak aby alu sie troche rozeszło blokując popychacz.
no niewiem, nie jestem Profi ale taka metoda mowi sama za siebie aby glowice wymienic, to nie jest maluch!!!
wiec jak mowie mam krzywki jesli sa potrzebne jestem do pomocy

gelu79
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 183
Rejestracja: 24 lis 2011, 13:40
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: gelu79 » 10 sie 2012, 07:38

Kolego lukidb dobrze, że wrzuciłem tą fotkę bo ona pozwoliła mi na to, żeby spokojnie powiedzieć Ci: nie ma żadnego czarnego scenariusza, jak niektórzy pisali, wałek spokojnie wytrzyma a Ty wrócisz z żoną do domu. Bez obaw!!! <okok>

Zapunktuj popychacz sam, dasz radę i nie potrzebujesz do tego mechanika. Wystarczy jak zapunktujesz go w 4 bądź 6 miejscach po obwodzie. Grunt żeby siedział mocno i nie wypchnęło go ciśnienie oleju.

Nic nie uszkodzisz jeszcze bardziej (żona może być spokojna).

Oczywiście musisz wszystko ładnie wyczyścić na głowicy, odtłuścić, tak samo uszczelkę wyczyść z resztek silikonu (bo widać, że była już wklejana na silikon), odtłuść uszczelkę a następnie nałóż silikon (dół i góra uszczelki) i wkładaj dekiel. Dekiel osadź precyzyjnie, tak, aby oringi uszczelniające wokół wtryskiwaczy były centrycznie wokół nich (możesz również delikatnie przejechać te oringi silikonem).

Uporaj się z tym szybko a resztę czasu spędź z żoną i cieszcie się urlopem.

Pozdrawiam i czekam na wiadomości od Ciebie.
<luzik>[/u]

tomaszek99

Post autor: tomaszek99 » 10 sie 2012, 08:01

Od zawsze na forach śmieją się ludzie z druciarstwa, a tutaj , żewcem chłopakowi druciarstwo polecacie.
CZy jesteście na 100% pewni, że inna dzwigienka nei poleci itp?
KOszty naprawy nbędzie miał większe, w czasie drogi będzie stał ze 20 h na trasie i czekał na pomoc. Myśle że jak ma dużo czasu to już powinien zorganizować sobie jakąś pomoc.
Nikt z WAs nei widzi czarnego scenariusza, bo nie wy będziecie stali na srodku drogi.
Ja uważam, co prawda mechanikiem nie jestem, ale po poczytaniu na tematy tych silników, że nie dojedzie.

gelu79
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 183
Rejestracja: 24 lis 2011, 13:40
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: gelu79 » 10 sie 2012, 08:55

biernik pisze:Od zawsze na forach śmieją się ludzie z druciarstwa, a tutaj , żewcem chłopakowi druciarstwo polecacie.
CZy jesteście na 100% pewni, że inna dzwigienka nei poleci itp?
KOszty naprawy nbędzie miał większe, w czasie drogi będzie stał ze 20 h na trasie i czekał na pomoc. Myśle że jak ma dużo czasu to już powinien zorganizować sobie jakąś pomoc.
To nie druciarstwo a doraźny sposób na znalezienie rozwiązania problemu w sytuacji, w której znalazł się kolega lukidb dlatego powstrzymam się od komentarza Twojej wypowiedzi. Gdybyś naprawdę dokładnie przeczytał całość tematu, dowiedziałbyś się co spowodowało i było przyczyną tego, że dźwigienka spadła.
Może Twoim zdaniem kolega tam na miejscu powinien zafundować sobie wymianę wałków i hydrauliki? :|
biernik pisze:Nikt z WAs nei widzi czarnego scenariusza, bo nie wy będziecie stali na srodku drogi.
Ja uważam, co prawda mechanikiem nie jestem, ale po poczytaniu na tematy tych silników, że nie dojedzie.
możesz mieć swoje zdanie, jak każdy, który żyje w wolnym kraju!

lukidb
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 106
Rejestracja: 20 lis 2009, 13:40
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Post autor: lukidb » 10 sie 2012, 12:53

Jestem w serwisie audi właśnie. Spraw wygląda tak. Za naprawę z częściami, czyli komplet hydrauliki i nowa wersja kompletu wałków + robocizna - 2 lata gwarancji międzynarodowej - około 2k euro. Nie wiem co wyjdzie dokładnie po oględzinach samochodu. Cena jest orientacyjna z ostatniej naprawy. Holowanie do serwisu (ok 30KM) ok. 70 euro. Wypowiedzcie się proszę czy warto? Czy lepiej targać auto z duszą na ramieniu do Polski w tym stanie w jakim jest? Jestem w stanie zapłacić tyle, chyba, że jest to straszliwe według was zdzierstwo? Nie orientuję się w serwisowych cenach w Polsce.
Poradźcie proszę co robić?

Bartek28
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 30
Rejestracja: 09 mar 2012, 22:42
Lokalizacja: koszęcin

Post autor: Bartek28 » 10 sie 2012, 13:04

Jeżeli chodzi mnie to wydaje mi sie że jak to chodzi serwis audi to tragedi nie ma, masz oryginalne części gwarancje i spokojną droge do domu ale z drugiej strony u nas zrobisz to napewno taniej tylko tzreba wrócić Pozdrawiam

michok
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 453
Rejestracja: 05 cze 2012, 14:25
Imię: Robert
Rocznik: 2001
Moje auto: S6 C5
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 4.2 290KM
Napęd: Quattro
Skrzynia: Automat
Paliwo: Benzyna
Lokalizacja: Warszawa/Terespol

Post autor: michok » 10 sie 2012, 13:43

u mnie 3 lata temu :
rozrzad + wymiana walkow + cala hydraulika etc. 7k zl. z robicizna...
Ale skoro to serwis audi...

gelu79
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 183
Rejestracja: 24 lis 2011, 13:40
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: gelu79 » 10 sie 2012, 14:07

lukidb usterkę jaka powstała masz już wytłumaczoną.
Kawałek wałka się odłamał, który to wszystko spowodował, ale ten kawałek uwierz mi to naprawdę nic, na pewno wpływu na osłabienie wałka nie ma, co widać na zdjęciach wyraźnie.

2k euro to ponad 8 tys. zatem w kraju wolałbym zainwestować takie pieniądze w znalezienie i kupienie dobrego silnika BDG. Sam piszesz, że jesteś skłonny wydać taką sumę, to moim zdaniem lepiej zainwestować w porządny silnik poprawionej wersji niż ładować kasę w AFB z 99r.

Moje zdanie, jak również innych kolegów z forum odnośnie powrotu już znasz.

Decyzja oczywiście należy do Ciebie.

Pozdrawiam
<papa2>
Ostatnio zmieniony 10 sie 2012, 14:09 przez gelu79, łącznie zmieniany 1 raz.

dukosz
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 273
Rejestracja: 15 maja 2011, 19:13
Lokalizacja: MALAGA/silesia/CdSol

Post autor: dukosz » 10 sie 2012, 14:09

holowanie tragedii nie ma... podobne ceny są w ES...

ZAPYTAM TYLKO bo nigdzie nie widziałem....jak ma się sprawa z ASSISTANCE....
BYć może masz objęte w ubezpieczeniu. poczytaj dokładnie umowę ewentualnie zadzwoń do swojej firmy i zapytaj.
Hiszpania jest piękna....szkoda że tak daleko

lukidb
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 106
Rejestracja: 20 lis 2009, 13:40
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Post autor: lukidb » 10 sie 2012, 14:37

gelu79 pisze:lukidb usterkę jaka powstała masz już wytłumaczoną.
Kawałek wałka się odłamał, który to wszystko spowodował, ale ten kawałek uwierz mi to naprawdę nic, na pewno wpływu na osłabienie wałka nie ma, co widać na zdjęciach wyraźnie.

2k euro to ponad 8 tys. zatem w kraju wolałbym zainwestować takie pieniądze w znalezienie i kupienie dobrego silnika BDG. Sam piszesz, że jesteś skłonny wydać taką sumę, to moim zdaniem lepiej zainwestować w porządny silnik poprawionej wersji niż ładować kasę w AFB z 99r.

Moje zdanie, jak również innych kolegów z forum odnośnie powrotu już znasz.

Decyzja oczywiście należy do Ciebie.

Pozdrawiam
<papa2>
Tak wiem i szczerze wierzę w zapewnienia, że aż tak źle nie jest, ale... no właśnie zawsze pozostaje to "ale"...
Jeżeli podczas drogi odłamie się np kolejny kawałek i zmasakruje silnik? wtedy mamy wiadomo koszt nowego + holowanie - wszystko zależy oczywiście od miejsca w którym ewentualne zmasakrowanie nastąpi ;) i tu mnie głowa boli... kilka razy próbowałem zaoszczędzić i słabo to wyszło. Trochę boję się, że moje szczęście odnośnie samochodu kończy się powoli i nie chciałbym przeginać :) Jak byłbym tutaj sam, bez dzieci, żony bez zastanowienia zaklepałbym popychacz i ruszył w drogę, ale w sytuacji jakiej jestem nie dziw mi się proszę, że mam wątpliwości i po prostu po ludzku nie wiem co robić.

dukosz assistance, które posiadam obowiązuje tylko na terenie Polski, dowiadywałem się u znajomego ubezpieczyciela i najlepsze co wynalazł, to holowanie max do 700km w kierunku Polski, więc trochę za mało.

Mam czas na podjęcie decyzji do poniedziałku, usiądę na spokojnie walnę ze dwa piwka, znając mnie jutro rano zaklepię popychacz i pojadę.... mam nadzieje, że do celu ;)

Jeszcze raz dziękuję za pomoc wszystkim... nie wiem co zrobiłbym bez waszych cennych rad i prób podniesienia na duchu ;)
Muszę się jakoś każdemu odwdzięczyć ale o tym już po powrocie.

pozdrawiam

gelu79
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 183
Rejestracja: 24 lis 2011, 13:40
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: gelu79 » 10 sie 2012, 14:53

lukidb ja się wcale nie dziwie, że masz obawy i nie wracasz sam.

Realnie rzecz biorąc, jesteś gotów wydać ponad 8 tys. więc nawet jeśli ten silnik po powrocie do domu skończy swój żywot to za tą kasę wrzucisz sobie silnik poprawionej już wersji B.

Wszystkiego dobrego życzę. <luzik>

lukidb
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 106
Rejestracja: 20 lis 2009, 13:40
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Post autor: lukidb » 10 sie 2012, 14:58

zapomniałem oczywiście zapytać jak klepać? podejrzewam, że jakoś na boki aby popychacz "rozszedł się w dziurze", cz też jak bym chciał wbić popychacz do środka? tylko czy klepie za ten dzyndzel na którym osadzona była reszta, czy "obudowę" w którą wchodzi dzyndzel.

Obrazek

tx-didi
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 611
Rejestracja: 20 cze 2009, 16:49
Imię: Tomasz
Rocznik: 1998
Moje auto: A6 C5
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Diesel
Lokalizacja: Kraków

Post autor: tx-didi » 10 sie 2012, 17:58

oli80 pisze:lukidb, klepać :] masz aluminium wokół popuchacza tak by go zaklinowało w gnieździe,co do walka to ze zdjęć wynika że tam już caly kolnież odleciał więc odpaść nie ma co :]
aj, Oli czy aby na pewno ?

on w calosci raczej z gniazda nie wyskoczy - natomiast 'wystrzelenie' glowki jest bardziej realne ?

Multifonika A6
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 342
Rejestracja: 03 gru 2010, 16:08
Imię: Andrzej
Rocznik: 1997
Moje auto: A6 C5
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 1.8T AJL 180KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Benzyna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Multifonika A6 » 10 sie 2012, 18:13

tx-didi pisze:on w calosci raczej z gniazda nie wyskoczy - natomiast 'wystrzelenie' glowki jest bardziej realne ?
Nie ma takiej opcji aby sama główka wyskoczyła. Próbowałem rozerwać stary popychacz na różne sposoby- i nic. Dopiero po rozcięciu diaksem (taka moja dociekliwość :] ) zrozumiałem całą budowę w środku i jak to działa. Nie będę się rozpisywał bo nie o to chodzi. Krótko. Fabrycznie po wrzuceniu wszystkich elementów do korpusu i włożeniu główki, przez boczny otwór olejowy zostaje wciśnięty do środka drut stalowy, który tworzy swego rodzaju pierścień segera. Tak więc główka nie może wypaść- nierealne.

ps. Diaks aż piszczał jak ciąłem popychacz- taka bestia twarda <lol> .
lukidb, powodzenia.

lukidb
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 106
Rejestracja: 20 lis 2009, 13:40
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Post autor: lukidb » 10 sie 2012, 19:40

Panowie bardzo proszę o wytłumaczenie gdzie mam uderzać? Czy jest tak jak myślę i mam przyp...ć w (chyba tak to się nazywa) blok silnika czyli w aluminium (chyba ? ) otaczające gniazdo popychacza? Pytam, bo próbowałem uderzyć w sam popychacz w miejscu zaznaczonym na zdjęciu wyżej na żółty kolor i moim zdaniem nie ma siły aby to pomogło w zablokowaniu go w gnieździe, a na pewno ja takiej siły nie posiadam :). Czy uderzając w blok silnika nie uszkodzę go na tyle aby przy wymianie wałków już na miejscu w domu okazało się że całość obudowy wałków i hydrauliki jest do wymiany? Czy uderzając w aluminium dookoła gniazda popychacza nie uszkodzę go na tyle aby po drodze się rozleciało? Nie wiem jakiej jest to grubości i jaką ma wytrzymałość. Co z naprawą tego później? Trzeba to jakoś stoczyć, nadlać? Czy popychacz będzie tam siedział jak należy?
Wybaczcie, może głupie pytania, ale wolę być pewny tego co robię. A jeżeli decyduję się na taki krok i w związku z tym odrzucam pomysł z naprawą w serwisie, to wolałbym silnik który posiadam uzdrowić w Polsce w normalnych pieniądzach, niekoniecznie wymieniając go na nowy (choć ten pomysł nie ukrywam też jest niezły ;) )
I teraz kolejne pytanie. Nie zgrywam broń boże fachowca i opieram się tylko na podpowiedziach mądrzejszych ode mnie, ale tak na chłopski rozum (mój :) ) wałek kręcąc się uderza o sprężynę o którą opiera się uszkodzona dźwigienka i czy uderzając również o popychacz, który będzie nie zaklepany może narobić większych zniszczeń? Kol piotras72 napisał, że jest on "betonowy" czyli nie do zniszczenia. Mam rozumieć, zaklepanie jako zabezpieczenie go przed uderzaniem o wałek czy o uszkodzenie bloku? Bo skoro o uderzanie przez wałek to wg mnie jego konstrukcja bardziej jest odporna na to niż sprężyna.
Jeszcze raz zaznaczam, że nie chcę się wymądrzać i nie miałem zamiaru nikogo urazić po prostu usiłuję zrozumieć jak to działa?

pozdrawiam i dziękuję.

ODPOWIEDZ

Wróć do „A6 C5 (1997-2005)”


opony samochodowe opony samochodowe hamulce
części samochodowe ucando.pl
części samochodowe iparts.pl części samochodowe motostacja