Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

stalowego ścisku w palcach nie mam ale dałem rady sam pomogły 2 długie druty i jeden długi śrubokręt. Odmy już czyste. Dzieki za pomoc.

argo pisze:stalowego ścisku w palcach nie mam ale dałem rady sam pomogły 2 długie druty i jeden długi śrubokręt. Odmy już czyste. Dzieki za pomoc.

Ja dokładnie tak samo, męczyłem się godzinę z ta odma po czym wziąłem długi śrubokręt i z jednej strony dociskałem ta odmę śrubokrętem a z drugiej palcem i zeskoczyło, bo sama ręką jest bardzo ciężko. teraz już zdjęcie odmy zajmuje mi 5 minut

witam kolegow auto dzisiaj odebralem nic nie cieknie nic nie dymi jest ok. wiec dzieki panowie to tylko dzieki wam sie tak to szybko potoczylo wymienilem wszystkie te uszczelki co mi napisaliscie z rozrzadem przy okazji wiec juz jest wszystko ok poza tym ze na 17litrach robie 80km na miescie bez wciskania ale nibybyly dwa bledy obwodu sondy ta sonda lambda ale wszystko pokasowal trzeba teraz pojezdzic i zobaczymy albo sie ustawily albo do wymiany bo 17l nawet nie na 100 to troszke przesada zwlaszcza jak sie jezdzi tylko na zupie panowie a jeszcze mam takie piszczenie w kierownicy przy skretach tak lekko zaczyna piszczec tak trzec delikatnie poprostu czasami skreta bez radia towarzysza dziwne odglosy mieliscie cos takiego??? pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzieki

Fakt jak na jazdę po mieście to sporo nawet bardzo. U mnie lekko piszczy kiera ale to przy skręcie przy ruszaniu jak się nią obraca szybko ale to jakby piszczało w środku plastik o coś nie przejmuję się tym to stare auto zawsze może coś zapiszczeć. xD Co do spalania to ja ostatnio spaliłem 2.8 na 20L zrobiłem 135km

juz jest spoko w cyklu mieszanym w 11l. sie zamykam wystarczylo wykasowac bledy

Witam
Ostatnio wymieniłem ezektor i wszystko działało jak należy. Ale ostatnio zauważyłem że po odkręceniu korka wlewu oleju nie ma już charakterystycznego zasysania. Rozebrałem całą odmę i stwierdziłem, że jest szczelna i drożna w 100%, tak samo jak niedawno założony ezektor działa w 100%.

Co może być przyczyną bo nie dawno wymieniłem komplet uszczelek

Zasysanie będzie odczuwalne gdy ezektor jest niesprawny czyli gdy zaworki są otwarte i ezektor puszcza we wszystkie strony (można wtedy zauważyć twardniejący pedał hamulca po zgaszeniu silnika).
A wyciekanie oleju jest przy zapchanym ezektorze, wtedy ciśnienie nie ma ujścia.
Gdy układ odpowietrzania jest sprawny to jedynie powinno delikatnie przytrzymywać kartkę papieru.

grzemo pisze:(można wtedy zauważyć twardniejący pedał hamulca po zgaszeniu silnika)

pedał ponoć powinien być twardy po zgaszeniu, jak miękki to eżektor zapchany

Panowie , zawsze pedał hamulca będzie twardniał po zgaszeniu i kilkakrotnym wciśnięciu.
Nie działa wspomaganie i już. Sprawny układ tak ma.

Trochę źle się wyraziłem.
Gdy w ezektorze zaworki nie trzymają (np. po próbie czyszczenia i udrożnienia) to korek będzie zasysać i to bardzo odczuwalnie a po zgaszeniu silnika wraca ciśnienie na serwo i można wyczuć że pedał hamulca rośnie (nienaturalnie) i raczej wtedy nie można pompować lub jest to bardzo trudne.

u mnie tak właśnie się działo po wymianie na nowy ezektor, bardzo mocno zasysało korek, a teraz to tak neiwyczówalnie. Muszę zrobić test na kartkę jeszcze raz. Poza tym ezektor jest nowy i nie byl czyszczony

Scenariusz mialem nastepujacy (na koncu pytanie):

1. Smierdzialo mi w kabinie dieslem (a mam benzyne). Doszedlem do tego, ze wyciekal olej i kapal na kolektor.
2. Wymienilem wszystkie mozliwe uszczelki i zaslepki na nowe i smrod po 2 tyg. zniknal.
3. Nadal jednak troche cieklo. Okazalo sie, ze nie wyrabial uszczelniacz walka (simmering).
4. Wymienilem na erlinga. Nie pomoglo.
5. Wymienilem na inny zamiennik. Tez nie pomoglo.
6. Odma byla wymieniana 1,5 roku temu. Wpadlem na to, ze to moze ezektor wywala ten olej przez uszczelniacze. Kartka na korku byla lekko wypychana.
7. Mechanik wymienil mi ezektor oraz cieknacy simmering (tym razem kupilem ORI). Kartka na korku lekko zasysana, czyli prawidlowo.
8. Stary ezektor nie przepuszczal powietrza w obie strony na odmie (zle), a w kierunku serwa ciagnal w 2 strony (tez nieprawidlowo).

ALE POJAWIL SIE NOWY PROBLEM i tu pytanie do Was:

Dlaczego po wymianie ezektora slysze gwizd przy dodawaniu gazu lub hamowaniu? Dodaje gaz, slysze przez kilka sekund slabnacy gwizd. Podczas hamowania dokladnie to samo. Gwizd / swist ma taki charakter jak nieszczelne okno przy duzym wietrze.

Serwo? Jesli tak, to czemu przy dodawaniu gazu jest swist?
Rurka zle wpieta? Tylko ktora?
Co obstawiacie?
Moze naprawa sie udala, tylko u pacjenta ujawnil sie jeszcze jakis problem po udroznieniu ezektora?

Fura przyspiesza wlasciwie. Obroty nie faluja. Generalnie zadnych problemow. Wszystkie plyny wymieniane na biezaco (wlacznie z hamulcowym). Z hamowaniem nie mialem i nie mam wiekszego problemu (hamuje nieco gorzej niz np. 5-letnia Octavia), aczkolwiek po wymianie ezektora nie obserwuje takiego zjawiska, ze po wylaczeniu silnika pedal robi sie od razu twardy. Po 3-krotnym pompowaniu dopiero robi sie twardy. Bez dodatkowych bodzcow nie zrobi sie twardy Nie wiem, czy to ma jakiekolwiek znaczenie dla sprawy.

Aktualizacja: ezektor wyjety i wlozony ponownie. Problem pozostal.

kw_user pisze:Moze naprawa sie udala, tylko u pacjenta ujawnil sie jeszcze jakis problem po udroznieniu ezektora?

Jeśli udrażniałeś ezektor to możliwe że go uszkodziłeś i zaworki nie trzymają.

grzemo pisze:

kw_user pisze:Moze naprawa sie udala, tylko u pacjenta ujawnil sie jeszcze jakis problem po udroznieniu ezektora?

Jeśli udrażniałeś ezektor to możliwe że go uszkodziłeś i zaworki nie trzymają.

Nie. Ezektor jest nowy z ASO.

Dodam jeszcze od siebie,ze jeżeli na trasie jest wszystko ok,a w korkach ulicznych zaczyna sie smrodek spalonego oleju,to przyczyną może być zapowietrzony układ chłodzenia .Ja usiebie powymianiałem uszczelki pod klawiaturą pod poktywą zaworów,ezektor a problem z wyciekiem w korkach pozostał.
Dopiero przypadkowo jadąc zauważyłem że z nadmuchu na przemian leci raz gorące raz ciepłe powietrze,zatrzymaliśmy samochód,odkreciłem korek zbiorniczka wyrównawczego ale nie całkiem tylko delikatnie i buchneła para przez rurkę przelewową w zbiorniczku,po tej operacji następnego dnia rano dolałem płynu i skończyły sie moje problemy z lejącym się olejem na kolektor wydechowy

Pozdrawiam Olek