Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

prosze o pomoc posiadam audi 1.8T 2002 i pali mi 20l benzyny na 100km a jezdze spokojnie, swiece wymienione sonda lambda termostat i czujnik temp juz nie wiem co mam robic

jacob87, Dlaczego piszesz w tym temacie ? Podłącz pod kompa jak tam wszytko ok szukaj nieszczelności . Jeżeli to spalanie średnie na trasie to masz rzeczywiscie problem jeżeli w mieście to jest to dużo ale wiem że jeżdżąc z po 200 metrow i gasząc auto i stojąc w korkach to spalanie po calym dniu takim może wynieść 40 l na 100 km. Przejrzyj forum użyj wyszukiwarki po tym jak podłączysz się pod kompa. Ewentualnie jak nie znajdziesz podobnego tematu do twojego problemu załóż nowy . no może przesadziłem z 40 ale twoje 20 na pewno da się zrobić.

Test wody wyszedł dobrze nic nie świeci. Ale to jeszcze nie eliminuje do końca tej usterki, tak mi się wydaje.
A co do świec to założyłem Beru z dwoma elektrodami, modelu nie pamiętam a gość z nterC. z katalogu wyciągał i mówił, że takie idą na pierwszy montaż. A z samochodu wyjąłem 4 elektrodowe ngk w których wogóle nie wystawała już środkowa elektroda. Może trza by było po tej wymianie jeszcze zweryfikować autko Vagiem?

[ Dodano: 2011-02-20, 10:46 ]
Niestety Wszystkie próby muszę zostawić do środy bo wyjeżdżam na dwa dni.

W sumie w środę oddaję go do mechanika bo mam wyciek z układu wspomagania i czujnik ABS do wymiany to może on coś wymyśli. Ale przewody od gazu sprawdzę i tak.

rafik1974 pisze:Test wody wyszedł dobrze nic nie świeci. Ale to jeszcze nie eliminuje do końca tej usterki, tak mi się wydaje.
A co do świec to założyłem Beru z dwoma elektrodami, modelu nie pamiętam a gość z nterC. z katalogu wyciągał i mówił, że takie idą na pierwszy montaż. A z samochodu wyjąłem 4 elektrodowe ngk w których wogóle nie wystawała już środkowa elektroda. Może trza by było po tej wymianie jeszcze zweryfikować autko Vagiem?

[ Dodano: 2011-02-20, 10:46 ]
Niestety Wszystkie próby muszę zostawić do środy bo wyjeżdżam na dwa dni.

W sumie w środę oddaję go do mechanika bo mam wyciek z układu wspomagania i czujnik ABS do wymiany to może on coś wymyśli. Ale przewody od gazu sprawdzę i tak.

I jak tam kolego, efekty pracy??

Hmmm. Po wymianie przewodów i świec nic nie pomogło. Dalej trzęsło i wychodzi na to, że nie pracował na wszystkie cylindry. Wziąłem się więc za cewkę. Zacząłem zdejmować przewody w czasie pracy silnika. Zdjąłem jeden-żadnych zmian, drugi z drugiej strony tego samego modułu-też bez zmiany (dodaję, że silnik pracował a z cewki nie wydobywały się żadne iskry). kiedy zdjąłem trzeci przewód (z środkowego modułu) silnik prawie zgasł, iskra skakała po całym aucie a ja myślałem, że urwało mi rękę Tak mnie przywaliło... Kolejne sprawdzałem już z kolegą (on patrzy a ja kręcę silnikiem i tylko chwilę). Wyszło na to, że pierwszy moduł cewki od strony wtyczki nie daje iskry. Kupiłem w necie używaną or. na spróbę i autko działa.
Ale to niestety nie jest koniec tej historii. Kiedy jeżdżę spokojnie jest wszystko super ale jak chcę przycisnąć to na wysokich obrotach znów szarpie Zastanawiam się czy to czasem nie wina jednego z czujników położenia wałka rozrządu bo wcześniej pokazał mi błąd położenia wałka rozrządu 2. Dziś sprawdzę VAG-iem czy ten błąd jest jeszcze i pójdę może w tym kierunku.

Mówiłem o cewce miesiąc temu już. Oczywiście nikt nie wierzy bo to drogi interes. U mnie pomogla wymiana cewki ale na nową oryginalną . Z używanymi ori bylo lepiej ale tez nie super z nowymi z alledrogo bylo kiepskawo tak samo . a Nowa Bremi i jestem w domu . Zero problemów. Zapitoliłem jeszcze świece irydowe NGK i wydalem co prawda 1500 zł na wszytko ale mam nadzieje ze spokój na 5 lat. I dalej nei twierdze żeby wszyscy wymieniali ale niech bynajmniej sprawdzą cewki.

fishmanr11 pisze:Mówiłem o cewce miesiąc temu już. Oczywiście nikt nie wierzy bo to drogi interes. U mnie pomogla wymiana cewki ale na nową oryginalną . Z używanymi ori bylo lepiej ale tez nie super z nowymi z alledrogo bylo kiepskawo tak samo . a Nowa Bremi i jestem w domu . Zero problemów. Zapitoliłem jeszcze świece irydowe NGK i wydalem co prawda 1500 zł na wszytko ale mam nadzieje ze spokój na 5 lat. I dalej nei twierdze żeby wszyscy wymieniali ale niech bynajmniej sprawdzą cewki.

Sprawdzę, sprawdzę, na pewno. tylko z kolegą muszę się ugadać, bo to trochę roboty, gdyż zmienimy razem z kablami WN, ze względu na to, ze kable, a w zasadzie wtyczki przy cewce, lubią się kruszyć, a nie chcę popsuć u siebie, a tym bardziej u niego.

--RaDeK--, a wez opisz dokładnie twoją przypadłość ? czy pojawia się na zimno na cieplo przyjakiej temperaturze , czy ma wpływ jaka na zewnątrz czy problemy jakies jeszcze z autem , moze nawet wydaje ci sie ze nie wiążą się z tym ? co wymieniałeś ? szczegóły są ważne

Po pierwsze to napisz jakie bledu pokazuje Ci komp na vagu...

Bez tego to wymienisz nadaremnie pol auta.

starostast, Już kolego każdy zna sprawdził błędy . Ten temat to już niestety tylko wróżenie z fusów bo nawet parametry na vagcom są idealne w każdym bloku a na dodatek nic a nic nie wskazuje na uszkodzenie czegokolwiek. U mnie pomogła wymiana cewki. Ale mam już pewne doświadczenie z walką z tą choroba. Od vaga co prawda sięzaczyna ale nie jest rozwiązaniem na wszytko niestety. Ale podpowiedz sluszna z twojej strony

fishmanr11 pisze:--RaDeK--, a wez opisz dokładnie twoją przypadłość ? czy pojawia się na zimno na cieplo przyjakiej temperaturze , czy ma wpływ jaka na zewnątrz czy problemy jakies jeszcze z autem , moze nawet wydaje ci sie ze nie wiążą się z tym ? co wymieniałeś ? szczegóły są ważne

WIęc od poczatku.
Auto kupiłem już z tymi wibracjami, od kolegi z forum. Powiedział ze wibruje dlatego, że świece mająjuż30 tysia nalatane i to 90 % świece. Zaufałem.
Przyjechałem do domu i po 2 tygodniach kupiłem NGK (numerów nie pamietam, ale wg katalogu do mojego samochodu)
Podczas wymiany okazało się że całe są w oleju, wiec uszczelki pod deklami poszły weg.
NIESTETY! po wymianie świec, nie było absolutnie żadnej różnicy. (bluzgu.......bluzgu)
wiec zacząłem węszyć dalej.
NAstępnie poszedł ezektor pod młotek i odma(bo była popękana i auto gasło podczas dojeżdzania np do skrzyżopwania) WYMIANA.
Po długiel lekturze forum a6 i a4 stwierdziłem ze to łączniki elastyczne. --> były ztyrane więc WYMIANA co oczywiscie gówno dało.
Potem pomyślałem że poduszki pod silnikiem, bo jedna ciekła -->WYMIANA (zadnych efektór, kasa w błoto)
Stwierdziłem ze przewody, jednak test wodny niczego nei wykazał.
Później padło na cewkę. Zamówiłem używaną łacznie z kablami i zmieniłem, co oczywiscie nie przniosło zadnych efektów.
Jednak kiedy zaczęła się zima, zauważyłem że kiedy jest poniżej -10 stopni, auto przestaje wibrować, dopuki nie złapie jakiejśtam temperatury.
Stwierdziłem ze może jakiś czujnik temperatury,
Wymieniłem czujnik temparutry ECU (ten za głowicą, no i tutaj poprawa, bo auto się nie dusi jak jest zimne) i wymieniłem czujnik powietrza dolotowego, ale to nic nie dało.(a przynajmniej nie zauważyłem)

Generalnie, trochę się tego nazbierało, ale wibracje jak były tak są.
Aaaa, zapomniałem dodać. Auto wypluwa 3 błędy związane z sondą lambda. 2 na pewno dotyczą źle wyregulowanej instalki LPG w poniedziałek jestem unmówiony) A jeden cały czas.
NAwet jak jeździłem na benzynie przez jakiś czas (około 1000 km zrobiłem) to też wypluł sondę BANK 1 czyli bieg jałowy jak sprawdzałem (nie pamietam kodu błędu) I teraz pytanie?/ Jak mam sprawdzić tą cholerną sondę, żeby ją wykluczyć?? I czy ona może mieć wpływ na pracę??( troche pytanie retoryczne )
CZy np jak ją odłączę z wtyczki, to w jakiś sposób to wykluczę??

U mnie czujnik położenia wałka rozrządu 2 wymieniony i dalej lipa. Ale zauważyłem, że jak auto stoi to mogę sobie gazować do bólu i nic a kiedy jadę to na większych obrotach nieregularnie poszarpuje I to wszystko na benzynie bo o gazie to mogę zapomnieć. najbardziej szarpie kiedy jadę i dodam dość dużo gazu, ale za mało by auto zredukowało bieg. jak zostaje na tym co było to chce mnie "wyrzucić z auta". Kiedy już zredukuje to się wkręca ładnie i jak wejdzie na wyższe obroty to znowu się zaczyna. Wczoraj skasowałem wszystkie błędy w aucie, pojechałem na próbę i dalej lipa. Powrót do domu, VAG i żadnych błędów.

fishmar11 - przewody dolotowe od gazu sprawdzone - całe.

A może ta cewka, używana nie daje rady i za słabą jednak już ma tą iskrę?

Radek, bank1 to wskazanie strony, a nie obrotów. Bank1 to strona pasażera. Jak błąd się powtarza i to na noPB, to prawdopodobnie jednak sonda kuleje. Możesz ją wykręcić, obejrzeć, spryskać wtyk jakimś szuwaksem i wkręcić z powrotem. Przed ostateczną wymianą należałoby sprawdzić dokładniej o co chodzi (czy się zawiesza, czy błąd obwodu lub grzałki). Aby mieć 100% pewność bez większych nakładów należałoby zamienić sondy stronami. Klucz do sond to ok. 35zł. Tyle samo pewnie weźmie mechanik za taką zamianę. Robota nie jest trudna - z jednej strony do demontażu dolot i puszka filtra powietrza, a z drugiej zbiornik wyrównawczy płynu.

Odłączenie potencjalnie chorej sondy nic Ci nie da, bo silnik i tak nie będzie pracował poprawnie.

krisker pisze:Radek, bank1 to wskazanie strony, a nie obrotów. Bank1 to strona pasażera. Jak błąd się powtarza i to na noPB, to prawdopodobnie jednak sonda kuleje. Możesz ją wykręcić, obejrzeć, spryskać wtyk jakimś szuwaksem i wkręcić z powrotem. Przed ostateczną wymianą należałoby sprawdzić dokładniej o co chodzi (czy się zawiesza, czy błąd obwodu lub grzałki). Aby mieć 100% pewność bez większych nakładów należałoby zamienić sondy stronami. Klucz do sond to ok. 35zł. Tyle samo pewnie weźmie mechanik za taką zamianę. Robota nie jest trudna - z jednej strony do demontażu dolot i puszka filtra powietrza, a z drugiej zbiornik wyrównawczy płynu.

Odłączenie potencjalnie chorej sondy nic Ci nie da, bo silnik i tak nie będzie pracował poprawnie.

Kurcze, niestety nie mam w tej chwili możliwosci podpięcia pod Vag-a bo brat wziął komputer. Ale na 100% jestem pewien, żę jak sprawdząłem kody błędów (w tłumaczeniu na polski) to wskazywało na bieg jałowy (tak pisaało)

OK, małe nieporozumienie Chodzi o problemy z mieszanką na biegu jałowym po stronie pasażera