Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

była juz dyskusja na temat swiec do tych silników,zalecane ngk BKR6EKUB dwuelektrodowa,ale tylko made in Japan,i irydowa jednoelektrodowa ngk bkr6eix i zmiana co 100000km,ale to już Ci kolega fishmanr11 lepiej wyłuszczy,a może sie nie pogniewa jak go zacytuje

fishmanr11


"BKR6EKUB 2-elektrodowe wg katalogu NGK , wg ELSY BKUR6ET-10 3-elektrodowe jeżeli auto jest bez EGR. A twoje raczej chyba jest bo 98 rocznik ale to wiesz pewnie lepiej. Ja mam wsadzone BKR6EKUB które są droższe od tych które podaje Elsa, a jednak wydaje mi się że te tańsze BKUR6ET-10 byly by lepszym dużo wyborem ponieważ te moje nie spisują się za dobrze rano. BKR6EKUB bazują bardziej na iskrze powietrzno ślizgowej a te BKUR6ET-10 na zwykłej iskrze. A ja jednak ufam tradycyjnemu rozwiązaniu ponieważ jestem fizykiem. W każdym razie to są świece NGK które do tego auta audi wybrało 10 lat temu jak nei więcej kiedy to NGK było marka najlepszą. W dzisiejszych czasach wydaje mi się że można poszukać zastępstwa. Powiem tak po wielu obliczeniach wiem że warto wybrać irydowe NGK jak już NGK model bkr6eix ponieważ wytrzymują dłuższe przebiegi (3 krotnie) i są odporne na duże dawki paliwa rano . Pozatym równiejsa iskra. To nie z reklamy wiem tylko z własnych obliczeń . I za miesiąc właśnie na takie będę zmieniał tylko w wersji LPG . Wymiana co ponad 100000 km. cena duża ale mniej grzebania bo raz zamias 3 razy. Polecam osobiście. Jest równierz odpowiednik firmy Denso też godny polecenia model IK20 ma bardzo dobre opinie na necie. A jeżeli chodzi o NGK to wystrzegać się trzeba tych z napisem made in france . Nie zawsze ale zdarzają się przebicia od początku użytkowania."

Cześć, założyłem Boscha - dobrany według elektronicznego katalogu do mojego silnika ALG. Według specyfikacji producenta obsługuje zarówno PB jak i LPG, oraz CNG! Są jednoeletrodowe, przerwa 0,8mm. Teraz uwaga: cena 13zł za sztuke:) Wymiana co 20 tysięcy km. Wolę tam zerkać co rok... te, które wyciągnęliśmy (dwuelektrodowe NGK) wyglądały tragicznie! Elektrody poupalane do połowy! Dziw, że Niuńka wogóle jeździła:) Nie muszę też pisać, co by było, gdyby któraś z elektrod całkiem się upaliła i wpadła do cylindra...

Trzęsawka na wolnych ustała Ale to chyba za sprawą czyszczenia i adaptacji przepustnicy i wymianie wszystkich wężyków od podciśnienia. Wczoraj jeździłem 15min po mieście i zauważyłem taki objaw: przy zrzutce na luz (światła na skrzyżowaniu) wskazówka od obrotów schodzi milimetr poniżej 700obr/min i tak z 10 sekund bardzo delikatnie buja autem. Zaraz po tym wskakuje na 700 i gdyby nie wskaźniki, to myślałbym, że auto zgasło Wogóle nie czuć, że silnik pracuje! Myślę, że muszę ją przegonić po autostradzie na benzynce i dopiero wtedy przepustnica w pełni sie zaadoptuje, co o tym myslicie? Na VAGu nie było żadnych błędów.

Killer71 pisze:Cześć, założyłem Boscha - dobrany według elektronicznego katalogu do mojego silnika ALG. Według specyfikacji producenta obsługuje zarówno PB jak i LPG, oraz CNG! Są jednoeletrodowe, przerwa 0,8mm. Teraz uwaga: cena 13zł za sztuke:) Wymiana co 20 tysięcy km. Wolę tam zerkać co rok... te, które wyciągnęliśmy (dwuelektrodowe NGK) wyglądały tragicznie! Elektrody poupalane do połowy! Dziw, że Niuńka wogóle jeździła:) Nie muszę też pisać, co by było, gdyby któraś z elektrod całkiem się upaliła i wpadła do cylindra...

Trzęsawka na wolnych ustała Ale to chyba za sprawą czyszczenia i adaptacji przepustnicy i wymianie wszystkich wężyków od podciśnienia. Wczoraj jeździłem 15min po mieście i zauważyłem taki objaw: przy zrzutce na luz (światła na skrzyżowaniu) wskazówka od obrotów schodzi milimetr poniżej 700obr/min i tak z 10 sekund bardzo delikatnie buja autem. Zaraz po tym wskakuje na 700 i gdyby nie wskaźniki, to myślałbym, że auto zgasło Wogóle nie czuć, że silnik pracuje! Myślę, że muszę ją przegonić po autostradzie na benzynce i dopiero wtedy przepustnica w pełni sie zaadoptuje, co o tym myslicie? Na VAGu nie było żadnych błędów.

Kolego, mozęsz dokładnie opisać, te trzęsawki?? Np jak zachowywał się silnik, wydech, nadwozie, gałka zmiany biegów, czy moze w jakich temperaturach?? byłbym baardzo wdzieczny.

Cześć Radek, proszę bardzo! Moja "trzęsawka" to bardzo delikatne drgania karoserii tylko i wyłącznie na wolnych obrotach, temperatura nie miała tu nic do rzeczy - zawsze trzęsło:) Podczas normalnej jazdy nic nie odczuwałem. Kierownica i gałka zmiany biegów na wolnych obrotach bez jakichkolwiek drgań. Jeśli Tobie na wolnych drga gałka i całe autko to skłaniam się, że to dwumasa (koszt jakieś 1800zł) - przerabiałem to w światowej sławy gó*nie pod nazwą Passat 2.0 TDI z 2007 roku, tylko że w nim kosztowało to 3000zł z robotą (rozwiązłem ten problem sprzedając to badziewie). Jaki masz przebieg? Sprawdź najpierw to, co ja (posty), poduszki, kable i dopiero dwumasę.

Ukłony stronę kolegi "grzałka" - miał rację, czyszczenie przepustnicy i jej adaptacja VAGiem, a póżniej na drodze (przegoniłem Niuńkę dziś przez 5km z prędkością 220km/h) i przepustnica zakumała o co kaman:) Zero "trzęsawki", Niuńka chodzi jak złoto

Jeśli masz pytania, to wal ja dym:)

Killer71 pisze:Cześć Radek, proszę bardzo! Moja "trzęsawka" to bardzo delikatne drgania karoserii tylko i wyłącznie na wolnych obrotach, temperatura nie miała tu nic do rzeczy - zawsze trzęsło:) Podczas normalnej jazdy nic nie odczuwałem. Kierownica i gałka zmiany biegów na wolnych obrotach bez jakichkolwiek drgań. Jeśli Tobie na wolnych drga gałka i całe autko to skłaniam się, że to dwumasa (koszt jakieś 1800zł) - przerabiałem to w światowej sławy gó*nie pod nazwą Passat 2.0 TDI z 2007 roku, tylko że w nim kosztowało to 3000zł z robotą (rozwiązłem ten problem sprzedając to badziewie). Jaki masz przebieg? Sprawdź najpierw to, co ja (posty), poduszki, kable i dopiero dwumasę.

Ukłony stronę kolegi "grzałka" - miał rację, czyszczenie przepustnicy i jej adaptacja VAGiem, a póżniej na drodze (przegoniłem Niuńkę dziś przez 5km z prędkością 220km/h) i przepustnica zakumała o co kaman:) Zero "trzęsawki", Niuńka chodzi jak złoto

Jeśli masz pytania, to wal ja dym:)

Tzn tak. U mnie nie drga kierownica, świece zmieniłem na NGK jednoelektrodowe, przewody WN i cewkę podmieniłem, ale używkę z nieznanego źródła (szrot) ale jeszcze od kolegi postaram się podmienić. Poduszki pod silnikiem zmieniłem, pod skrzynią nie sądzę zeby miały jakiś wpływ na pracę silnika, aczkolwiek są całe.
Teraz jak jest -10 stopni, drgania są prawie niezauważalne, dopiero jak się rozgrzeje. Wtedy drga mi gałka zmiany biegów na boki, na silniku wyrażnie widać drgania, drga również cały wydech (po obydwu stronach) a jak otworzę drzwi, to też drgają. Dzwoniłem do AZ Autoserwis Gdańsk, to też nabąknął mi Pan, że może to być dwumasa. Jednak, żadnych szarpań, charakterystycznych dźwięków dla dwumasy nei posiadam. Sam już nie wiem.

...obym się mylił, ale stawiam na zużyte koło dwumasowe...

Killer71 pisze:...obym się mylił, ale stawiam na zużyte koło dwumasowe...

DZwoniłem do Poznania, gdzie zajmują się regeneracją kół dwumasowych, i powiedzieli mi ze 99% powodem moich drgań jest koło dwumasowe. Spytali jeszcze czy wymieniałem poduszki pod silnikiem. ODpowiedziałem ze tak. Więc wniosek na 99% ze koło dwumasowe powoli siada.
I teraz jestem trochę w kropce, bo sprzegło działa mi dośćfajnie, nie ślizna, bierze dość nisko, a przy wymianie dwumasy należałoby zmienić sprzegło. Także koszt 2x większy.
Chyba poczekam, az sprzęgło padnie, i wtedy za jednym zamachem wszystko zrobię. Tylko czy skrzynia i zawieszenie silnika nie dostanie w d***???

Aa, zapomniałem dodać, że regeneracja mojego koła wynosi od 600 do 800 złotych w zależności od zużycia i rok gwarancji Także chyba warto zainwestować w regenerację niż w nowe (gdzie one też są po regeneracji) albo używane nieznanego pochodzenia.

Ja na Twoim miejscu kupiłbym nowe. Te regenerowane nie są już takie żywotne - wymieniają w nich tylko sprężyny. Na forum Passata jest kilka tematów o tym np:

http://forum.vw-passat.pl/showthread.ph ... +dwumasowe

Na regenerowane dostaniesz rok gwarancji i jak znam życie po roku się zużyje, więc znów zapłacisz 800..., a na nowe 200 000 km przebiegu.

Rachunek jest prosty:
Regeneracja 2 x 800 + 2 x robocizna i co dalej...?
Nowe 1 x 1600 i spokój do końca użytkowania samochodu

Wybierzesz, co będziesz chciał:)

Pozwolicie koledzy, że się dołączę. Czytam te wasze posty i mam pytanie, czy wasze trzęsienie było tylko na wolnych obrotach, bo ja mam jeszcze w czasie jazdy. Generalnie to nie pracuje silnik na wszystkich cylindrach. Wczoraj zmieniłem przewody bo pod maską miałem dyskotekę ale nie pomogło . Podczas jazdy mam tak, że nie ruszając pedałem gazu jedzie jakby na 4 cyl. a co jakiś czas włącza się normalnie bo wyrywa do przodu, za moment zaś znowu staje dęba i się ślimaczy. jutro zamierzam wymienić świece, a czy cewka wchodzi też w grę? Podłączałem laptopa i używałem VAG ale nie znalazł mi błędów dot. cewki a chyba powinien. tylko jakieś pierdoły o czujniku w drzwiach i tp.

Killer71 pisze:Cześć, furka u mechanika:) Mamy juz pierwszą diagnozę:
- przepustnica do czyszczenia.
- świece w tragicznym stanie do tego zalane olejem - wymiana na jednoelektrodowe Bosch'e z przerwą 0,8mm.
- obie uszczelki pod klawiaturami leją - wymiana na nowe.
- wszystkie wężyki od podciśnienia twarde jak baranie j*ja - wymiana wszystkich na nowe.
- wymiana filtra i oleju w silniku - na walentynki:)

Zobaczymy jak Niuńka się odwdzięczy. Napiszę też, czy bujanie na wolnych zniknęło.

Odniosę się tylko do doboru świec. Powinny być takie jak katalog mówi, w twoim przypadku są to dwuelektrodowe NGK BKR6EKUB. ÂŚwiece powinny być takie jakie w aucie były od nowości, nie powinno się zmieniać na jakieś inne z mniejszą przerwą bez względu na to czy jest gaz czy go nie ma.

rafik1974 a sprawdz przewody od wtrysków gazowego do kolektora,ja miałem peknięty,to nie dosc ze hustało obrotami to jeszcze podczas jazdy przerywał i nieistotne czy był na LPG czy na Pb bo zasysał lewizne i nie szedł

Wczoraj wymieniłem przewody, dzisiaj świece Beru i autko ożyło. Jakby mialo ze 30 koni więcej... Aleeee. Niestety dalej trzęsie, szarpie tylko w związku z tym, że jest żywszy to bardziej czuć szarpanie.

Znaczy te od wtryskiwaczy gazowych co dochodzą do kolektora? Ok. Dziś idę jeszcze popryskać wodą cewkę po ciemku i zajrzeć czy nie ma dyskoteki a jutro po widnemu sprawdzę przewody wtryskowe gazu.
Dzięki.

[ Dodano: 2011-02-19, 19:03 ]
A najgorsze to jest to , że czasem jedzie idealnie, a czasem jak zacznie przerywać to już nie idzie jechać. Nie przerywa zawsze ale bardzo nieregularnie.

i jak test wodny ?

dokładnie te co idą juz do samego kolektora,najlepiej na odpalonym silniku na benzynie weż jakieś długie wąskie szczypce i łapiąc za gumowy przewód kiwaj na boki.Jeśli bedzie którys kucnięty to od razu inaczej bedzie motor robił,od razu to usłyszysz.

rafik1974, Jakie te świece założyłeś ? Jeżeli nie znasz modelu to chociaż podaj ile elektrod miały ale pudełka masz pewnie gdzieś jeszcze żeby model podać.