[A6 C4] wymiana płynu hamulcowego i wspomagania

pablo90 · Post autor: **pablo90** » 04 mar 2011, 12:17

witam !

planuje po zimie wymienic zarowno plyn do wspomagania jak i plyn hamulcowy.
czy mozna to zrobić samemu czy jednak oddac to komuś ?
po wymianie trzeba odpowietrzać wszystko czy jest jakiś sposób ?

pozdrawiam

mateuszsta20 · Post autor: **mateuszsta20** » 05 mar 2011, 05:59

Jezeli kolego masz troche zdolnosci manualnych to napewno sobie poradzisz, napewno nie zrobisz tego sam. Bedzie Ci potrzebny do tego jakis statysta

Dodek · Post autor: **Dodek** » 05 mar 2011, 16:18

pablo90, ja jak u siebie regenreowalem tylnie zaciski , niemogłem sobie do końca poradzić z pełnym odpowietrzeniem ukladu . Dopiero wizyta u mechanika i uzycie przez niego pompki podciśnienikowej załatwiło sprawe na amen.

Płyn mozna wynienić samemu ale odpowietrzyć radze u mechanika - przynajmniej bedziesz pewny.

Dawid2542 · Post autor: **Dawid2542** » 05 mar 2011, 16:41

hmm, ja bym spróbował odkrecisz odpowietrznik, i pompowac pedałem hamulca az do pustego zbiorniczka i wtedy dolewac nowego płynu i tak az do skutku az poleci nowy płyn

i tak każde koło, mysle ze nie powinno sie zapowietrzyc, a płyn stary z nowy sie w przewodach wymieszac nie powinien

pablo90 · Post autor: **pablo90** » 05 mar 2011, 20:33

a płyn wspomagania ?
gdybym wyciagnał strzykawa prawie wszystko ze zbiornika i zalal nowy ?

Dawid2542 · Post autor: **Dawid2542** » 05 mar 2011, 21:04

tego to niestety nie wiem

pablo90 · Post autor: **pablo90** » 06 mar 2011, 00:16

bo właśnie zastanawiam się nad wymiana w taki sposob plynu i hamulcowego i wspomagania... w teorii nie powinienem wtedy miec problemu z odpowietrzaniem ukladów...

mateuszsta20 · Post autor: **mateuszsta20** » 06 mar 2011, 13:07

pablo90 pisze:a płyn wspomagania ?
gdybym wyciagnał strzykawa prawie wszystko ze zbiornika i zalal nowy ?

Jezeli wymienisz w taki sposob to w zbiorniczku bedzie nowy, ale co zwtedy z reszta przewodów wspomagania jak i hamulcowych...

Dawid2542 · Post autor: **Dawid2542** » 06 mar 2011, 13:17

hamulcowe odpowietrzysz, czyli bedziesz pedałem pompować aż przyjdzie Ci nowy płyn i tak każde koło po kolei, powinno sie udać tylko niewiem jak ze wspomaganiem, trzeba pamietac aby przy odpowietrzaniu na biezaco dolewac nowy płyn

pablo90 · Post autor: **pablo90** » 06 mar 2011, 13:39

no dobra, ale skoro do zbiorniczka wleje nowy plyn to chyba w jakis sposob sie to miesza? czy nie ?

GrzesiekA6 · Post autor: **GrzesiekA6** » 06 mar 2011, 14:16

Cały myk polega na tym że w płynie hamulcowym masz tam pewnie jakieś śmieci drobiazgi itp które przecisną się tylko w jedną stronę pod ciśnieniem zapodanym z hamulca, a z powrotem już nie wrócą i tak mogą skutecznie zablokować zaciski. Musisz pozbyć się całego płynu, wypompować ze zbiorniczka to raz, a z przewodów dwa i tylko przez upuszczanie go pod ciśnieniem przy kołach.
ÂŻadnej wielkiej filozofii jeżeli wiesz gdzie są odpowietrzniki jedna osoba trzyma hamulec do oporu a ty odkręcasz odpowietrznik płyn ucieka pedał spada na dół, pompujemy pedał aż stwardnieje i czynności powtarzamy do skutku

Adriang92 · Post autor: **Adriang92** » 06 mar 2011, 18:37

ze wspomaganiem też łatwo ostatnio wymieniałem pompę i ja robiłem tak wylałem płyn ze zbiorniczka odpiołem od niego jeden wąż ten co na powrót leci pociagnołem jak najniżej sie da i kręciłem kierownica aż przestało sie lać. najlepiej podnieć przód lżej kręcić i opon nie drzesz

zakładasz węża wlewasz płyn i znowu kręcisz i dolewasz płynu haj przestanie płyn opadać i bąbelki lecieć odpalasz silnik i znowu pilnujesz i kręcisz, po paru razach pokreć troche trzymając na obrotach i będzie git

czeslaw555 · Post autor: **czeslaw555** » 07 mar 2011, 08:10

Wymiana płynu wspomagania
Opisze jak to robiłem w swojej Audicy. Niczego nie rozkręcam i nie ściagąm żadnych węży.Biorę sporą strzykawkę ,zakładam wężyk taki np. do paliwa na strzykawkę i ściągam ze zbiorniczka .Do dalszej zabawy potrzebna jest druga osoba która kręci kierownicą w lewo i w prawo (nic przyjemnego) oczywiście przy zgaszonym silniku ,w tym czasie ściągam to co wlatuje do zbiorniczka .Trochę zabawy z tym jest ale idzie to zrobić . Jak już nic się nie udaje ściągnać ,zalewam nowym płynem i znowu kręcenie kierownicą (nadal nie zapalam silnika).Uzupełniam płyn do max. i jak już nie ubywa zapalam silnik ,kręcę kierownicą w obydwie strony .Płyn będzie trochę z bąblami ale za chwilę bąble znikną .Gaszę silnik i ponawiam cały proces z wyciąganiem płynu i nalewaniem nowego .Daje to pewność że wymieniliśmy praktycznie cały płyn, jednak powodem nie zawsze jest stary płyn. W sumie użyłem ok. 1 L nowego płynu

Koloru czerwonego mogą używać tylko Moderatorzy!
Kolejne umieszczenie ogłoszenia w podpisie zakończy się ostrzeżeniem!