Wybrałem płaski model 523HP, bo taki pasował do tej TOYoty (która cierpiała na chroniczne przepalanie żarówek H7).
Widoczność lampek w słoneczny dzień jest o dziwo bardzo dobra, lepsza nawet niż niektóre fabryczne (np w KIA).
Jest to podobno jakaś najnowsza wersja tych lampek, poprawiona. Na razie nic nie paruje, nie psuje się. Cała obudowa jest aluminiowa, więc jest szansa że diodki się nie poprzegrzewają.
Lampki mają krzywiznę idealnie dopasowaną do krzywizny klosza naszych lamp przednich w C5. Zaczęło mnie kusić żeby po lekkiej przeróbce tej srebrnej ozdóbki wsadzić je do środka na wzór i podobieństwo C6, ale na szczęście mi przeszło.
zdjęcia są mojego autorstwa i nie pozwalam na wykorzystanie ich gdziekolwiek bez mojej zgody