
Ale mówiłem o chipie zakładanym do samochody a nie do mózgu, te w samochodach nie mają demonicznej mocy zmiany człowieka w drogowego zabójce

1art pisze: faktycznie, jestem z innej ligi ... A6 nie jest dla facetów z mentalnością BMW i dresów, to auto dla świadomych wyboru!
Gdybym chciał szaleć, to ÂŚMIERDZIUCHEM - nie dieslem :evil: przejdźcie mistrzowie kierownicy na inne modele i ODWALCIE się od publicznych ulic, bo to nie jest miejsce dla leczenie kompleksów z powodu małego "ogonka" ... :oops:
Tylko ciekawe czy byś wtedy miał możliwość kupić Audi :idea:1art pisze: Pozdrawiam ... A6 nie jest dla wszystkich ... powinno się te auta sprzedawać z polecenia i poręczenia ... :lol:
A Tobie na nowe wtryski z serwisu nie starczyło, że kupiłeś na Allegro? Skoro nie stać Cię na serwis to dlaczego kupiłeś Audi na LEDach?1art pisze:POZDRAWIAM szczególnie FRUSTRATÓW, których nie stać na R8 - chodzących w kaloszach i aspirujących WIRAMI do lakierek ...
od znajomego na allegro, dobry znajomy:)1art pisze:
Wtryski owszem, kupiłem od znajomego na Allegro - komplet prawie nowych 30 kkm przebiegu wraz z szynami zasilającymi i zaworem, w stanie idealnym za 1000 zł, to raczej sukces, a nie powód do wstydu.
a kto tu mowi ze po czipie od razu auto bedzie do scigania itd? chyba tylko Ty.1art pisze: Pisząc o /moim zdaniem/ zbędnym podnoszeniu mocy auta, które w serii ma 224 KM w zasadzie powiedziałem o jednym: do wyścigów służą inne auta np. S6 czy R8 oraz tory, a nie publiczna ulica i tylko tyle.
3.0 TDI kupiłem dlatego, że potrafię wykorzystać tę moc bez potrzeby zastępowania umiejętności zmianą mapek w sofcie - co wcale NIE oznacza, że rasujący autko nie potrafią.
Prawdę mówiąc chciałem wywołać rozmowę i przekonać się po co tak naprawdę podnosi się moc w 3.0 TDI i widać, że w zasadzie nikt nie potrafi powiedzieć dlaczego to zrobił.
Jesli Ty potrafisz wykorzystac ta moc w 100% jak mowisz i tak nas przekonujesz do swoich umiejetnosci to zapraszam Cie na TJS np. w kielcach, asfalt zweryfikuje wszystko..:)1art pisze: Ktoś, kto zwraca uwagę na bezpieczeństwo innych - zasługuje na miano pięćdziesięcioletniego taksówkarza /znam takiego, co objechałby wielu z Was leciwą E klasą, bo potrafi i nie potrzebuje grzebania w sofcie/.
Nie miałem najmniejszego zamiaru NIKOGO przekonywać do mojego poglądu na tę sprawę - chciałem jedynie dowiedzieć się DLACZEGO niektórzy zachwycają się podnoszeniem mocy, co tak naprawdę zyskują i może przede, wszystkim dlaczego nie umieją wykorzystać 224 - 233 KM do jazdy ? - NIE uzyskałem przekonującego argumentu ... ciekawe, co ? - bo jeśli nie torze, to gdzie ta moc oraz wysoki moment jest potrzebny ? - skoro w serii jest już odpowiednio.