[A6 C6 2.4] jak droga eksploatacja?
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 153
- Rejestracja: 29 sie 2016, 14:27
- Imię: Mateusz
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 2001
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.4 163KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Multitronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Bydgoszcz
swiece masz racje mozna kupic i samemu nie ma problemu. Olej tez w sumie mozna samemu pewnie tylko kupic ile trzeba. Takie wymiany mnie nie odstraszaja. Wlasnie dlatego chcialbym rzetelnych kosztow i swiadomie podjac decyzje o kupnie czy to c5 czy c6. Bo co z tego ze ktos powie ze tu wielowahaczowe zawieszenie itd itp jak w c5 tez jest takie. Chodzi mi o SWIADOMOSC zebym wiedzial w co sie pakuje. No ale czytam wpisy typu " 500 zl to minimum kazdy przyjazd do mechanika" - nikt tego pozniej nie koryguje i ja jako nieswiadoma osoba tak wlasnie mysle ze jest.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 76
- Rejestracja: 11 sie 2014, 20:43
- Lokalizacja: Oświęcim
No to ja ci powiem ile ja włożyłem w samochód:Matifcb pisze:swiece masz racje mozna kupic i samemu nie ma problemu. Olej tez w sumie mozna samemu pewnie tylko kupic ile trzeba. Takie wymiany mnie nie odstraszaja. Wlasnie dlatego chcialbym rzetelnych kosztow i swiadomie podjac decyzje o kupnie czy to c5 czy c6. Bo co z tego ze ktos powie ze tu wielowahaczowe zawieszenie itd itp jak w c5 tez jest takie. Chodzi mi o SWIADOMOSC zebym wiedzial w co sie pakuje. No ale czytam wpisy typu " 500 zl to minimum kazdy przyjazd do mechanika" - nikt tego pozniej nie koryguje i ja jako nieswiadoma osoba tak wlasnie mysle ze jest.
Kupiony ponad 2 lata temu przy przebiegu 211 tys, włożone 5800zł na start z czego 3900 instalacja LPG stag, wymienione klocki przod, czujnik poziomu oleju bo swirowal, drobne naprawy typu czyszczenie silniczkow sterowania nawiewami, potrafia sie blokowac itp. 3 miesiace pozniej wymienione klocki tyl. I tyle przez 2 lata. wymiana Oleju coś koło 400zł, nawet chyba mniej, olej z beczki 6,5l Castrol Edge, fitry powietrza i oleju.
Teraz szykuje sie wymiana amortyzatorow bo samochod ma prawie 270tys. 4 amortyzatory, odbojniki, gumy, łożyska to koszt okolo 1400zł za sachsy ktore sa montowane seryjnie. W serwisie komplet amortyzatorow to koszt 2500zł, bylem pytalem, jak montujesz u nich to dostajesz 10% rabatu, montaż nie wiem. Tarcze plus klocki przod tyl to okolo 1300-1500zł na allegroszu, ATE.
Wymiana amor plus tarcza na jedno kolo to mysle kolo 120zł, powiedzieli mi 100zł za amortyzator sam ale nie w serwisie.
Czasami padają elektryczne hamulce ręczne, wina to kiepskie kable ktore gniją. KOmplet do wymiany w serwisie na oba kola(kabelki ktore trzeba przylutowac, wtyczka, piny itp) to 130zł, ostatnio zamawiałem.
Nadroższa cześć to caly rozrzad, jak masz wymieniony to masz spokoj tak jak ja, pytalem w serwisie i doszli po historii że był wymieniony, jesli nie i konczy swoj zywot co sie objawia grzechotaniem lancucha to czeka cie koszt rzedu 5tys w zwyz.
Kolo 2masowe, minimum 2800zł, wymiania nie mam pojecia.
Co do wielowahaczy to może i są podobne budową ale nie ceną. cały przód same wielowachacze ori lemfodera to wydatek rzędu 2800-3000zł.
Tyle z mojej strony doświadczenia z A6 po 2 latach użytkowania.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 153
- Rejestracja: 29 sie 2016, 14:27
- Imię: Mateusz
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 2001
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.4 163KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Multitronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Bydgoszcz
fajnie. Z ciekaowsci musze sobie to co napisales na allegro posprawdzac jakie roznice sa w czesciach za klocki tarcze te amortyzatory. No i jak bede miec czas wypisze sobie jakies takie na chybil trafil czesci co mogloby sie zepsuc np w eksploatacji typu przeplywomierz, sonda lambda jakis np alternator itp cos co moze sie poprostu zepsuc i jakie sa roznice kosztow miedzy c5.
Z mojej perspektywy jak kupiłem swoje poprzednie Audi A6 C4 2,0 ABK w momencie zakupu miało 11 lat, obecne ma 12 lat w momencie zakupu. Za C4 dałem 12 000 (w 2009 r), za C6 (29 800).
C4 od razu pakiet startowy (oleje, filtry, świece itd) - serwisowałem sam przez 7 lat (poza wymianą rozrządu). W C6 te same czynności (pakier startowy) 2 razy drożej. Żeby wymienić aku muszę podpiąc się pod kompa, dwumas czy rozrząd to nieraz 20-30% wartości auta dlatego uważam, że jest to dużo, bardzo dużo.
Wiem, że nowsze auta wszystkie takie są, ale mimo wszystko może za bardzo spłyciłem, że byle wyjazd do mechanika to min. 500 zł, ale części są drogie i serwis też, bo byle co trzeba pod kompa podpinać...wymiana żarówek trzeba rozbierać filtry powietrza itd. Inżynierowie z Inglostadt starają się utrudniać życie - dla jednych postęp - dla mnie cofanie się w rozwoju.
BTW. Spróbuj znaleźć kompletny silnik BDW...jeden może dwie sztuki na alledrogo.
Ale jeździ się fajnie
C4 od razu pakiet startowy (oleje, filtry, świece itd) - serwisowałem sam przez 7 lat (poza wymianą rozrządu). W C6 te same czynności (pakier startowy) 2 razy drożej. Żeby wymienić aku muszę podpiąc się pod kompa, dwumas czy rozrząd to nieraz 20-30% wartości auta dlatego uważam, że jest to dużo, bardzo dużo.
Wiem, że nowsze auta wszystkie takie są, ale mimo wszystko może za bardzo spłyciłem, że byle wyjazd do mechanika to min. 500 zł, ale części są drogie i serwis też, bo byle co trzeba pod kompa podpinać...wymiana żarówek trzeba rozbierać filtry powietrza itd. Inżynierowie z Inglostadt starają się utrudniać życie - dla jednych postęp - dla mnie cofanie się w rozwoju.
BTW. Spróbuj znaleźć kompletny silnik BDW...jeden może dwie sztuki na alledrogo.
Ale jeździ się fajnie
Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć dieslem...
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 76
- Rejestracja: 11 sie 2014, 20:43
- Lokalizacja: Oświęcim
Niestety moje posty są kasowane, nie mam pojęcia czemu. Nie chce mi się pisać kolejny raz tego co napisałem w odpowiedzi. Mogę chociaż uzyskać odpowiedz dlaczego 2 bądź 3 moje ostatnie posty zostały skasowane?dawidjey pisze:Z mojej perspektywy jak kupiłem swoje poprzednie Audi A6 C4 2,0 ABK w momencie zakupu miało 11 lat, obecne ma 12 lat w momencie zakupu. Za C4 dałem 12 000 (w 2009 r), za C6 (29 800).
C4 od razu pakiet startowy (oleje, filtry, świece itd) - serwisowałem sam przez 7 lat (poza wymianą rozrządu). W C6 te same czynności (pakier startowy) 2 razy drożej. Żeby wymienić aku muszę podpiąc się pod kompa, dwumas czy rozrząd to nieraz 20-30% wartości auta dlatego uważam, że jest to dużo, bardzo dużo.
Wiem, że nowsze auta wszystkie takie są, ale mimo wszystko może za bardzo spłyciłem, że byle wyjazd do mechanika to min. 500 zł, ale części są drogie i serwis też, bo byle co trzeba pod kompa podpinać...wymiana żarówek trzeba rozbierać filtry powietrza itd. Inżynierowie z Inglostadt starają się utrudniać życie - dla jednych postęp - dla mnie cofanie się w rozwoju.
BTW. Spróbuj znaleźć kompletny silnik BDW...jeden może dwie sztuki na alledrogo.
Ale jeździ się fajnie
- Multifonika
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2596
- Rejestracja: 21 mar 2013, 17:21
- Imię: Robert
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 2001
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.2 230KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 743
- Rejestracja: 12 lis 2012, 18:32
- Imię: Robert
- Moje auto: A6 C6
- Rocznik: 2006
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 3.0 220KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Frankfurt
- Kontakt:
Dodam swoje trzy grosze - co prawda miałem 3.2 a nie 2.4 ale większość rzeczy jest wspólna. Moj pojazd miał dużo większy przebieg (bardzo zbliżony do tych, które posiadają obecnie sprzedawane egzemplarze (mówię tutaj o rzeczywistym przebiegu a nie wyimaginowanym przez handlarza).
Więc tak jak kupiłem swoje c6, miało mniej więcej 250 tyś km, 25-30 tyś po wymianie rozrządu, z padniętym E-kupplungiem). Po przejechaniu 70 tyś km (30 + moje 70tyś) rozrząd zaczął ponownie zgrzytać przy rozruchu (jeżeli to wina oleju, to nie polecam ani castrola, ani mobil1 esp bo na tych obu jeździłem trzymając maks interwał 12-15tyś km).
Co wymieniałem:
na początku poszły lampy - matowe klosze i odbłysniki. Komplet tarcz z tyłu, boshe kosztowały coś koło 150 euro (odpuściłem sobie allegrosza i ebay'a ze względu na dużą ilość podróbek). Z rzeczy startowych poza skrzynia, miałem jeszcze problem ze sterownikiem abs(500 zł używka), nieszczelności przy przestawnikach rozrządu i jakieś takie bzdurki).
Pompa paliwa ( ta w zbiorniku) - chyba coś koło 100 euro.
Kompletne zawieszenie z przodu, oszczędziłem i kupiłem TRW, wtedy lemforder wychodził coś w granicach 4k zł (z maks rabatami z IC), kupiłem coś za 2,5k z montażem. Prawa strona wytrzymała coś w granicach 60-70tyś km i rozpadł się sworzeń (który jest razem z wahaczem).
Hamulce przód - coś koło 250euro za ori ATE, wymieniałem też wężyki z tyłu, wiadomo wszystkie gumy przy przegubach i parę innych pierdoł.
Z ciekawostek: wykończył mi się wentylator od nawiewu (piszczał w środku), dość przerąbana wymiana, wentylator drogi nie byl. Klasycznie zaworki klimy... ale tylko je czyściłem raz na jakiś czas bo szkoda mi było 500 euro.
Dochodzimy do momentu o którym większość osób zapomina - koła: niby to rzeczy eksploatacyjne ale za dobre 18" trzeba te 600 euro wysupłać ( w niemcowni opony są tańsze w szczególności te większe).
Ogólnie to była masa drobiazgow - jak przełączniki szyb, jakieś plasticzki, które niedomagały/pękały.
Ogólnie w moim odczuciu samochód względnie tani w eksploatacji ( w szczególności do poprzedniego mojego samochodu, w którym musiałem wymieniać sprężarkę klimy, przednią szybę czy maglownicę).
Olej zawsze kupowałem 2*5, W silnik szło 7(jak pamiec mnie nie myli), 1l na dolewki, a co 3 wymiane zostawalo mi zeby kupować tylko 1x5l. W niemcowni bardziej opłaca się kupić 2 x5 niz 8l.
Z rzeczy które jeszcze robiłem, to regeneracja alternatora...
Wymieniałem też aku w międzyczasie, ale nie pamietam ile płaciłem, względnie "mało", z 250-300zł za varte silver.
Wymieniałem też taką rurkę plastikową od chłodzenia... masakra, rozpinanie całego przodu. Wiadomo pasek wielorowkowy i masę takich pierdołek - ale cen to nawet nie pamiętam. Więcej schodzi się czasowo niz kosztuje to fizycznie. Z rzeczy, które jeszcze mi "zdechły" to pompka spryskiwaczy, wiadomo wężyk w klapie bagażnika). Świece jak zmieniałem to były po 10 euro / sztuka, odkręcałem je bez jakiegoś wyimaginowanego klucza.
Z rzeczy, ciężko jest znaleźć np. kompetentny warsztat, który potrafi ustawić zbieżność w C6(w lublinie jest chyba tylko 1).
Na pewno było coś jeszcze co wymieniałem a o tym zapomniałem.
Ogólnie gdyby nie zgrzytający rozrząd i nawracające rzeczy, które juz raz robiłem (ponownie zawieszenie i światła) to pewnie dalej jeździłbym tym samochodem. Dzielnie służył przez 4 lata, tylko raz mnie zawiódł w trasie(alternator w długi weekend..., ale udało się dojechać do warsztatu na 4 kołach). Przejechałem coś ponad 100 tyś km.
Więc tak jak kupiłem swoje c6, miało mniej więcej 250 tyś km, 25-30 tyś po wymianie rozrządu, z padniętym E-kupplungiem). Po przejechaniu 70 tyś km (30 + moje 70tyś) rozrząd zaczął ponownie zgrzytać przy rozruchu (jeżeli to wina oleju, to nie polecam ani castrola, ani mobil1 esp bo na tych obu jeździłem trzymając maks interwał 12-15tyś km).
Co wymieniałem:
na początku poszły lampy - matowe klosze i odbłysniki. Komplet tarcz z tyłu, boshe kosztowały coś koło 150 euro (odpuściłem sobie allegrosza i ebay'a ze względu na dużą ilość podróbek). Z rzeczy startowych poza skrzynia, miałem jeszcze problem ze sterownikiem abs(500 zł używka), nieszczelności przy przestawnikach rozrządu i jakieś takie bzdurki).
Pompa paliwa ( ta w zbiorniku) - chyba coś koło 100 euro.
Kompletne zawieszenie z przodu, oszczędziłem i kupiłem TRW, wtedy lemforder wychodził coś w granicach 4k zł (z maks rabatami z IC), kupiłem coś za 2,5k z montażem. Prawa strona wytrzymała coś w granicach 60-70tyś km i rozpadł się sworzeń (który jest razem z wahaczem).
Hamulce przód - coś koło 250euro za ori ATE, wymieniałem też wężyki z tyłu, wiadomo wszystkie gumy przy przegubach i parę innych pierdoł.
Z ciekawostek: wykończył mi się wentylator od nawiewu (piszczał w środku), dość przerąbana wymiana, wentylator drogi nie byl. Klasycznie zaworki klimy... ale tylko je czyściłem raz na jakiś czas bo szkoda mi było 500 euro.
Dochodzimy do momentu o którym większość osób zapomina - koła: niby to rzeczy eksploatacyjne ale za dobre 18" trzeba te 600 euro wysupłać ( w niemcowni opony są tańsze w szczególności te większe).
Ogólnie to była masa drobiazgow - jak przełączniki szyb, jakieś plasticzki, które niedomagały/pękały.
Ogólnie w moim odczuciu samochód względnie tani w eksploatacji ( w szczególności do poprzedniego mojego samochodu, w którym musiałem wymieniać sprężarkę klimy, przednią szybę czy maglownicę).
Olej zawsze kupowałem 2*5, W silnik szło 7(jak pamiec mnie nie myli), 1l na dolewki, a co 3 wymiane zostawalo mi zeby kupować tylko 1x5l. W niemcowni bardziej opłaca się kupić 2 x5 niz 8l.
Z rzeczy które jeszcze robiłem, to regeneracja alternatora...
Wymieniałem też aku w międzyczasie, ale nie pamietam ile płaciłem, względnie "mało", z 250-300zł za varte silver.
Wymieniałem też taką rurkę plastikową od chłodzenia... masakra, rozpinanie całego przodu. Wiadomo pasek wielorowkowy i masę takich pierdołek - ale cen to nawet nie pamiętam. Więcej schodzi się czasowo niz kosztuje to fizycznie. Z rzeczy, które jeszcze mi "zdechły" to pompka spryskiwaczy, wiadomo wężyk w klapie bagażnika). Świece jak zmieniałem to były po 10 euro / sztuka, odkręcałem je bez jakiegoś wyimaginowanego klucza.
Z rzeczy, ciężko jest znaleźć np. kompetentny warsztat, który potrafi ustawić zbieżność w C6(w lublinie jest chyba tylko 1).
Na pewno było coś jeszcze co wymieniałem a o tym zapomniałem.
Ogólnie gdyby nie zgrzytający rozrząd i nawracające rzeczy, które juz raz robiłem (ponownie zawieszenie i światła) to pewnie dalej jeździłbym tym samochodem. Dzielnie służył przez 4 lata, tylko raz mnie zawiódł w trasie(alternator w długi weekend..., ale udało się dojechać do warsztatu na 4 kołach). Przejechałem coś ponad 100 tyś km.
kupiłem swoja a6 od 2giego właściciela osobiscie w Niemczech.
Oryg przebieg ( dokumety ASO, wydruki z serwisu obok domu sprzedającego, spr VIN itp ) 165tys. przebieg
po kupnie :
BRC + blokada skrzyni = 5200 zł
Olej Motul Specyfic 504/507 + filtry = 400 zł
klocki tył ( serwis bez autoryzacji ASO ) 300 z częściami
odbije i osłony tył ( j/w) 300 zł z częściami
przeleciałem 10 tyś z czego 8,5 tyś na gazie.
szykuje się :
uszczelka VACCUM pompy (cieknie) - koszt nieznany
klocki przód ( już kupione od kolegi z forum ) nie pamiętam chyba 220 zł
łączniki stabilizatora - lemforder 2x85 zł
mam dziwny śfist po odpaleniu na zimnym po jakichś 3-5 sekundach i trwa to około 15 sek - będę szukał ale wydaje mi się ze SAI, nie mniej nie szarpie, nie traci mocy, nie grzechocze, nie terkocze - ładnie cichutko chodzi
spalanie około 13,5l lpg
na LPG bierze oleju okolo 500 ml/ 700km
Oryg przebieg ( dokumety ASO, wydruki z serwisu obok domu sprzedającego, spr VIN itp ) 165tys. przebieg
po kupnie :
BRC + blokada skrzyni = 5200 zł
Olej Motul Specyfic 504/507 + filtry = 400 zł
klocki tył ( serwis bez autoryzacji ASO ) 300 z częściami
odbije i osłony tył ( j/w) 300 zł z częściami
przeleciałem 10 tyś z czego 8,5 tyś na gazie.
szykuje się :
uszczelka VACCUM pompy (cieknie) - koszt nieznany
klocki przód ( już kupione od kolegi z forum ) nie pamiętam chyba 220 zł
łączniki stabilizatora - lemforder 2x85 zł
mam dziwny śfist po odpaleniu na zimnym po jakichś 3-5 sekundach i trwa to około 15 sek - będę szukał ale wydaje mi się ze SAI, nie mniej nie szarpie, nie traci mocy, nie grzechocze, nie terkocze - ładnie cichutko chodzi
spalanie około 13,5l lpg
na LPG bierze oleju okolo 500 ml/ 700km