Piotrek_85 pisze:Mazdomania pisze:Dlatego moim zdaniem lepiej zrobić wszystko za jednym razem i mieć święty spokój. Mi się na wiosnę posypał kosz forwardu (urwało kawałek wieńca i wypadło zabezpieczenie) i żeby zaraz znowu nie trzeba było zrzucać wszystkiego poszedł nowy kosz, konwerter, pompa oleju, piston rewersu, tarczki, przekładki i sterownik. Jednorazowo szarpnie po kieszeni, ale nie trzeba się martwić czy za miesiąc znowu coś nie klęknie.
No niby tak

....ale.......perspektywa wydania jednorazowo 4000-5000 zł na kompletny remont.....w porównaniu z perspektywą wydania 1700 zł na wymianę kosza rewersu

........niski koszt zawsze kusi najbardziej :D ....wiem że to i tak się później odbije po kieszeni......no ale......:P
Jak ktoś lubi płacić kilka razy za to samo (demontaż, montaż, naprawa, uszczelki, olej), to można i tak podchodzić do tego. Poza tym robiąc jedną rzecz, a nie ruszając reszty to wymieniona rzecz dostaje po "torbach".
elwarka1 pisze:Gosia, tak z ciekawości gdzie to wszystko robiłaś? Masz jakiś sprawdzony warsztat?
Swoją robiłam niedaleko siebie. Zrobiłam tylko kilka tkm, bo nie jeżdżę autem, ale do póki jeździłam chodziła jak trzeba. Jedyny minus to zarysowali mi błotnik i zderzak, ale póki co zamalowałam lakierem do paznokci
dziii pisze:Teomotors - słyszałem dobre opinie ale także że słono kasują

Sprawdź ile kosztują części to zobaczysz dlaczego tyle kasują. Koło moich rodziców jest serwis ASB, który bierze max 3500 za remont 5hp, ale od "dobrych ludzi" słyszałam, że ładują używane części.
Jak masz dobre dojście to kup sam części, a zleć tylko robociznę. Jak nie masz dojścia to oddaj do sprawdzonego warsztatu.