Kolejny dosc powazny problem z Audi. Z reszta co w Audi nie jest problemem.........

Chodzi tym razem o śruby mimośrodowe do regulacji zbieznosci i katow pochylenia tylnych kół.
Sruby zapiekly sie i stoja w tulejach. Jakiekolwiek walenie mlotkiem doprowadza tylko do wiekszego masakrowania wystajacej czesci sruby........a sruba ani drgnie.......zadna....
Oczywiscie obracanie tymi srubami grozi natychmiastowym zerwaniem tulei gumowych bo obracaja sie razem ze sruba, po czym po naprezeniu gumy......wracaja do poprzedniej pozycji obrotu.
Wytracilem juz cala puszke odrdzewiacza.........pozbijalem gwinty a za cholere nie moge ich wybic. Z reszta pole manewru jest tam prawie zadne. Dodatkowo dwie sposrod czterech (te od zbieznosci) sa na ten smieszny spline czyli cos niby torx ale 12-katny. Juz jedna sie obrobila calkiem.
Nowe sruby oczywiscie mam, tylko co z tego skoro starych nie moge wyjac.
Pojechalem do jednego warsztatu.......rozlozyli rece ........nie dadza rady......
Dzis zaprowadzilem do innego warsztatu co zajmuje sie przewaznie zawieszeniami........dzwonia ze tez nie dadza rady........

I co tu k...... robic skoro nawet warsztaty sie poddaja.
A mnie drazni, ze kolejy raz bujam sie z autem i nie mam rozwiazania bo nawet mechanicy sie poddaja.
Mial juz ktos taki przypadek?? Sa jakies przyrzady do wybijania takich srub?? Zwlaszcza na samochodzie, bo demontaz calego tylnego wozka po to zeby wyjac 3 sruby (czwarta udalo mi sie wymienic bo jedyna sie nie zapiekla) to czyste szalenstwo.
Nie wiem juz jak mam do tego podejsc.