[a6 c5 1.9] ekonomicnza jazda

Kilt · Post autor: **Kilt** » 11 sty 2013, 12:33

jarcun pisze:zawsze spaliłem mniej operując nogą o 0.5 l a przejazd był nawet szybszy bo łatwo przekroczyć docelowa prędkość

Mi się nigdy nie udało spalić mniej paliwa nie używając tempomatu. Zawsze wychodziło mi trochę więcej, bo jak słusznie zauważyłeś, operując stopą pedałem gazu łatwo przekroczyć docelową prędkość

Większa prądkość = większa masa auta, większe opory powietrza = więcej spalonego paliwa.
No nic, widać niektórzy potrafią łamać zasady fizyki

... ja nie

To tyle z mojej strony

Mahrid · Post autor: **Mahrid** » 11 sty 2013, 19:12

Kilt pisze:zawsze spaliłem mniej operując nogą o 0.5 l a przejazd był nawet szybszy bo łatwo przekroczyć docelowa prędkość

I tu kolego masz 100% racji

Kilt pisze:Mi się nigdy nie udało spalić mniej paliwa nie używając tempomatu. Zawsze wychodziło mi trochę więcej, bo jak słusznie zauważyłeś, operując stopą pedałem gazu łatwo przekroczyć docelową prędkość

A tu absolutnie sie nie zgadzam, bo co z tego ze przekroczysz predkosc zadana np.120/h powiedzmy o 5 cz 10/h, jezeli auto jest rozpedzone to nawet nie odczujesz tego na spalaniu, a czasem mozna zejsc ponizej zadanej predkosci. I powiedzmy ze sie to wszystko wyrownuje.
Ale jezeli droga ma duzo wzniesien, to tempomat dodaje gazu gdy silnik poczuje mocne obciazenie, przewaznie jest to gdy zaczyna sie wzniesienie i stara sie utrzymac zadana predkosc i wtedy spalanie dosc mocno wzrasta a jezeli sterujesz stopa to mozez auto wczesniej lekko rozpedzic powiedzmy do 140/h i zejsc przy koncu wzniesienia do 110/h, i wtedy spalanie nie wzrosnie tak drastycznie jak na tempomacie. A zjezdzajac z gorki gdy auto sie rozpedza sterujac stopa mozesz przekroczyc zadana predkosc, i zdjac noge z gazu a auto moze dalej nabierac predkosci pod wplywem masy (klania sie fizyka)

, a spalanie na kompie masz wtedy ( 0 ). A na tempomacie jadac z gorki auto nie przekroczy zadanej predkosci. A komputr oblicza srednie spalanie z impulsu drogi (predkosc) i paliwa spalonedo w tym czasie. Mozesz jechac po prostej 120/h i z taka sama predkoscia jechac pod gorke ,mimo ze predkosci takie same to spalanie bedzie calkiem inne.
Ja uzywam tempomatu tylko na odcinkach drog bez wzniesien gdy panuje bardzo maly ruch.

Kilt · Post autor: **Kilt** » 11 sty 2013, 23:37

Mahrid pisze:A zjezdzajac z gorki gdy auto sie rozpedza sterujac stopa mozesz przekroczyc zadana predkosc

Jak wyżej, przekroczysz na tym odcinku zadaną prędkość, to już spalasz więcej niż "tempomat".

Mahrid pisze:i zdjac noge z gazu a auto moze dalej nabierac predkosci pod wplywem masy (klania sie fizyka) , a spalanie na kompie masz wtedy ( 0 )

Sugerujesz innymi słowy, że podczas zjazdu w aucie na tempomacie (ustawiliśmy dajmy na to 120 km/h), kiedy przekroczymy zadaną prędkośc (120km/h) pod wpływem siły grawitacji (wypadkowa więkasza niż siły oporu/tarcia), to tempomat wciąż dawkuje paliwo pomimo, iż mamy na liczniku już 125 km/h?

Koledzy, jeśli udaje wam się zejść ze spalaniem paliwa na określonym odcinku, określonym czasie, poniżej wartości jaką spali tempomat, to wam szczerze gratuluję ... naprawdę

... ale nie zazdroszczę (zmęczenie stopy itp.). Mi się to nigdy nie udało

... jak dla mnie albo macie zdolności szamańskie

, albo jakiś amulet (-10% do spalania podczas jazdy bez tempomatu)

jarcun · Post autor: **jarcun** » 12 sty 2013, 21:49

jak mnie za sponsorujesz to możemy się przejechać. oczywiscie amortyzacja tez nie tylko pali , może nauczę cie myślenia za kółkiem [przewidywanie i odpowiednie operowanie] wyniki spalania jako szaman mogę już teraz podać bo zawsze mam te same

Kilt · Post autor: **Kilt** » 13 sty 2013, 01:08

jarcun pisze:jak mnie za sponsorujesz to możemy się przejechać

Dzięki, ale gustuję w płci przeciwnej

a zasponsorować mogę (jak się kiedyś spotkamy) złoty trunek

, który przesmaruje zacnie nasze "rury", jako mixol nasze pompy

jarcun pisze:może nauczę cie myślenia za kółkiem [przewidywanie i odpowiednie operowanie]

Bardzo chętnie

jarcun pisze:jako szaman

Jednak miałem rację

pawelec_ · Post autor: **pawelec_** » 15 sty 2013, 22:12

yhy... no to dosłownie wytłumaczyliście mi jak to działa...a jeżdżę jak mówicie więc źle nie robiłem... bo jak mi sie nie spieszy i mam czas to pod górkę nie przyspieszam, a z górki puszczam gaz i wtedy mam spalanie

ostatnio było w tvn turbo "na osi" o inteligentnym tempomacie który zapoczątkowała Scania bodajże choć nie dam sobie reki uciąć, kto był pierwszy

Mayhem · Post autor: **Mayhem** » 15 sty 2013, 23:08

Witam wszystkich, chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami na temat spalania silnika AFN w Audi A6. Zrobiłem test na trasie Szczecin-Koszalin. To jest zwykła wojewódzka droga gdzie średnio co 10 km trzeba zwolnić do 70 km/h albo 50 km/h. Przejechałem trasę przy częściowo włączonym tempomacie 90 km/h. Nawet uratowałem się przed patrolem w Płotach który namierzał mnie cyfrową suszarką a miałem na tempomacie jakieś 54km/h.
ÂŚrednia wyszła na odcinku 100km - 3.9 L/100 km.
Na oponach zimowych 15" 1/3 baku vpowera i bez pasażerów na pokładzie, tryb econ nawiewu, z jednym bagażem. Temperatura zew. 0*C. płyn 90*C i temperaturę oleju starałem się utrzymać na 90*C. Nie upieram się że komputer pokazuje idealne spalanie ale po 6 latach użytkowania i wielokrotnych różnych testach na baku mogę powiedzieć że nie przekłamuje więcej niż o 1 L a przekłamanie to wynosi około 0,5 L w moim przypadku.

Zaraz po wjeździe do Szczecina zakończyłem test i nieco dynamicznej jazdy zrobiło się po 20 minutach jazdy prawie 5 L i rosło... Myślę że AFN to bardzo ekonomiczna jednostka w pewnym zakresie obrotów nawet bardzo oszczędna, o ile jest zadbana.
Nie jestem zwolennikiem takiej jazdy i zazwyczaj na drogach gdzie prędkość z urzędu jest do 90 km/h jadę 110 - 130 km/h , ale tamtego dnia parę osób na pewno nie dostało mandatu bo jechali za mną przez długi okres czasu. Zazwyczaj moje spalanie to przedział 5,9 do 6,5 i jest to dynamiczna jazda z kręceniem do 4500 tys obrotów po rozgrzaniu, dbanie o turbinkę i nie gaszenie za każdym razem. Napisałem tego posta głównie z myślą o użytkowniku tomaszrudas któremu nikt nie uwierzył. Jest to możliwe ale tylko w trasie.

p10tr · Post autor: **p10tr** » 16 sty 2013, 20:26

te wasze 1,9 palą mniej niż Lupo 3L tdi

marcin7 · Post autor: **marcin7** » 22 sty 2013, 13:14

Ciekawi mnie sposób nalewania paliwa do tych Waszych pomiarów

w tym może być pies pogrzebany

Nie każde zatankowanie do odbicia oznacza wlanie do zbiornika tej samej ilości paliwa

Ja jak robię pomiary wlewam aż do korka. Wtedy mam prawie pewność, że rozpoczynam pomiary z podobna ilością paliwka. Najniższe spalanie na trasie to około 5,9, średnie 6,4. Przyłączam się do zwolenników teorii, że spalanie poniżej 5 l to zwykła bujda.

Mayhem · Post autor: **Mayhem** » 22 sty 2013, 13:25

marcin7, pomiar pomiarem, ale po zalaniu pod korek jaką średnią pokazuje Ci komputer ? skoro średnia testu na baku wyniosła 6,4 ?

marcin7 · Post autor: **marcin7** » 22 sty 2013, 15:04

Niestety nie mam kompa.

Mayhem · Post autor: **Mayhem** » 20 lut 2013, 13:22

marcin7 pisze: Przyłączam się do zwolenników teorii, że spalanie poniżej 5 l to zwykła bujda.

Rozczaruje Cię, nie przekonuję żebyś uwierzył ale zwracam uwagę na fakty. Właśnie mam za sobą wyjazd na narty do Szwajcarii - ( Lausanne ) ( 2 osoby , 2 bagaże, 2 komplety narty, inny sprzęt i 1 bagaż jedzenia) .

Trasa 95% autostrada , 5 % wysokie góry i miasto. Przejechałem 2751 km, 124 L, średnia 4,5 L, około 700 zł, wyjechałem z Szczecina tankując do pełna, moja prędkość to około 115 km/h. Tankowałem w Basel 30 L, potem w drodze powrotnej 30 L za Karlsruhe - stacja Bruchsal-Ost Shella, przed wjazdem do Polski zapaliła mi się rezerwa i tankując do pełna weszło 64 L. Jazda około 14 godzin z przerwami w jedną stronę. Nie jechałem szybciej ponieważ moją narzeczona nie lubi szybkiej jazdy więc nie mogłem cisnąć. W Szwajcarii z resztą nie można więcej jak 120 km/h. Pozdrawiam niedowiarków. Komputer pokazał tyle samo czyli 4,5 L

130TDI · Post autor: **130TDI** » 20 lut 2013, 15:35

Moim poprzednim C5 1.9 TDI 110 km bez problemu schodziłem do 4,5 l na 100 przy 5 dość ciężkich osobach na pokładzie w trasie oczywiście. Jazda przepisowa bo silnik za słaby na tą budę i dodatku załadowany full.

marcin7 · Post autor: **marcin7** » 20 lut 2013, 18:08

Wcale mnie nie rozczarujesz

Gratuluję oszczędnego silnika i zapewne odpowiedniego sposobu jazdy.