
Ja jednak nie jechałem sam - tzn w moim a6 byłem sam, ale w "konwoju" jechali jeszcze moi koledzy, którzy na codzień sprowadzają takie auta i w czasie 2 postojów jakie robiliśmy w tej podróży pokazywałem im te wskaźniki.
Wiem, wiem - pewnie nie odróżniam spalania chwilowego od średniego - jak tu ktoś zauważył
Otóż znam trochę ten samochód i wiem m. in. że spalanie średnie jest oznaczone znaczkiem "FI" tak jak to się robi w geometrii :lol:
A poza tym to jak wytłumaczyć fakt, że do przejechania takiego odcinka wystarczyło mi mniej niż połowa z 70 litrowego zbiornika paliwa :lol:
Postaram się tu wkleić zdjęcia jakie robiłem komórką - jest tam pokazana data, godzina, przebieg i nawet radio jakiego w danym momencie słuchałem
Być może mały, ale to mały wpływ na to spalanie miał fakt, że Stuttgart leży niemal u podnóża Alp, i jechałem w kierunku nizin, ale i tak główną zaletą był zupełny brak "gwałtownego wciskania gazu"- ciągle prawym pasem, tylko w porywach zmienianym, gdy turlało sie na nim coś wolniejszego :-?
Pozdrawiam Niedowiarków
[ Dodano: 2008-11-11, 15:45 ]
reszta zdjęć