Właśnie problem w tym ze szczeki i zaciski były czyszczone przed ostatnim montażem klocków i tarcz a problem pojawił się już po raz drugi. Mogę jeszcze raz podjechać do mechanika co by sprawdził tłoczki chociaż najdziwniejsze jest to że problem pojawia się tylko z wewnętrznej strony tam gdzie naciskają tłoczki (zaciski dają radę od zewnętrznej). Czy może być tak że tłoczek za mocno dociska jedną część tarczy i przez to zaczyna się przegrzewać, zapiekać i od tego robią się rowki ?
Felgi mam proste - w listopadzie zamontowałem nówki zimówki 17' a tak to jeżdżę na 18'-tkach. Pomykam 160-180km/h i nie tłucze. Nie spodziewam się, że to wina felg.
Tak czy siak klocki mam juz prawie do wymiany więc proszę o radę co wybrać:
Bosch, Ferodo ?

A jeszcze jedno - może to wina zawieszenia że tak nierówno ściera i przez krzywe ustawienia gałek jest zbieżność i za mocno trze i doprowadza do przegrzania tarczy właśnie w tym miejscu ?