[ A6 C6] Wymiana płynu chłodniczego
- jankes1878
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 382
- Rejestracja: 12 cze 2013, 23:50
- Imię: Tomasz
- Rocznik: 2005
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.7TDI 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Tczew
- jankes1878
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 382
- Rejestracja: 12 cze 2013, 23:50
- Imię: Tomasz
- Rocznik: 2005
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.7TDI 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Tczew
A ja nie pytam, co jak kto robi, tylko jak rozłączyć drugi wąż? Mam straszny męt i waszym sposobem przelałem lekko ze 20, może 30l wody i nadal jest syf, więc chyba jasne, że to nie jest wystarczająca metoda. Zaraz może ktoś napisze, że ściąga strzykawką ze zbiornika i też jest dobrze? Przepraszam, ale lekko wk... jestem. To nie są odpowiedzi na moje pytanie. Zna ją ktoś?
- jankes1878
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 382
- Rejestracja: 12 cze 2013, 23:50
- Imię: Tomasz
- Rocznik: 2005
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.7TDI 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Tczew
Skończyłem operację i nie doszedłem jak spuścić z drugiej strony ze znajomym mechanikiem. Ale poradził mi dobrą rzecz, przez co udało się zalać finalnie płynu ok 6,7 litra, co przy pojemności obwodu 9l jest całkiem nieźle. Bo "nigdy nie spuscisz całego płynu" i to prawda.
Mianowicie: na gorącym silniku (moja metoda: zawiązałem kabel (był pod ręką) na dolnym wężu i pociągnąłem nad miską do zlania płynu, stojąc obok auta. NAJPIERW SPUŚĆ CIŚNIENIE NA KORKU!!! - raz zapomniałem, dostałem wrzątkiem po ryju.) Zlej ile się da z węża przy misce, następnie zamknij zbiornik, zdejmij podszybie, przy nagrzewnicy odkręć odpowietrznik (plastikśrubka na krzyż) i tam nadmuchaj wężykiem który wejdzie szczelnie i też dobry litr zejdzie. Dalej zalewać, na końcu odpowietrzyć nagrzewnicę - włącz ogrzewanie.
Jak da się jeszcze lepiej, to niech ktoś poinformuje. Mechanior zza plota, jak mu pokazałem, gdzie jest dojście do drugiego złącza mówił, żebym olał, bo rozjebię złącze po omacku i będzie lipa. Tam serio nie da się włożyć ręki i ją widzieć! :shock:
Nie miałem widocznych problemów z płynem chłodniczym, ale jak zobaczyłem, że w zbiorniku jest mleko, musiałem zmienić. Niemiec chyba wodą z kranu zalewał!
Mianowicie: na gorącym silniku (moja metoda: zawiązałem kabel (był pod ręką) na dolnym wężu i pociągnąłem nad miską do zlania płynu, stojąc obok auta. NAJPIERW SPUŚĆ CIŚNIENIE NA KORKU!!! - raz zapomniałem, dostałem wrzątkiem po ryju.) Zlej ile się da z węża przy misce, następnie zamknij zbiornik, zdejmij podszybie, przy nagrzewnicy odkręć odpowietrznik (plastikśrubka na krzyż) i tam nadmuchaj wężykiem który wejdzie szczelnie i też dobry litr zejdzie. Dalej zalewać, na końcu odpowietrzyć nagrzewnicę - włącz ogrzewanie.
Jak da się jeszcze lepiej, to niech ktoś poinformuje. Mechanior zza plota, jak mu pokazałem, gdzie jest dojście do drugiego złącza mówił, żebym olał, bo rozjebię złącze po omacku i będzie lipa. Tam serio nie da się włożyć ręki i ją widzieć! :shock:
Nie miałem widocznych problemów z płynem chłodniczym, ale jak zobaczyłem, że w zbiorniku jest mleko, musiałem zmienić. Niemiec chyba wodą z kranu zalewał!