
Edytowałem post zgodnie z Regulaminem Forum. (szalony)
kto w to wierzy? bo ja nie .marlitkos pisze:ja jeżdżę na dunlop sp sport maxx- kupiłem je w 2009 roku i zrobiłem na nich ponad 100 tyś. i szczerze mogę polecić. Dzisiaj zamówiłem sobie Nokiany Line (bo Dunlopy się już skończyły) a opinie o tej firmie wsórd znajomych są więcej niż dobre.
40- 50 to będzie b.dobry wynik .do 15 tyś bardzo dobrze odprowadzają wodę .póżniej na mokrzym robi się gwałtownie totalna lipa (inna mieszanka bieżnika???) na suchym okmrporpoise pisze:marlitkos, No cóż, nie mam powodów żeby nie wierzyć, ale 100 tysięcy to cholernie dobry wynik. Ciężko w taki wynik uwierzyć, szczególnie że A6 do lekkich autek nie należy i moment obrotowy też mały nie jest. Jaki rozmiar tych kapci miałeś, indeks nośności itd?
Ja jestem ciekaw jak mi będą się spisywały michałki, mam nadzieję że nie zjedzą się za szybko.
W obliczeniach nie popełniłem błędu gdyż kupiłem opony po kupnie auta w 2009 roku i założyłem je przy stanie licznika około 320 tyś. Obecnie mam 420tyś na budziku i na obecny sezon zakupiłem nowe.enduro7 pisze:nie wierzę bo jest to fizycznie nie możliwe ze względów konstrukcyjnych i projektowych
.gdybyś miał poloneza 75konnego i opony d-124z lat 1980 , jeżdził jak 70 letni taksówkarz to teoretycznie było by to wykonalne ale tylko na tylniej osi . jeśli twierdzisz dalej żę zrobiłeś 100tys km to widocznie gdzieś popełniłeś błąd w obliczeniach .proponuję zgłóś to do good-year .ciekawe co powiedzą -możę dostaniesz 2 nowy komplet ?
nie takie cuda się zdarzają i tak to traktuje