żeli, Wiesz co? o warsztatach w Szczecinie, to wiem chyba wszystko i nie polecam żadnego warsztatu w tym mieście!!!! przynajmniej o których wiem. Wizyty u mechaników skończyły się tym, że musiałem wymienić silnik. Jest kilka warsztatów Audi. Wolkswagen, ale serio piszę, nie dawaj w Szczecinie auta, to banda nieudaczników i pseudo-mechaników, pięknie gadają i psują auta. Mam swojego gazownika, który gaz mi zakładał i z nich wszystkich On jest profi, reszta na niego zganiała, że może to jego wina, że może to gazownik zepsuł. Powiem tak moja przygoda zakończyła sie w Szczecinie rzeczoznawcą i przygodą w sądzie. Gdzie nie pójedziesz powiedzą Ci, że albo grymasisz, albo trujesz, albo MOJE ULUBIONE: " TO JEST NIETYPOWE AUTO"

!!!!!!!!!!!!!!!!!! Uwierz mi że mogę książkę o tym napisać!!! i by Forum zabrakło żeby to wszystko opisać, ale żebyś miał wyobrażenie to Ci opiszę 2 krótkie historie po których gdyby nie prawo i wyobrażenie o tym że mogę mieć problemy, skuł bym im wszystkim ryje!!! wybrałem drogę sądową. A więc zaczynam Gazownik, który zakładał mi gaz zrobił krótki test dla mechaników, którzy jak widać sie nie znają i nie myślą, przede wszystkim: ułożył ładnie przewody wysokiego napięcia, by się nie załamywały, zamienił kolejności puszczenia przewodów, ale w gniazdach siedziały oczywiście dobrze, wszystko przez sekwencję by jak wcześniej napisałem nie załamywały się kable, wystarczyło pomyśleć. Panowie przy usunięciu wycieku wyciągali je nie umiejętnie, wyszarpywali kable szczypcami i po rozciągali spirale w środku, bo debile nawet tego nie potrafili dobrze zrobić, co więcej by usunąć wyciek z uszczelki pod głowica, chcieli wyciągać silnik!!!!!!!:/ ÂŻART!!! Podziękowałem im i powiedziałem, że się jeszcze spotkamy: jak ja to mówię góra z górą się nie zejdą, ale człowiek z człowiekiem zawsze. Zabrałem auto do drugiego mechanika zaznaczam że pierwsze to Panowie Przy BP stacji koło kerfura w stronę Santockiej za wiaduktem za biedronką w prawo to jest
ul. 26-go Kwietnia, zabrałem do drugiego mechanika za żołnierską w prawo(
ul. Wernychory), więc zostawiłem tam i uwierz mi, po tych przygodach, gdzie ja byłem kompletnym laikiem, teraz będę auto robić sam!!! z racji tego że pajace wzieli mi auto!!! oczywiście wycieku brak, specjalnie mnie idiota fatygował ponad 60km żeby mi powiedzieć że nie odda mi auta bo mam przebicia na kablach wysokiego napięcia i spalił mi trójnik dolotowy-normalnie sie spalił i miejsce przepalone z którego wylatywał gaz, był dokładnie nad przeskakującą iskrą, cud że auto mi nie zapaliło, nie wywaliło w powietrze, jeszcze mi loooz, ale bałem sie o moją kobietę!!!Przypomnę że przeskok iskry spowodowany był fuszerą poprzedników, Ci panowie natomiast aby w końcu ten wyciek spod głowicy usunąć, wymieniali uszczelki pod głowicą TYLKO CYMBAÂŁY, nie wyciągneli podkładek regulujących zawory!!! i dali głowice do planowania i do szlifu gniazd zaworowych, tam debile wrzucili do łaźni by umyć głowice i wypłukali podkładki bo mechanicy zapomnieli je wyciągnąc, finał taki że po złożeniu głowicy zawory sie nie domykały na jakieś 4-6 mm i auto było bez mocy, szarpało i nie dawało się tym jeździc!!! Gazownik to rozebrał i do tego doszedł!!! WIEC NIE POLECAM CI MECHANIKÓW W SZCZECINIE BO To PARTACZE!!!! gdzieś lizneli trochę mechaniki a teraz robią ludziom fuszerkę poza tym są strasznie drodzy i jeden na drugiego mówią że ok drogi ale dobrze robi, jaaaaaaaaaaaaasne nie ma w ich pracy w o góle jakości, mało tego opowiadałem tą historię mojemu kolesiowi i o krótkim opisie okazało sie że ich zna i że razem byli na kursie mechaników!!!!!!!!!!! normalnie
cenzura. jakiś żart. POLECAM CI W WOLINIE rozsądnych ludzi, mechaników i nie drogich zostawiłem tam auto i zrobili bez problemu każdą usterkę, mają pojęcie i rozmawiają z Tobą jak z człowiekiem a nie jaby Cię nie było w warsztacie. Mają części, i wszystko robią od ręki, fakt musisz tam jechać auto zostawić i wrócić do szcz

ja tak byłem zmuszony zrobić bo powiedziałem że tym gamoniom nie zostawię więcej auta!!! ÂŻeby cię jeszcze bardziej zniechęcić do tych frajerów powiem Ci że oddałem im lekką ręką za darmo jakieś 10tys złotych i nic z tego nie miałem i dlatego widzimy sie w sądzie i bekną Panowie za to!!!a sam na samego itak się z nimi jeszcze spotkam!!! Na dzień dzisiejszy kupowałem nowy silnik, i założył mi go Gazownik, chodzi pięknie bez zarzutów, miodzio, stary na części.
WIęC JEÂŚLI CHCESZ RADY SERIO ALE NIE ZOSTAWIAJ AUTA MECHANIKOM W SZCZECINIE i każdemu komu taka myśl chodzi po głowie to doradzam, NIE ZOSTAWIAJCIE AUTA W SZCZECINIE U MECHANIKÓW, albo weź rzeczoznawcę który będzie to monitorował, pare setek wydasz, ale później nie będziesz musiał paredziesiąt tysięcy wydawać!!! Nikomu nie życzę tego co ja przeszedłem z moim autem, auto ma rok z tego 6 miesięcy stało u mechaników bo tak się grzebali i wszystko spaprali. Bierz na wszystko faktury i spisuj umowy na wymiany części i tego co będą robić i zabieraj ze sobą stare, jeśli nie będzie chciał, wiadomo że gamoń. Jeśli tego nie zrobisz uwierz mi że wsiadasz teraz i słyszysz jak pięknie chodzi twoje auto, to to ostatni piękny dźwięk w twoim życiu!!! a do silnika swojego już nikomu nie dam się dotknąć!!! Jedyne za co mogę im podziękować to to że teraz sam wiem jak co się robi i sam dla siebie będę mechanikiem!!!