Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Przepraszam nie widziałem że to już piąta strona tematu myślal że to nowy temat sorki

Podłączę się aby nowego tematu nie zakładać.


Mam A6C6 2.7TD Multi

Kupiłem go dwa miesiące temu i wszystko było Ok. Po miesiącu zaczęło się bicie przy hamowaniu.
Profilaktycznie wyważyłem koła
Tarcze i klocki były nowe.
Zmierzyliśmy i okazało się że tarcze są krzywe.
Przy zdjęciu starych okazało się że poprzedni mechanik nie wyczyścił piast i na nagar przykręcił nowe tarcze.
Kupiłem nowe ATE i o dokładnym oczyszczeniu płaszczyzny piasty zostały zamontowane.
Po wymianie czuć delikatne wibacje
W zakresie prędkości 130-150 km/h auto wpada w odczuwalne wibracje. Przy ok 160 km/h objawy ustępują.

Od czego zacząć diagnostykę?

Nie chce od razu wszystkiego po kolei wymieniać.

Temat rzeka, miałem to samo, auto drżało przy 130 km/h potem ustępowało, wymieniłem przeguby wewnętrzne i zewnętrzne i jest spokój.

Jak jesteś pewny, że to nie koła czy opony to witaj w klubie Przegub wewnętrzny sprawdziłeś? Ogólnie to temat rzeka, ja czekam na efekty akcji "mat1324" do czwartku. Jak prześledziłeś cały temat tu to wiesz co będzie robił

Czytałem

"Jeśli drgania występowały tylko podczas przyspieszania, to przyczyną były przeguby wewnętrzne, ale jeśli były prawie non stop (również po odpuszczeniu gazu), to winne były również przeguby zewnętrzne"

Dzisiaj zrobię test ale na zimówkach. Wykluczę błąd wyważania kół.

Tylko czy robić tylko prawą stronę czy obie na raz?

Czy numer wewnętrznego to SKF VKJA 8509?
jaki zewnętrzny?

kurde mogłem za jednym razem zrobić jeszcze zewnętrzne i wszystko było by wiadomo... echhh tak to jest jak chce sie przyoszczędzić ale powiem wam, że ta zabawa w audi a6 to nie jest tania zabawa. szczególnie jak przychodzi co do czego i chce się eliminować drgania, których nie ma praktycznie w żadnym innym samochodzie. Wcześniej cisnąłem renault megane, nalatane miała 160tys ja zrobiłem drugie tyle i przegubów nie wymieniałem nigdy... też czekam do czwartku i trzymam kciuki, że to to...

za luksus trzeba płacić

Mam podobnie, cokolwiek robisz to 500 i 500 i .....

Grzesp pisze:Czy numer wewnętrznego to SKF VKJA 8509?
jaki zewnętrzny?

Sprawdziłem w ETCE i do Twojego auta przeznaczony jest:
- przegub wewnętrzny 4E0 498 103 → SKF VKJA 8509,
- przegub zewnętrzny 4F0 498 099 B → RUVILLE 75734S lub MEYLE 100 498 0241.

Żadnego lepszego zewnętrznego nie znalazłem .

Bardzo Ci dziękuję

Jutro założę zimowki i muszę znaleźć kawałek prostej by potwierdzić diagnozę

mac190 pisze:kurde mogłem za jednym razem zrobić jeszcze zewnętrzne i wszystko było by wiadomo... echhh tak to jest jak chce sie przyoszczędzić ale powiem wam, że ta zabawa w audi a6 to nie jest tania zabawa. szczególnie jak przychodzi co do czego i chce się eliminować drgania, których nie ma praktycznie w żadnym innym samochodzie. Wcześniej cisnąłem renault megane, nalatane miała 160tys ja zrobiłem drugie tyle i przegubów nie wymieniałem nigdy... też czekam do czwartku i trzymam kciuki, że to to...

Nie lubię takiego sposobu myślenia . Po pierwsze nie porównuj Megane do A6, bo to inna klasa aut. Jeśli ktoś kupuje A6, to nie powinien narzekać na koszty serwisowania, ponieważ z jakiegoś powodu wybrał takie auto, a nie np. Megane. Za komfort, osiągi, prestiż trzeba płacić i to nie tylko kupujący w salonie. Po drugie Megane jest delikatnym autem z małym silnikiem, więc z jakiego powodu miałyby szybko paść przeguby . Wsadź do takiego Megane silnik i skrzynię z A6, a potem jedź nią tak samo jak A6, czyli autostrady 150 km/h (i więcej), krajówki 120 km/h (i więcej). Do tego dołóż agresywne ruszanie spod świateł czy z podporządkowanej i uwierz mi, ale co roku wymieniałbyś przeguby w tym Megane.

[ Dodano: 2017-10-16, 16:55 ]
W sumie wystarczyłoby tylko jeździć taka samo jak A6 i w Megane wymieniałbyś wszystko dwa razy szybciej . Nie powiesz mi, że A6 jeździsz tak samo jak Megane, bo w to nie uwierzę <rotfll>.

Prawda jest taka, że im coś bardziej skomplikowane tym więcej szans na zjebanie się czegoś
Audi to przewaga dzięki technice, coś za coś :D

mat1324 pisze:mac190 napisał/a:
kurde mogłem za jednym razem zrobić jeszcze zewnętrzne i wszystko było by wiadomo... echhh tak to jest jak chce sie przyoszczędzić ale powiem wam, że ta zabawa w audi a6 to nie jest tania zabawa. szczególnie jak przychodzi co do czego i chce się eliminować drgania, których nie ma praktycznie w żadnym innym samochodzie. Wcześniej cisnąłem renault megane, nalatane miała 160tys ja zrobiłem drugie tyle i przegubów nie wymieniałem nigdy... też czekam do czwartku i trzymam kciuki, że to to...

Nie lubię takiego sposobu myślenia . Po pierwsze nie porównuj Megane do A6, bo to inna klasa aut. Jeśli ktoś kupuje A6, to nie powinien narzekać na koszty serwisowania, ponieważ z jakiegoś powodu wybrał takie auto, a nie np. Megane. Za komfort, osiągi, prestiż trzeba płacić i to nie tylko kupujący w salonie. Po drugie Megane jest delikatnym autem z małym silnikiem, więc z jakiego powodu miałyby szybko paść przeguby . Wsadź do takiego Megane silnik i skrzynię z A6, a potem jedź nią tak samo jak A6, czyli autostrady 150 km/h (i więcej), krajówki 120 km/h (i więcej). Do tego dołóż agresywne ruszanie spod świateł czy z podporządkowanej i uwierz mi, ale co roku wymieniałbyś przeguby w tym Megane.

[ Dodano: 2017-10-16, 16:55 ]
W sumie wystarczyłoby tylko jeździć taka samo jak A6 i w Megane wymieniałbyś wszystko dwa razy szybciej . Nie powiesz mi, że A6 jeździsz tak samo jak Megane, bo w to nie uwierzę <rotfll>.

Nie no wiadomo, że aż tak nie jeździłem ale mi to chodzi bardziej o diagnozę problemu a nie o porównanie komfortu i ogólnego przeznaczenia. W megance po takim oraniu od razu wiedziałbyś co masz wymienić (pół zawieszenia ) a nie powstawał by wątek na forum na 6 stron gdzie się ludzie zastanawiają a mechanicy rozkładają ręce. Porównywać mogę bardziej a4 b8, które też jest w rodzinie, nalatane ma 40tys mniej co a6 i tam dosłownie nic sie nie dzieje. Po prostu trochę się zawiodłem tym modelem, nie straciłem wiary w markę. I tak jak napisałeś, jest to inna klasa aut co za tym idzie takie rzeczy jak rozwalony przegub powinien być stosunkowo łatwo diagnozowany bo za klasą aut idzie prestiż. Idąc tym tokiem myślenia, jak mam chwalić markę jak od 3 miesięcy diagnozuje problem zawieszenia bo mam wibracje przy jeździe na autostradzie czyli tym do czego zostało to auto stworzone. ( nie wiem, może była założona wymiana przegubów przy jakimś przebiegu i poprzedni właściciel to zaniedbał, w takiej sytuacji cofam te złe słowa). Tym bardziej jak z mechanikiem oglądaliśmy przeguby wewnętrzne to z zewnątrz wszystko wyglądało ok a w środku po rozebraniu okazało się, że równo wyrobione, wręcz przemielone, a silentblocki to miałem w częściach. Aż żałuje, że zdjęć nie robiłem...

Tak czy siak jest dla mnie trudne do przyjęcia, już nawet nie chodzi o kase ale o to, że po każdym wyskoczeniu na autostradę, uświadamiam sobie, że dalej musze szukać problemu a to się wiąże z utratą mojego czasu, który mógłbym lepiej spożytkować... Wole jednorazowo zapłacić więcej i mieć swięty spokój a nie w koło Macieja. To może zdemotywować. Stąd moje porównanie do megane gdzie (oprócz elektryki Panie uchowaj ) wszystko raczej jest jasne. Tam wchodzisz pod samochód i widzisz - o osłona przegubu roz****na, trzeba wyczyścić albo całośc wymienić, to dlatego stukało. Tutaj najpierw zaczynamy od sprawdzania tarcz, potem ogólnie zawieszenie, poruszamy temat poduszek pod silnikiem, silentbloki belki zawieszenia aby skończyć na rzeczy relatywnie nie związanej z zawieszeniem i na dodatek po której organoleptycznie nie widać zużycia.

[ Dodano: 2017-10-17, 10:32 ]

mat695 pisze:Prawda jest taka, że im coś bardziej skomplikowane tym więcej szans na zjebanie się czegoś
Audi to przewaga dzięki technice, coś za coś :D

Właśnie najciekawsze jest to, że tam wcale tak skomplikowanych rzeczy nie ma, rozumiem jakby sie cos urwało, przekrzywiło czy coś

W takim Passacie jak Ci padnie przegub wewnętrzny, to go czuć, a u nas można jeździć i jeździć . Nawet jak w A6 padnie jakaś tuleja w zawiasie, to odezwię się ona raz na jakiś czas, a miałem przedtem Octavie, więc jak poszła jakaś tuleja, to waliło od razu .

mat1324 - daj cynk jak sytuacja dziś

Auto już jest zaprowadzone do mechanika i czekam na telefon od niego. Dzisiaj u mnie było dość chłodno (7*C) i drgania były dość mocne. Także potwierdza się, że winne są przeguby zewnętrzne, w których smar jest już twardy i wyschnięty. Dopiero po rozgrzaniu, czyli po przejechaniu kilku kilometrów było trochę lepiej.