Po ogladnieciu sobie zdjecia jak wyglada w srodku nasz koncowy tłumik, doszedlem do wniosku ze rownie dobrze mogli go całkiem zatkać i nie było by wiekszej różnicy...
Postanowilem ze zrobie mały eksperyment i pozbede sie ich całkowicie i wstawie tam po prostu kawałek rury. W tym celu kupilem sobie około 2 metrow rury ze stali nierdzewnej, udało mi sie ją wyrwać za śmieszne 15 funtow

Zaznaczam od razu ze byl to "projekt" robiony z mysla o jak najmniejszych kosztach, we wlasnym garazu i wlasnymi narzędziami, jedynie do pospawania rur musialem szukac pomocy (nie mam jeszcze spawarki) ,
To tak zeby nie przedluzac, najpierw obciąłem puszki :
Nastepnie pociąłem rury na odpowiednie kawałki, zeby zrobic sobie podwójne koncowki itp.
Po pospawaniu tak prezentuja sie "tłumiki" koncowe

a Tu juz na aucie :
Jesli chodzi o głośność, to jakos specjalnie glosniej sie nie zrobilo, zwlaszcza przy spokojnej jezdzie, dzwiek nabiera smaku dopiero przy wyzszych obrotach, brzmi wtedy bardziej jak rasowa V6 .
Tutaj film jak to brzmi na postoju, oczywiscie podczas jazdy pod obciazeniem dzwiek jest troche inny:
Filmik na YouTube