Widzę, że znalazłem metodę na pozbycie się części problemów (błędów) z DPF bez jego wycinania

. Tak jak pisałem wcześniej przejechałem już ponad 45 tysięcy km i nic się nie dzieje. Trzeba pamiętać, aby przed wyzerowaniem zawartości filtra sprawdzić poziom jego zapełnienia. Jeśli nadal jest wysokie trzeba dopalić raz jeszcze, aby było maksymalnie kilka gramów sadzy. Czujnik różnicy ciśnień nie może pokazywać żadnych błędów, ponieważ jest on wtedy na 99% uszkodzony. Często czujnik łapie offset (wartość odniesienia) i z góry pokazuje złe zapełnienie filtra. Jeśli ktoś jeździ tylko po mieście, to siłą rzeczy filtr będzie się zapychał. Czasami trzeba pojechać na autostradę i go przepalić. Nie trzeba jechać agresywanie. Wystarczy włączyć tempomat np. na 150 km/h i tak jechać przez kilkadziesiąt km. Filtr szybciej się wypali, ponieważ ma stałą temperaturę, a w czasie agresywnej jazdy temperatura spada i wzrasta, co powoduje przerywanie procedury wypalania przez sterownik. Kilka razy wypalał mi się filtr w czasie jazdy po mieście, ponieważ miałem ustawiony tempomat na 55 km/h i jechałem tak kilka minut. Było czuć zapach palonego plastiku.
[ Dodano: 2016-09-15, 23:29 ]
Dzisiaj udało mi się wypalić VCDSem (nie VASem) filtr DPF (w sumie filtry, bo są dwa) w silniku BVN 4.2 TDI V8 w Audi A8 D3 z 2006 (modelowo 2007). Uprzednio wymieniłem czujnik temperatury spalin przed DPFem (był uszkodzony) oraz dwa czujniki różnicy ciśnień (jeden miał offset -21 mbar). Drugi został wymieniony przy okazji, ponieważ dostęp do nich jest straszny - znajdują się nad skrzynią

. Operacja przebiegła pomyślnie i auto odzyskało moc (palił się 'CHECK' - kontrolka świec żarowych). Zapełnienie jednego filtra wynosiło 33 gramy, a drugiego tylko 5 gramy. Po wypaleniu, odpowiednio 6 i 4 gramy. Wymieniony został też lewy silniczek hamulca ręcznego, ponieważ na desce paliło się wszystko co było związane z hamulcami, no i ten okropny dźwięk

. Koszt wszystkiego (nowe części + robota) to 1800 zł. W razie czego służę pomocą.