Jarek_C6 pisze:Ja u siebie nie zamierzam wyjmować silnika, wyciągnę tylko skrzynię biegów a potem skręcę ją z powrotem ale kurde natrafiłem na problem finansowy i muszę odwlec swoje zamiary
Ja wyciągałem bo przy okazji uszczelniałem i myłem wszystko co się dało, tak abym przez kilka lat nie zaglądał. Wymieniony kompletny rozrząd, uszczelniacze, komplet wtrysków, pompa wody, pasek klinowy, przednie amortyzatory, żarniki reflektorów, ballasty i bóg wie co jeszcze
Silnik siedzi już w ramie, czekam tylko na komplet nowych wtryskiwaczy i autko jedzie do lakiernika na odświeżenie nadwozia i konserwacje podwozia.
a ja powiem tak... auto 2004 grudzien, kupione styczen 2007 (90 tys km) i ciagle w jednych rekach, puka przy odpalaniu rzuca itp itd, od 2009 puka rozrzadu przy odpalaniu (180 tys km) codziennie a nawet kilka razy dziennie, kazdy krzyczal ze to ze tamto, ze rozrzad, ze naprawa 20 tys zl, temat olany, auto chodzi do dzis, nic nie robione, nic nie dlubane, auto ma tak niska wartosc, ze jesli rozleci sie to nikt plakac nie bedzie, tylko pojdzie sie i nowe w salonie zamowi takze nie ma co panikowac jak co niektorzy widze... i obecnie 360 tys km
RafalR84 pisze:a ja powiem tak... auto 2004 grudzien, kupione styczen 2007 (90 tys km) i ciagle w jednych rekach, puka przy odpalaniu rzuca itp itd, od 2009 puka rozrzadu przy odpalaniu (180 tys km) codziennie a nawet kilka razy dziennie, kazdy krzyczal ze to ze tamto, ze rozrzad, ze naprawa 20 tys zl, temat olany, auto chodzi do dzis, nic nie robione, nic nie dlubane, auto ma tak niska wartosc, ze jesli rozleci sie to nikt plakac nie bedzie, tylko pojdzie sie i nowe w salonie zamowi takze nie ma co panikowac jak co niektorzy widze... i obecnie 360 tys km
I tej wersji się trzymajmy. U kolegi jest to samo od kilku lat, wymienia tylko co trzeba i śmiga dalej, nie zwraca uwagi na sekundowe "klekotanie" przy rannym odpalaniu.
Niektórym zapewne dzwoni hydraulika na zaworach zanim dotrze olej i wypełni wszystkie luzy, a większość ludzi myśli że to rozrząd grzechocze.
Duży udział tutaj ma skręcone przebiegi z 500 na 190 tys km przez handlarzy. Potem ładnie podrobiona książka serwisowa i klient zadowolony kupuje 200 na blacie z brzęczącym rozrządem
Ja mam 310 tys. przebiegu w ASB i rozrząd nie grzechocze i nie słychać hydrauliki zaworów nawet jak auto postoi kilka dni nieodpalane.
Wpływ pewnie ma też związek między serwisem long life, a stylem jazdy. Jak ktoś odpala samochód kilka razy dziennie, silnik często niedogrzany + serwis long life = bardziej zużyty silnik. Dlatego motory które jeździły głównie w trasie będą w o wiele lepszej kondycji, niż te eksploatowane po mieście na krótkich odcinkach.
Dokładnie tak... jeździć, aż 'padnie' (o ile 'padnie')... trudno... koszty i tak będą i tak będą... więc cieszyć się życiem, a nie sekundowym grzechotaniem
0x4B25A pisze:Dokładnie tak... jeździć, aż 'padnie' (o ile 'padnie')... trudno... koszty i tak będą i tak będą... więc cieszyć się życiem, a nie sekundowym grzechotaniem
A co powiecie na to że u mnie "coś" brzęczy po odpalaniu ale jedynie jak gdy temperatura silnika jest około 70 stopni. Jak jest zimny pali idealnie na dotyk, ciepły tak samo, zero drgań, chwili zawachania, poprostu idealnie. Wtryski ok, dpf wyciety, turbo po regenaracji, zero brania oleju na 15 000, wymieniony napinacz paska wieloklinowego i wg. mnie slychać to bardziej z przodu niz z tyłu silnika. Jakieś pomysły?
U mnie jest podobnie. Odpalanie na zimnym cicho, na ciepłym cicho (jakieś tam szmery są, ale nic nie grzechocze). A jak ostygnie właśnie do ok 70 to jest najgłośniej - zaterocze, chwila przerwy i jeszcze małe zaterkotanie.
Dzieje sie tak dlatego ze olej jest gestszy rano i tlumi , na cieplym nie wystepuje bo napinacz jest nabity olejem , i wlasnie w momencie gdy olej jest rzadki i zchodzi z napinacza po 30-50min slychac najbardziej az znow nie dobije cisnienia
DariuszJob pisze:Dzieje sie tak dlatego ze olej jest gestszy rano i tlumi , na cieplym nie wystepuje bo napinacz jest nabity olejem , i wlasnie w momencie gdy olej jest rzadki i zchodzi z napinacza po 30-50min slychac najbardziej az znow nie dobije cisnienia
Mechanikiem nie jestem ale to co czytalem o 3.0 tdi to maja one problemy z napinaczami i raczej nie powinno byc czegos takiego, ze napinacz poczeka sobie na nabicie oleju aby dobrze pracowac, Powinien byc napiety od samego poczatku do konca a nie miec chwil namyslu '' pracowac czy nie''.
DariuszJob, To tylko parę osób w internecie sobie tak to tłumaczy, że olej nie dociera do napinaczy. Jakby tak było to każda C6 by miała na starcie te grzechotanie - a tak nie jest. Napinacze szwankują oraz łańcuch się lekko rozciąga i dlatego tak się dzieje. Wymienia się komplet i masz spokój. Same wymienienie góry nie wystarczy. Problem może nawet pojawić się po przejechaniu 5tys km. Dodam tylko dla uspokojenia - kupując mojego BMK miał przebieg 275tys i już było słychać rozrząd. Gdy go sprzedawałem miał 310tys, a teraz ma 342tys i jeździ nadal z tym grzechotaniem.
Ja wymieniłem samą góre za 15,000km znów grzechotał , wymieniłem cały rozrząd po 20,000km znowu coś słychać...chyba odpuszcze już ten temat , chyba że grzechotać zaczoł z powodu że nie wymieniłem napinaczy górnych przy wymianie całości , ale w ASO powiedzieli że po co wymieniać znowu na nowe jak są juz wymienione 15,000 temu to za tyle przebiegu nic im się nie stało i to łąncuch winny , może wymienić je znów ? tylko żeby znowu nie bylo ciszy na 10,000km za 2000zl
Adminie, może dało by się ustawić poniższe podsumowanie na pierwszej stronie i ewentualnie aktualizować jeżeli coś się zmieni. 2 dni czytałem z uwagą te ponad 50 stron postów. Z racji wycięcia postów niektórych użytkowników część jest bardzo nieczytelna co nico frustrowało. Fajnie byłoby oszczędzić tego przyszłym czytelnikom. Poniższe podsumowanie jest bardzo rzetelne i również się mogę pod nim podpisać.
DonVip pisze:odgrzewam kotleta
przeczytałem 100% wszystkich postów
nie ma jednoznacznej odpowiedzi czy wymieniać czy nie
kilku osobom rozrząd przeskoczył przy 100 - 150kkm(4 osoby, które zarejestrowałem, w tym jednej się zerwał ) innym się nic nie dzieje przy 230 - 270kkm
jedni zdejmowali rozrząd i łańcuchy jak i całą resztę, która była zużyta i powyciągana
drudzy zauważyli minimalne ślady zużycia
Ci którzy wymieniali tylko górę(dwa napinacze, nie trzeba ściągać silnika koszt dużo mniejszy) dźwięk powracał miedzy 10-50kkm mimo ze już są napinacze poprawione
mowa o rocznikach z przed 2007 bo niby wadliwe ale dużo kolegów pisało tez o problemie nowszych modelach niby poprawionych
wymiana tylko góry, zbędny wydatek którego jednogłośnie nikt nie poleca (nabijanie kasy mechanikom)
tutaj daje filmik jednego z kolegów któremu ten rozrząd dzwoni
Luki012 pisze:Witam!
W mojej 2,7 tdi po uruchomieniu zimnego silnika przez chwilę jest słyszalny terkot taki jak na tym filmiku.
tutaj jeszcze koniec rozrządu
nugat pisze: uszkodzony rozrząd
praca uszkodzonego rozrzadu
polecam mysle ze kazdy moze porownac sobie ze swoimi autkami kiesy czas na wymiane rozrzadu. Pozdrawiam
szkoły są dwie jedni wymieniają cały rozrząd tutaj wykaz części i ceny na rok 2013
farmer91 pisze:byłem ostatnio w Auto Premium Poznań i przy okazji poprosiłem o wydruk z ETKI z nr i cenami rozrządu, wygląda to następująco:
059 109 229 J- łańcuch nastawnika rozrządu- środek górny szt 1- 226,74zł
059 109 229 K- łańcuch nastawnika rozrządu- strona prawa szt 1- 226,74zł
059 109 229 L- łańcuch nastawnika rozrządu- strona lewa szt 1- 226,74zł
079 109 229 D- łańcuch nastawnika rozrządu- środek dolny szt 1- 226,74zł
079 109 510 M- prowadnica- środek górny szt 1- 110,98zł
059 109 469 F- prowadnica- szt 1- 54,83zł
059 109 469 E- prowadnica- szt 1- 54,83zł
057 109 218 K- napinacz łańcucha- strona prawa szt 1- 606,60
057 109 217 C- napinacz łańcucha- strona lewa szt 1- 606,60
079 109 507 G- napinacz łańcucha- szt 1- 206,70zł
079 109 467 AE- napinacz łańcucha- szt 1- 155,32zł
059 109 077 E- kolo łańcuchowe- Z=19 szt 2- 773,40zł
057 109 116 J- koło łańcuchowe- Z=25 szt 3- 186,93zł
079 109 570 AP- koło łańcuchowe- Z=25 szt 1- 189,03zł
razem wychodzi 3852,18zł za to wszystko co w/w. brakuje pewnie jakiś śrubek, nakrętek, uszczelek, ale wszystkie główne części wymienione. przy okazji takiej operacji przydałoby by się jeszcze wymienić pewnie uszczelniacz wału od strony skrzyni i z przodu silnika na kole pasowym, no i sam pasek i rolki i napinacz jak już wszystko na wierzchu, ewentualnie pasek i napinacz od pompy CR i pompe wody. drogo ale co zrobić... do szczęścia jeszcze tylko nowe wtryski :P
i tak koła zębate tez się wymienia mimo że gołym okiem nie widać, to tak jak w rowerze
i warto króciec pompy olejowej wymienić i pasek pompy
dajmler4 pisze:jesli ktos by chcial mam wykaz wszystkich potrzebnych czesci tak aby miec swiety spokoj z rozrzadem przy okazji nalezy tez wymienic jakis krociec od pompy olejowej rowniez posiadam jej numer mi udalo sie zalatwic wszystkie potrzebne do tego czesaci za niecale 2200zł wszystko oczywiscie orginalne
wyprzedzając pytania
Kilt pisze:Nie jestem tego pewien, ale czy przypadkiem ten króciec od pompy olejowej nie był problemem we wczesnych silnikach 2.0 TDI, a nie 3.0 TDI? Może ktoś mnie uświadomi?
dajmler4 pisze:w 3.0 tdi tez byl wadliwy na 100% znajomy tez wymienial taki clay komplet i juz bylo na nim widac ze jeszcze troche i by sie przeprecil jesli ktos chce zdieci atych czesci i wykaz prosze wysylac mi wiadomosc z emailem
przy ściągniętym silniku chyba warto zainwestować, więcej na temat tego króćca nie było
oczywiście jeszcze płyny dochodzą, olej silnik skrzynia, płyn chłodniczy, klima
można też zaminników febi szukać
Seba3.0TDI pisze:Witajcie
W kwestii części zamiennych o których mowa (FEBI), którymi zajmuję się od przeszło 10 lat, powiem tak:
FEBI wykonuje podzespoły dla różnych fabryk na pierwszy montaż-w tym grupy audi, oraz na rynek części zamiennych
różnica w częściach FEBI polega na tym że do fabryki dana część jedzie z oryginalnym znaczkiem audi , a na rynek zamienny do dystrybutorów z oryginalnym numer FEBI
bardzo często zdarzało się, że część FEBI z rynku części zamiennych miała "szlifierką" zamazane widoczne ślady znaczka AUDI
to tylko taka mała podpowiedź z mojej strony, wydawanie pieniędzy i interpretacja należy osobiście do każdego z Was, ja jednak nie lubię wydawać swoich pieniędzy "na marne" (KULCZYK)
a drudzy wola wymienić silnik na nowszy
jedni uważają to za zaletę drudzy w życiu by takiego auta nie kupili
reasumując nikt nikogo nie przekona do swoich racji każdy robi jak uważa
patrząc na ogłoszeniach sprzedaży gdzie sprzedający oferują auta w Polsce z przebiegiem do 200kkm
a w rzeczywistości maja po 500 lub nawet 700kkm bo tak właśnie szukałem auta i większość przekręcona własnie z tak ogromnego przebiegu a śladów w kokpicie zbytnio nie ma z racji dobrych materiałów
zajęło mi to 3 miesiące szukanie auta i mam oryginalny przebieg 270kkm i osobiście ja rozrządu nie robię
chyba te 50 stron podsumowałem i daje do osobistych przemyśleń co do rozrządu i kto co uważa tak zrobi
strasznie dużo ludzi dubluje temat i pyta się o to samo bo im się nie chce czytać całości i przez to tyle stron
Nie jeździj szybciej niż Twój Anioł Stróż potrafi latać...
takze nie ma co panikowac jak co niektorzy widze... i obecnie 360 tys km 
