Post
autor: nightwish80 » 01 wrz 2015, 01:02
Witam , jestem tu zupełnie nowy , tak samo jak jestem nowym posiadaczem A szósteczki.
I mam podobny, jeśli nie identyczny problem co Piotrek85, twój post mnie troszkę ucieszył , ponieważ podałeś kierunek który mam obrać aby owe stukanie zlikwidować , cieszę się że u ciebie stuki znikły w 100% , i że to nie była maglownica , nie pozostaje mi nic innego jak posłuchać się twoich porad...
( dla przypomnienia , stuk mocno słyszalny w lewym przednim zawieszeniu , podczas ostrzejszego ruszania kiedy przód auta się lekko unosi, oraz stuk podczas ostrzejszego hamowania kiedy nadwozie lekko pochyli się ku przodowi, ciekawostką jest, kiedy np objeżdżam rondo i wjeżdżam ze stałą dość niską prędkoscia ( kiedy auto się mocno nie wychyla ) i sobie jadę stuku nie ma , ale jeśli zrobię to samo i jeszcze dodam gazu ( wtedy nadwozie i uniesie się do góry i mocniej się wychyli ) stuk jest zdecydowanie mocniejszy i wyraźniej słyszalny lub może się nawet powtórzyć ) , dziwne to wszystko ale widzę że nie jestem sam z tym problemem , dla jasności , dół zawieszenia przedniego wymieniony po obydwu stronach firma MOOG , góry ponoć nie trzeba było ruszać , mechanik stwierdził zero luzów , dodatkowo prawie rozsypała się lewa końcówka drążka , wiec po części się ucieszyłem , pomyślałem ze to ta cześć powoduje owe stukanie, wszystko skręcone , wyjeżdżam z mechanikiem na jazdę próbną i dalej stuka, cóż wróciliśmy na podnośnik , posprawdzał i stwierdził że wszystko ok , jego diagnoza magiel, ale mi coś to do końca nie pasuje...cóż trzeba się posłuchać kolegi Piotra i tyle , będę informował jak coś się zmieni w temacie ... dzięki że przeczytaliście te wypociny hah
czyli reasumując , jak nadwozie gwałtownie zmienia swoje położenie, coś stuka.... zasadniczo bez znaczenia czy są to przechyły przód-tył , czy nagłe przechyły lewo-prawo czy prawo-lewo, coś gdzieś jest wyrażnie luźne...