Post
autor: THC » 02 wrz 2015, 08:58
dawid018, rano, na zimnym silniku te mulenie jest niezauważalne albo nawet go nie ma. Po przejechaniu kilku km zaczyna się tak objawiać. Po całej nocy, w momencie przełączenia na lpg spada z obrotów, prawie zgaśnie i po 5-10 sekundach trzyma obroty. W momencie gdy wcisnę pedał tak szybko, występuje w pierwszej chwili dławienie, trochę spadnie z obrotów i dopiero wskazówka idzie do góry. Pochodzi sobie na jałowym 2-5 minut i już jest ok. Na benzynie tego nie ma. Od razu wciskam pedał i obroty idą w górę.
Co to tego, że nie pali na wszystkie gary to jest to podczas jazdy. W trakcie dnia może 2-3 razy się tak zdarzyć, na zagrzanym silniku widać to może najbardziej. Przy spokojniej jeździe nagle zaczyna nim wibrować...