[A6 C5]Eżektor

wrl · Post autor: **wrl** » 18 gru 2014, 13:12

Witam

Czy w przypadku uszkodzonego ezektora trzeba wymieniać również odmę ?

Pytam ponieważ w moim ARJ padł ezektor i teraz nie wiem czy nie wymienić od razu odmy.

pzdr

paput · Post autor: **paput** » 18 gru 2014, 20:12

wrl pisze:Witam

Czy w przypadku uszkodzonego ezektora trzeba wymieniać również odmę ?

Pytam ponieważ w moim ARJ padł ezektor i teraz nie wiem czy nie wymienić od razu odmy.

pzdr

Po co całą odmę od razu. Padł Ci eżektor? Co się z nim dzieje? Mi się mój udało udrożnić, ale nadal walcze z delikatnym falowaniem obrotów

wrl · Post autor: **wrl** » 18 gru 2014, 22:11

Dziś wymontowałem wspomniany ezektor i okazał się niedrożny. Tak sobie pomyślałem by może i odmę wymienić. Pytanie czy da się ją sprawdzić.

Moje objawy to zapach spalonego oleju z nawiewów, delikatne ubytki oleju i również delikatnie przypocone pokrywy zaworów.

mrporpoise · Post autor: **mrporpoise** » 18 gru 2014, 22:21

No Odmę odpinasz i sprawdzasz organoleptycznie czy drożna i nie popękana

Moja była łatana wężem ogrodowym...

Kompletna Odma w Intercarsie to około 120-140 zł + Eżektor prosto z ASO 120-180 zł.

Jeśli pocą się pokrywy to uszczelki można by też wymienić. Wszystko razem to niezbyt wiele roboty, ale trzeba poświęcić tak ze 4 godzinki w ogrzewanym warsztacie

Jeśli odmę masz niepopękaną ale zawaloną syfem, to wystarczy ją porządnie przepłukać i przedmuchać

Pamiętaj że jest wężyk idący od skrzyni korbowej, który też trzeba wyczyścić. Żeby się do niego dorwać najlepiej zdjąć przepustnicę. A jak już zdejmowanie przepustnicy to i ją warto przeczyścić

wrl · Post autor: **wrl** » 18 gru 2014, 22:50

Eżektor w Lubelskim ASO kosztuje 130 zł. Widzę, że szykuje się troszkę pracy

mrporpoise pisze: Pamiętaj że jest wężyk idący od skrzyni korbowej, który też trzeba wyczyścić. Żeby się do niego dorwać najlepiej zdjąć przepustnicę.

Chodzi o ten wężyk dochodzący do odmy od dołu ?

jakubczyk_7 · Post autor: **jakubczyk_7** » 18 gru 2014, 23:05

Tak,ten od dołu. Jak wyjmiesz przepustnicę to będzie bardzo dobry pomysł. Do przepustnicy od dołu wchodzą dwa przewody z płynem chłodzącym i ja ich nie ruszałem tylko wyczyściłem ją odchylając do tyłu. Da się to zrobić tylko trochę gimnastyki będzie. Po wszystkim oczywiście adaptacja.

wrl · Post autor: **wrl** » 27 gru 2014, 14:58

Ezektor i odma przeczyszczone. Pomocny był temat viewtopic.php?t=53359

Oczywiście nie udało mi się go na 100% udrożnić ale przedmuch jest w obie strony.

Ciekawy jestem czy mimo zaniku zapachu spalonego oleju dalej będzie gdzieś uciekał.

Macie doświadczenia z żywotnością reaktywowanych ezektorów

pozdrawiam

Post autor: **yaszczur** » 27 gru 2014, 17:02

wrl pisze:Macie doświadczenia z żywotnością reaktywowanych ezektorów

Mój po przeczyszczeniu, zatkał się po 3 miesiącach (odma również była czyszczona), zabrałem się za niego ponownie i póki co jest ok. Za jakiś czas, zapewne zajrzę tam znowu

wrl · Post autor: **wrl** » 27 gru 2014, 19:23

yaszczur pisze:
wrl pisze:Macie doświadczenia z żywotnością reaktywowanych ezektorów
Mój po przeczyszczeniu, zatkał się po 3 miesiącach (odma również była czyszczona), zabrałem się za niego ponownie i póki co jest ok. Za jakiś czas, zapewne zajrzę tam znowu

wymieniałeś uszczelki czy tylko czyściłeś ezektor ?

Post autor: **yaszczur** » 27 gru 2014, 19:31

wrl pisze:
yaszczur pisze:
wrl pisze:Macie doświadczenia z żywotnością reaktywowanych ezektorów
Mój po przeczyszczeniu, zatkał się po 3 miesiącach (odma również była czyszczona), zabrałem się za niego ponownie i póki co jest ok. Za jakiś czas, zapewne zajrzę tam znowu
wymieniałeś uszczelki czy tylko czyściłeś ezektor ?

Tak, komplet uszczelek pod dekle + uszczelki pod nastawniki.

wrl · Post autor: **wrl** » 29 gru 2014, 11:20

Wiec tak:

- ezektor przeczyszczony

- korek wlewu oleju na odpalonym silniku zasysa (wczesniej nie zasysał i dymek leciał)

jednak zapaszek spalonego oleju ciągle czuć wewnątrz samochodu.

Czyli wymiana uszczelek jest niezbędna.

Samo czyszczenie ezektora spowodowało tylko zasysanie korka wlewu oleju lub przyłożonej kartki papieru na odpalonym silniku (mam nadzieję że tak powinno być).