witam wszystkich, pytanie do majsterkowiczów bo zdania są podzielone, każdy mówi mi coś innego.Posiadam a6 c5 sedan 2.8 Quattro 193kuce. Chciałbym coś przyśpieszyć, poprawić, dodać. Bo niestety przy tej masie dalej auto nie jedzie, nie chciałbym sie go pozbywać wiec są dwie możliwości:1. Swap - silnik 2.7 Biturbo (270kuniow? chyba ...) - czy ktoś już cos takiego robił?:)
2. Doprowadzenie do ładu aktualnego silnika - dodanie.. czegoś?
O ile swap nie wydaje sie super trudny, mam kilku znajmych magików to o tyle chciałbym dowiedzieć sie co o tym sądzicie, podobno takie silniki ze skrzynią 6biegową mozna wyrwac już za ok 4-6klocków + wlozenie czyli krata browarów dla kumpli
Ale meczy mnie, co mozna zrobic z aktualnym wolnossakiem... Słyszałem o dołożenie jakiegoś sprezania z mercedesa, o zmianie wtrysków, dodanie dolotu itd... każdy mowil co innego i każdy proponuje inne rozwiązania.
Czytałem troche o 2.7 Bit, opinie są różne, podobno awaryjny silnik, 2 spreżarki powodują wieksze zuzycie nie tylko paliwa ale i kasy w ewentualnym serwisie zeby je zregenerować.
Czy ktoś mógłby rozwiazac moje watpliwosci, co warto wybrac, jakie są za i jakie są przeciw. Wiem że swap najprostsza droga, ale czy istnieje w miare tych samych pieniądzach wykrzesać coś z aktualnego silnika?
Pozdrawiam
W nim zazwyczaj awariom ulegają typowe elementy co w innych VAG, wiadomo liczyć się trzeba z turbinami i ich osprzętem i pękającą rurą w dolocie, którą warto wymienić na sylikonową 
nie ma innej opcji wlasciwie :D
