[A6 C5] amortyzatory - sprawność %

NieznajomyNikomu · Post autor: **NieznajomyNikomu** » 22 maja 2013, 16:18

Witam,

Po wymianie amorków na nowe pojechałem sprawdzić ich żywotność na stacji diagnostycznej.
Na stacji okazało się, że ich sprawność wynosi 67% - czy to jest normalna sytuacja???!!!.
Stare, które miałem od nowości w aucie miały 63%
Raczej nie podejrzewam, że części w Intercarsie biorą ze śmietnika.

BadBoyKing · Post autor: **BadBoyKing** » 22 maja 2013, 17:07

Musze cie uspokoic jest to normalne zjawisko. Badanie techniczne wykaze ci bardzo odmienne dane jakich bys sie spodziewal. Zdarzaly sie auta z amortyzatorami ktore mialy kres zywota cieknace itd a komputer wskazywal 91% sprawnosci. Innym razem gosc przyjechal mowi ze zawieszenie nowka i musi byc chociaz 98% a wyszlo 54% wiec nie sugeruj sie tym najwazniejsze sa odczucia z prowadzenia sam powinienes wyczuc czy samochod prowadzi sie lepiej po wymianie.

aras123 · Post autor: **aras123** » 22 maja 2013, 17:21

budzynek wstawił kiedyś ciekawy artykuł i min. napisane było:
5. Amortyzatory - po bardzo dużym przebiegu zalecam je po prostu wymontować i palcami sprawdzić czy jeszcze działają (sprawnego ciężko będzie wcisnąć palcami, zepsuty będzie się luÂźno przesuwał). Zawieszenie w A6 C5 jest tak fajnie skonstruowane, że nawet przy padniętych amorkach ciężko to zdiagnozować gdyż same wahacze mają bardzo dobrą zdolność tłumienia drgań. Moje padnięte amortyzatory przez 3 lata z rzędu na stacji diagnostycznej miały między 83 a 75 % skuteczności co jest wynikiem porównywalnym z nowymi amortyzatorami. Natomiast po ich wymontowaniu okazało się, że padły - może to zaleta dobrej marki? A może właśnie konstrukcji zawieszenia? Przy wymianie amorków bezwzględnie wymieniamy osłony amortyzatorów i odboje amortyzatorów! Nie ma sensu oszczędzać 50PLN kosztem dodatkowej pracy oraz amorków za kilka stówek.
Też miałem wydymane amortyzatory a sprawność pokazywało około 80%, trzeba sprawdzić organoleptycznie demontując

enduro7 · Post autor: **enduro7** » 23 maja 2013, 22:48

wg mojej oceny test na ściżce diadnostycznej to lipa.
wyniki ok- nawet super a auto na łuku z uskokiem gubi tor jazdy .zmiana na nowe amory przejazd przez ścieżkę -wyniki podobne a zachowanie na tym samym łuku z uskokiem ok -jedzie jak po szynach.
wniosek ścieżka nie odzwierciedla w 100% warunków drogowych służy jedynie do zgrubnego sprawdzenia amortyzatorów .
sprawdzane na kilku ściężkach diagnostycznych i w różnych audi b3 b4 a4 a6 na przestrzeni paru lat .scieżka nigdy prawdy nie powiedziała .jedynie przy wylanym amorku pokazała słabe wyniki

NieznajomyNikomu · Post autor: **NieznajomyNikomu** » 24 maja 2013, 06:48

Panowie,

Wielkie dzięki za naświetlenie całej sprawy.
reasumujac stacja diagnostyczna prawdy Ci nie powie

W praktyce autem lepiej się jezdzi niz jak miałem stare amorki - oto przecież chodziło.

Pzdr.

KissEK · Post autor: **KissEK** » 24 maja 2013, 15:16

podjech jeszcze raz na stacje za 2 może 3 tygodnie, Każde nowe amortyzatory muszą się "rozchodzić". Zjawisko jak najbardziej normalne że po wymianie są niby gorsze od starych

Po 3 tygoedniach wynik ze stacji diagnostycznej juz będziesz miał miarodajny

enduro7 · Post autor: **enduro7** » 24 maja 2013, 20:20

sprawdzałem wiele razy wyniki podobne jak zaraz po założeniu nowych tak żę to kolejny mit .a znająć konstrukcję i budowę amortyzatora doskonale wiem żę nie ma tam elementów które się układają lub docierają

endriu · Post autor: **endriu** » 26 maja 2013, 08:44

Powtarzalność wyników sprawności amorków zależy od kilku czynników.
1/Stan rozgrzania amora-po jeżdzie sprawność jest wyższa niż na zimno
2/Obciążenie-aby osiągnąć miarodajny wynik dla tylnej osi siadamy w dwie osoby na tylną kanapę.
3/Położenie na płycie kontrolnej.

quest87 · Post autor: **quest87** » 26 maja 2013, 18:03

ja Wam powiem ciekawostkę jaka mnie spotkała na stacji diagnostycznej... co prawda nie audi lecz land cruiser... dzień przed końcem przeglądu latałem nim w terenie i traf chciał ze wyrwałem amor z górnego mocowania żeby dojechać do domu to zdemontowałem go całkowicie... oczywiście jak to zawsze bywa auto musi jechać w trasę, amora nie ma przegląd się kończy w IC dostawa za 2 dni.. pojechałem na przegląd a co mi tam może się uda... i się udało :D sprawność amortyzatora lezącego luzem w bagażniku wyszła grubo ponad 80 % :D bylem pod wrażeniem co te cuda techniki potrafią dlatego nie wierzcie to co maszyna pokazuje tylko bierzcie pod uwagę odczucia z jazdy :D

endriu · Post autor: **endriu** » 26 maja 2013, 19:50

Sytuacja jaką opisałeś nie jest możliwa na wspólczesnym testerze-amplituda drgań nietłumionej sprężyny jest ogromna i w tym przypadku tłumienie powinno wynosić [0].Dodatkowo diagnosta zamiast gapić się w monitor powinien obserwować pracę zawieszenia -ja widząc jak wygaszane są drgania koła na płycie pomiarowej wiem czy dany amor trzyma czy nie.

quest87 · Post autor: **quest87** » 26 maja 2013, 21:13

kolego opisałem tylko jak było... nie znam się na tym a czy ten ktoś się znal to tez nie wie... nie mam powodu pisać jakiś głupich zmyślonych opowieści... za stary już jestem na to

endriu · Post autor: **endriu** » 26 maja 2013, 22:05

Naturalnie ,że ci wierzę ale twoja sytuacja dowodzi że nie należy bezkrytycznie polegać na technice-zawsze i wszędzie podstawowym narzędziem jest człowiek i jego rozum.

quest87 · Post autor: **quest87** » 26 maja 2013, 23:51

zgadzam się z Toba w 100% :D

spiderpp1 · Post autor: **spiderpp1** » 27 maja 2013, 08:03

jezeli chodzi o amory to tylko z górnej połki, podruba nie nadaje sie na polskie drogi...

NieznajomyNikomu · Post autor: **NieznajomyNikomu** » 31 maja 2013, 23:23

górna półka tzn?
sachs, bilstein, kayaba?
firma ok można się na którąś zdecydować wg. preferencji tylko jeszcze jest duzo modeli danego producenta. Jak patrzyłem w IC to do wyboru jest kilka jak nie kilkanaście modeli danego producenta, które pasują do auta.