Hamulce odmawiaja posluszenstwa po ponownym wcisnieciu pedał
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 84
- Rejestracja: 09 lis 2012, 16:48
- Lokalizacja: Władysławowo
Hamulce odmawiaja posluszenstwa po ponownym wcisnieciu pedał
Mam problem z ukladem hamowania, mianowicie kiedy hamuje pierwszy raz jest ok kiedy zaczynam hamowac pulsacyjnie pedal staje sie bardzo twardy. Mialem taka sytuacje ze jade za gosciem dosc szybko on lekko przyhamowuje ja to samo a za chwilke puszcza i juz mocniej moj pedal stal sie twardy wiec musialem sie napocic by wychamowac.Czasem na parkingu zdarza mi sie zjezdzajac z gorki ze raz nacisne a za chwile musze sie pocic by wychamowac. Dosc niebezpieczne zjawisko.
Dodam ze gdy wkrece troche silnik na obrotach to zjawisko znika. Czy powodem moze byc nieszczelny przewod od serva ktory zasysa lewe powietrze??
Dodam ze gdy wkrece troche silnik na obrotach to zjawisko znika. Czy powodem moze byc nieszczelny przewod od serva ktory zasysa lewe powietrze??
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 84
- Rejestracja: 09 lis 2012, 16:48
- Lokalizacja: Władysławowo
- metronomus
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 138
- Rejestracja: 31 sty 2010, 21:14
- Lokalizacja: Kępno
- Kontakt:
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 84
- Rejestracja: 09 lis 2012, 16:48
- Lokalizacja: Władysławowo
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 84
- Rejestracja: 09 lis 2012, 16:48
- Lokalizacja: Władysławowo
Podłączę się do tematu bo mam dokładnie to samo. Kiedy chce trochę podenerwować pasażerów jadących ze mną na tylnym siedzeniu tak pulsacyjnie ostro hamuję;) a tu właśnie w mojej a6 może nie od razu drugie ale tak za 4 i 5 już wciśnięciem pedału można powiedzieć ze hamulcy nie ma nawet jak cisnę z całej siły. I wtedy jest masakra nie wiadomo gdzie uciekać nawet już kilka razy zdarzyło mi sie bramę na podworko przejechać (i trzeba było cofać do tyłu) bo gdyby hamulec działał prawidłowo to bez problemu zdążył by w takim odcinku drogi wyhamować. Bardzo niebezpieczne to jest. Druga strawa jest taka że borykam się już od dłuższego czasu z tym problemem:
a6-c5-nierownomierne-wycieranie-sie-tar ... htm#490447
kto ma ochotę można poczytać. Aż dzisiaj wziąłem się i wyczyściłem tarcze w miejscu rdzy papierem ściernym i klocki hamulcowe starłem na rowno na betonie. Zdążyłem to dziś po południu zrobić tylko w lewym kole. Efekt był taki jak się przejechałem że teraz lewa strona hamuje jakby ok a prawa bardzo słabo i ściąga samochód na lewo. Ale to już nie problem bo jutro zabiorę się za drugą stronę i będzie ok. Natomiast problemem jest to że od ostatniego czasu mam wrażenie że pedał wpada mi do środka. I dziś długo naciskałem sobie pedał na zapalonym silniku i niestety pedał wpada do środka. Czy to oznacza że mam zapowietrzony układ? Tzn że tak jeżdżę z pół roku? bo od pól roku nic tam nie grzebałem, do dziś. I ogólnie to mam wrażenie jakbym miał słabe wspomaganie hamulcy, tzn pedał muszę wciskać z końską siłą żeby trochę mocniej zahamować. A u mojego taty w a4 b6 wystarczy ze pedał się muśnie delikatnie czubkiem nogi i auto stoi dęba. Nie wiem co może być z tymi moimi hamulcami. Może mi ktoś coś doradzi bo trochę świeży jestem. Z góry dzięki
a6-c5-nierownomierne-wycieranie-sie-tar ... htm#490447
kto ma ochotę można poczytać. Aż dzisiaj wziąłem się i wyczyściłem tarcze w miejscu rdzy papierem ściernym i klocki hamulcowe starłem na rowno na betonie. Zdążyłem to dziś po południu zrobić tylko w lewym kole. Efekt był taki jak się przejechałem że teraz lewa strona hamuje jakby ok a prawa bardzo słabo i ściąga samochód na lewo. Ale to już nie problem bo jutro zabiorę się za drugą stronę i będzie ok. Natomiast problemem jest to że od ostatniego czasu mam wrażenie że pedał wpada mi do środka. I dziś długo naciskałem sobie pedał na zapalonym silniku i niestety pedał wpada do środka. Czy to oznacza że mam zapowietrzony układ? Tzn że tak jeżdżę z pół roku? bo od pól roku nic tam nie grzebałem, do dziś. I ogólnie to mam wrażenie jakbym miał słabe wspomaganie hamulcy, tzn pedał muszę wciskać z końską siłą żeby trochę mocniej zahamować. A u mojego taty w a4 b6 wystarczy ze pedał się muśnie delikatnie czubkiem nogi i auto stoi dęba. Nie wiem co może być z tymi moimi hamulcami. Może mi ktoś coś doradzi bo trochę świeży jestem. Z góry dzięki
Damiano
- Motostacja pl
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2092
- Rejestracja: 26 maja 2008, 00:28
- Imię: Motostacja
- Moje auto: A6 C6
- Rocznik: 2005
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.7TDI 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Kraków
Damiano, co do skorodowanych tarcz to Ci napisałem w tamtym temacie.
Natomiast co do Twojego hamowania to czegoś nie rozumiem. Ty nie masz ABS-u, że hamujesz pulsacyjnie ?
Bo osobiście nie kojarzę abym kiedys 5 razy po sobie naciskał pedał hamulca <szok>
Wpada Ci do podłogi i pompujesz czy jak ?
Bo jesli nie wpada to w autach z ABS-em po prostu ciśniesz ile wlezie i nie popuszczasz
Co prawda na tej Twojej korozji to rewelacji się nie spodziewaj
Natomiast co do Twojego hamowania to czegoś nie rozumiem. Ty nie masz ABS-u, że hamujesz pulsacyjnie ?
Bo osobiście nie kojarzę abym kiedys 5 razy po sobie naciskał pedał hamulca <szok>
Wpada Ci do podłogi i pompujesz czy jak ?
Bo jesli nie wpada to w autach z ABS-em po prostu ciśniesz ile wlezie i nie popuszczasz
Co prawda na tej Twojej korozji to rewelacji się nie spodziewaj
Części samochodowe online - Motostacja pl
Mam abs ale po prostu rozumiesz jak chcesz kogoś zdenerwować zby nim troszkę pobujać to tak czasami można zrobić ;D
Dawniej nie wpadał pedał, trzeba było tylko wciskać ze sporą siła, ale hamował dobrze. Dzisiaj już niestety pedał wpada na zapalonym silniku i hamulce sa gorsze niż przy fiacie 126p
No a mi właśnie się udało tarcze doczyścić i teraz biorą cała płaszczyzna. Jak jutro będę miał chwilę to zrobię zdjęcie tarczy. A niżej jeszcze wkleję co napisałem na innym temacie. Może komuś się to przyda bo u mnie poskutkowało.
A więc tak: od dzisiaj dużo się zmieniło. I narodził się nowy problem. Zaczynając od początku to dziś rozebrałem hamulce i długo czyściłem na tarczy miejsce rdzy papierem ściernym, aż wszystko starłem. A klocki były nierówno zużyte tzn od środka tarczy były bardziej podtarte bo to ta rdza podcierała. I starłem je dosyć sporo na betonie do równości a nawet tak starłem ze minimalnie okładziny zostało więcej tam gdzie dolega do środkowej części tarczy
(czyli tam gdzie zawsze była rdza). I przy składaniu hamulców ten drut stalowy podgiąłem tak aby zwiększyć działanie jego sprężystości, czyli żeby bardziej dociskał zacisk do jarzma. I chyba tu był główny sek i tym drutem. Był dosyć luÂźny. Dzisiaj przegoniłem samochód, kilka mocnych hamowań i tarcze wyglądają cudownie:D tzn starte idealnie równo na całej powierzchni. W końcu się udało Teraz do tarcz nie mam żadnych zastrzeżeń. No ale niestety drugi ogromny problem jest taki że hamulce są bardzo słabe, tzn pedał wpada w podłogę. Efekt jakby był układ zapowietrzony, ale przecież ja nigdzie nie odkręcałem dojścia do płynu hamulcowego więc nie możliwe ze układ się zapowietrzył. Tzn pedał wpada tylko na zapalonym silniku. Na zgaszonym jest twardy jak skała. Więc szybko podjechałem do mechanika powiedział że na 80 procent serwo ma nieszczelne płótno i stad to uciekanie pedała na zapalonym silniku i co za tym idzie brak wspomagania hamulcy Nie da się tak zahamować żeby które kol wiek koło pisnęło. Aż tak słabe są. Tylko co jeśli to jednak nie będzie serwo? Jak to sprawdzić?
I tu jeszcze chce powiedzieć ze problem który jest opisany w poście może wskazywać na serwo gdyż mechanik pytał czy nie miałem już wcześniej troszkę pogorszonych hamulców? A ja na to że tak miałem, ale wystarczyło mocniej wciskać pedał i hamulce były ok. A on na to: że to oznaczało ze wtedy w płótnie zrobiła się już jakaś nieszczelność i stad trzeba wkładać więcej siły w nacisk hamulca, a teraz wygląda na to ze dziurka się powiększyła i właśnie taki oto jest efekt że powietrze z serwa ucieka i dlatego pedał hamulca opada. A ile wg może kosztować takie serwo?
Pozdrawiam
Dawniej nie wpadał pedał, trzeba było tylko wciskać ze sporą siła, ale hamował dobrze. Dzisiaj już niestety pedał wpada na zapalonym silniku i hamulce sa gorsze niż przy fiacie 126p
No a mi właśnie się udało tarcze doczyścić i teraz biorą cała płaszczyzna. Jak jutro będę miał chwilę to zrobię zdjęcie tarczy. A niżej jeszcze wkleję co napisałem na innym temacie. Może komuś się to przyda bo u mnie poskutkowało.
A więc tak: od dzisiaj dużo się zmieniło. I narodził się nowy problem. Zaczynając od początku to dziś rozebrałem hamulce i długo czyściłem na tarczy miejsce rdzy papierem ściernym, aż wszystko starłem. A klocki były nierówno zużyte tzn od środka tarczy były bardziej podtarte bo to ta rdza podcierała. I starłem je dosyć sporo na betonie do równości a nawet tak starłem ze minimalnie okładziny zostało więcej tam gdzie dolega do środkowej części tarczy
(czyli tam gdzie zawsze była rdza). I przy składaniu hamulców ten drut stalowy podgiąłem tak aby zwiększyć działanie jego sprężystości, czyli żeby bardziej dociskał zacisk do jarzma. I chyba tu był główny sek i tym drutem. Był dosyć luÂźny. Dzisiaj przegoniłem samochód, kilka mocnych hamowań i tarcze wyglądają cudownie:D tzn starte idealnie równo na całej powierzchni. W końcu się udało Teraz do tarcz nie mam żadnych zastrzeżeń. No ale niestety drugi ogromny problem jest taki że hamulce są bardzo słabe, tzn pedał wpada w podłogę. Efekt jakby był układ zapowietrzony, ale przecież ja nigdzie nie odkręcałem dojścia do płynu hamulcowego więc nie możliwe ze układ się zapowietrzył. Tzn pedał wpada tylko na zapalonym silniku. Na zgaszonym jest twardy jak skała. Więc szybko podjechałem do mechanika powiedział że na 80 procent serwo ma nieszczelne płótno i stad to uciekanie pedała na zapalonym silniku i co za tym idzie brak wspomagania hamulcy Nie da się tak zahamować żeby które kol wiek koło pisnęło. Aż tak słabe są. Tylko co jeśli to jednak nie będzie serwo? Jak to sprawdzić?
I tu jeszcze chce powiedzieć ze problem który jest opisany w poście może wskazywać na serwo gdyż mechanik pytał czy nie miałem już wcześniej troszkę pogorszonych hamulców? A ja na to że tak miałem, ale wystarczyło mocniej wciskać pedał i hamulce były ok. A on na to: że to oznaczało ze wtedy w płótnie zrobiła się już jakaś nieszczelność i stad trzeba wkładać więcej siły w nacisk hamulca, a teraz wygląda na to ze dziurka się powiększyła i właśnie taki oto jest efekt że powietrze z serwa ucieka i dlatego pedał hamulca opada. A ile wg może kosztować takie serwo?
Pozdrawiam
Damiano