Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

coolmen77 pisze:a ja dalej twierdze, że to kryptoreklama - silnik wygląda jakby był dużo czasu nieużywany - niemal sucha komora z napinaczem z "owym patentem", mocno pokryty rdzą wieniec zębaty, a kolega go podobno cały czas użytkował do feralnej usterki( z postów wynika, że grudzień 2012r )

nie no z każdym postem załamujesz mnie coraz bardziej
ja to wszystko czysciłem,nie wiem jak Ty ale ja nie lubie pracować ubrudzony w oleju...

Domel,masz rację wina jest w układzie smarowania,jeśli olej jest mocno przepalony zmienia swoją konsystencję i zatyka kanaliki smarujące np.napinacz,a później dzieje się jak dzieje.Wina także lezy po stronie pompy oleju która się przeciera w kilku newralgicznych miejscach które widać na zdjęciach i nie podaje takiego ciśnienia oleju jakie trzeba do poprawnego smarowania.Nakłada się jeszcze do tego system FSI który część spalin odprowadza do ponownego przepalenia
to także brudzi olej i nie służy silnikowi.

ps.już pisałem iż nowy napinacz wystarczy uderzyć ręką żeby się zblokował?


To nie jest miejsce na tego typu słownictwo (0x4B25A)

MArbas01 pisze:Nakłada się jeszcze do tego system FSI który część spalin odprowadza do ponownego przepalenia

A jesteś pewien, że nie chodziło Ci o EGR?

MArbas01 piszesz, że nie lubisz pracować ubabrany w oleju
ale wcześniej pisałeś, że auto jest u mechanika, a później, że p.Artur, który cisnął do ciebie 350 km, wymienia ci "rozrząd"
lipa lipa!!!

tak o EGR,sry
słowo ubrudzony jest tu karane Warnem?ciekawe forum...
typ czepia się do mnie od samego początku i prowokuje i nie dostał 1 warna,ciekawe te wasze regulaminy
Coleman nie udzielaj się w tym temacie bo jak pisałem wczesniej nic do niego nie wnosisz
a admin powinien w końcu zareagować na takie zachowanie,tym bardziej że staram się pomóc w temacie a nie bije piany na darmo...no chyba że to jakieś inne forum

nie jestem mechanikiem,nie naprawiam samochodów,ale jesli ktoś ma stać i czyścić mój silnik zamiast zająć się ważniejszymi sprawami takimi jak ustawienie rozrządu,przygotowanie napinaczy,odkręcenie poduszek co kolwiek czego nie muszę tu tłumazyć,to chyba ja mogę wyczyścić swój silnik?


Po raz ostatni zwracam Ci uwagę na słownictwo (0x4B25A)

MArbas01 pisze:słowo ubrudzony jest tu karane Warnem?ciekawe forum...
typ przypierdala się do mnie od samego początku i prowokuje i nie dostał 1 warna,ciekawe te wasze regulaminy

Nie słowo 'ubrudzony', tylko słowo, które tam wcześniej było! Drugi raz Ci zwróciłem uwagę na niestosowne słownictwo... ale widzę, że nawet 'warn' nie pomógł... jeśli jeszcze raz zaczniesz 'bluzgać' na 'lewo i prawo', to odpoczniesz sobie od pisania jakiś czas

rozumiem
radziłbym jednak spojżeć na wypowiedzi pana mądralińskiego bo prowokuje a nie dostał od Ciebie nawet słownego ostrzeżenia,czy może się mylę? tu tak można czepiać się ludzi którzy specjalnie dla innych robią dokumentacje zdjęciami i opisy aby innym pomóc a taki .... będzie mi tu wymyslał że robie jakieś pseudo reklamy czy podaje się za kogoś innego niż jestem? bo jeśli te forum na to pozwala to ja podziekuję za bezinteresowne udzielanie pomocy innym.
ÂŻebym jeszcze napisał jakiś numer telefonu lub podał adres warsztatu to rozumiem

MArbas01, gdybyś pohamował swój język, nie było by problemu... dyskutujecie na temat, możecie mieć różne zdanie, bo każdy ma do niego prawo...

Razi mnie natomiast taki poziom dyskusji (niezgodny z Regulaminem), który wyznacza nie tylko treść i jej semantyka... ale także syntaktyka, składająca się z niecenzuralnych słów...

Jeśli masz dobrze udokumentowany sposób naprawy naszych silników, zapraszam do działu 'Warsztat czyli zrób to sam'

Orzech_1980 pisze:Witam

Przyszła zima i pojawił się dziwny dźwięk. W mojej niuni C6 3.2 FSI AUK przy porannym odpalaniu pojawia się metaliczny odgłos klekotania. Im temperatura niższa, tym dłuższy (max 3-5 sekund).

Brzmi okrutnie. Przy wyłączeniu silnika nawet po kilku sekundach i ponownym uruchomieniu dźwięk nie występuje. Dodam, że na zimnym przed rzeczonym dźwiękiem musi kilka razy zakręcić zanim odpali, a przy ponownej próbie startuje w sekundę. Podczas dnia również cisza. Olej wymieniany regularnie (MOBIL ESP 5W-30 504-507).

Dźwięk jest trochę zbliżony do tego z linku . Bardziej jednak przypomina zaklekotanie ropniaka.

Czy któryś z kolegów się z tym spotkał? Czy jest może gdzieś jakiś ludek w okolicach Konina, który może mi to jakoś zdiagnozować?

Pozdrawiam
Damian

Ja miałem takie same objawy w 2.4. i nikt nie mógł tego zdiagnozować (genialni poscy mechanicy), część mówiła że w audi tak już czasami jest inni kazali wymieniać rozrząd. Dziwnie nikt z mechaników ani nikt w poniższym wątku nie wspomina o zmiennych fazach rozrządu. Wszyscy zaczynają diagnozę od "grubych" spraw.
Ja sam rozwiązałem problem - zawór sterujący fazami rozrządu (1 na głowicę), jest on odpowiedzialny za pracę wałka rzorządu, szczególnie przy odpaleniu na zimnym, jest on umiejscowiony na górze z tyłu bloku. Dlatego po drugim odpaleniu jest on już nabity olejem i nic nie stuka.
Wymiana i problem zniknął. Nadmieniam, że na komputerze nie wyskakiwały żadne błędy.
Możesz sprawdzić to w prosty sposób. Odpal na zimnym i od razu zgaś, pozostaw samochód na jeden dzień i odpal go na drugi dzień, powinieneś nie mieć stuków.
Te odgłosy biorą się z tego, że z zaworu po dłuższym czasie zcieka olej i pierwsze kilka sekund pracuje na małym ciśnieniu.
POdkreślam, że nie jestem mechanikiem, lecz jakość usług mechanicznych zmusiła mnie do poznania działania tego silnika i nadmieniam, że ten silnik z racji łańcucha ma kilka mechanizmów regulacji rozrządu, więc moim zdaniem najpierw diagnozę trzeba zaczynać od najprostszych spraw.
U mnie silnik pracuje juz super - a "serwisy" mówiły, że w audi tak już jest.

daniels, niestety... tak samo jak błędy zgłaszane przez czujniki hallotronowe, są 'z automatu' (gros przypadków) kwalifikowane jako przeskoczenie rozrządu... a nie zawsze tak jest i mogą to być problemy 'okołowariatorowe'...

Panowie jak myslicie jaki wplyw na zmienne fazy rozrzadu moze miec termostat?Pytam gdyz jestem swierzo po wymianie termostatu i po dzisiejszym katowaniu autka bledu juz nie ma,a czasami mi wyskakiwal.Temperature na trasie mialem niska cos nad druga kreske wiec go wymienilem.Wedlug mnie moze to miec wplyw gdyz przy wyzszych temperaturach zmienia sie lepkosc oleju itp ,a tym samym przy wyzszej temp wszedzie szybciej dociera.np.Jestem w bledzie czy moge miec racje?

Domel48, myślę, że poniższy schemat powinien pomóc... ale przydało by się, aby wypowiedział się jakiś fachowiec...

Dzieki Krzysztofie.Tylko nie wiem i tak jak to interpretować co tam napisali.Czy na nierozgrzanym silniku nie pracuja czy odwrotnie.

Domel48, gdy silnik nie osiągnie pewnych parametrów, to wtedy wałki są w nastawach podstawowych... potem dopiero są precyzyjnie ustawiane...

No ale to takie ogólniki... przydało by się wgłębienie w temat... bo z tego co widzę, to część problemów 'około-rozrządowych', może być spowodowane problemami z układem nastawczym rozrządu... stąd np. 'wyrzucanie' po jakimś czasie błędów położenia wałka...

Dokladnie mysle tak samo.A pozniej wszyscy myslimy ze mamy poprzestawiane rozrzady itp itd.

daniels pisze:

Orzech_1980 pisze:Witam

Przyszła zima i pojawił się dziwny dźwięk. W mojej niuni C6 3.2 FSI AUK przy porannym odpalaniu pojawia się metaliczny odgłos klekotania. Im temperatura niższa, tym dłuższy (max 3-5 sekund).

Brzmi okrutnie. Przy wyłączeniu silnika nawet po kilku sekundach i ponownym uruchomieniu dźwięk nie występuje. Dodam, że na zimnym przed rzeczonym dźwiękiem musi kilka razy zakręcić zanim odpali, a przy ponownej próbie startuje w sekundę. Podczas dnia również cisza. Olej wymieniany regularnie (MOBIL ESP 5W-30 504-507).

Dźwięk jest trochę zbliżony do tego z linku . Bardziej jednak przypomina zaklekotanie ropniaka.

Czy któryś z kolegów się z tym spotkał? Czy jest może gdzieś jakiś ludek w okolicach Konina, który może mi to jakoś zdiagnozować?

Pozdrawiam
Damian

Ja miałem takie same objawy w 2.4. i nikt nie mógł tego zdiagnozować (genialni poscy mechanicy), część mówiła że w audi tak już czasami jest inni kazali wymieniać rozrząd. Dziwnie nikt z mechaników ani nikt w poniższym wątku nie wspomina o zmiennych fazach rozrządu. Wszyscy zaczynają diagnozę od "grubych" spraw.
Ja sam rozwiązałem problem - zawór sterujący fazami rozrządu (1 na głowicę), jest on odpowiedzialny za pracę wałka rzorządu, szczególnie przy odpaleniu na zimnym, jest on umiejscowiony na górze z tyłu bloku. Dlatego po drugim odpaleniu jest on już nabity olejem i nic nie stuka.
Wymiana i problem zniknął. Nadmieniam, że na komputerze nie wyskakiwały żadne błędy.
Możesz sprawdzić to w prosty sposób. Odpal na zimnym i od razu zgaś, pozostaw samochód na jeden dzień i odpal go na drugi dzień, powinieneś nie mieć stuków.
Te odgłosy biorą się z tego, że z zaworu po dłuższym czasie zcieka olej i pierwsze kilka sekund pracuje na małym ciśnieniu.
POdkreślam, że nie jestem mechanikiem, lecz jakość usług mechanicznych zmusiła mnie do poznania działania tego silnika i nadmieniam, że ten silnik z racji łańcucha ma kilka mechanizmów regulacji rozrządu, więc moim zdaniem najpierw diagnozę trzeba zaczynać od najprostszych spraw.
U mnie silnik pracuje juz super - a "serwisy" mówiły, że w audi tak już jest.

Witam i podpinam sie pod temat-(zawór sterujący fazami rozrządu)
Przyznaje racje koldze.
Mojemu mechanikowi klijent przywiózł audi z silnikiem 2,4 do wymiany łańcucha.Wymienil i co sie okazalo znowu jest blond.
Wyczyscil zawory sterujace i od wymiay minol miesionc i jest OK!