Po mojej ostatniej stłuczce powiedziałem mechanikowi aby od razu wymienił mi wszystkie oleje i płyny więc powiedział, że wlał 5,5 l i oddał mi 0,5 w butelce.
Po odebraniu samochodu od mechanika jak rano odpalam jest za mną siwy dym przez chwilę. Samochód przez oddaniem do mechanika palił na dotyk teraz muszę go chwilę kręcić aby załapał.
Pomyślałem, że coś z olejem i na ciepłym (odstanym) silniku mam taki oto stan
Czyli nie pomiędzy pomarańczowymi plastikami tylko sporo na tym wyższym...
Czy nie jest to aby za dużo ... czy takie objawy mogą od tego zależeć ?
Dzięki za odp. bo laik jestem
A6 C5 2,5 TDI 150 KM 2000 rok