Moim zdaniem nie wyciągnąłeś żadnych wniosków z naszej poprzedniej dyskusji, i mimo, że powiesz że sie obrażam i nie mam argumentów to nie będę odpowiadał na Twoje posty, ponieważ nie wnoszą do dyskusji żadnej chęci porozumienia a tylko i wyłącznie podejście roszczeniowe i mocno negatywne nastawienie ogólnie do TU.
Odszkodowanie z PZU (z OC sprawcy) NIE DAJCIE SIę ZROBIć W K
-
igorw
blackberd, z Twojego podejścia wynika, że najlepiej kupić Poszkodowanemu następne auto bo: wyciągać nie, szpachlować nie, pozostaje zasponsorowanie auta. Rzeczoznawca zna technologię naprawy i decyduje o kwalifikacji, jesli warsztat widzi to inaczej może wystapic do TU z własną propozycją, jesli są konkretne argumenty to bardzo często jest to brane pod uwagę.
Moim zdaniem nie wyciągnąłeś żadnych wniosków z naszej poprzedniej dyskusji, i mimo, że powiesz że sie obrażam i nie mam argumentów to nie będę odpowiadał na Twoje posty, ponieważ nie wnoszą do dyskusji żadnej chęci porozumienia a tylko i wyłącznie podejście roszczeniowe i mocno negatywne nastawienie ogólnie do TU.
Moim zdaniem nie wyciągnąłeś żadnych wniosków z naszej poprzedniej dyskusji, i mimo, że powiesz że sie obrażam i nie mam argumentów to nie będę odpowiadał na Twoje posty, ponieważ nie wnoszą do dyskusji żadnej chęci porozumienia a tylko i wyłącznie podejście roszczeniowe i mocno negatywne nastawienie ogólnie do TU.
- luk_OP_Q89
- Forum Audi A6 / A7

- Posty: 24
- Rejestracja: 26 cze 2012, 00:05
- Lokalizacja: Opole
Słowo klucz padło,nie jest niczyją winą że większość niezadowolonych poza argumentem "ja chcę" nie dysponuje niczym innym.Naprawiam auta nie montując chiĂąskiego syfu,zarabiam na tym godnie,klienci mają porządnie zrobione auta.Dlaczego?Dlaczego nie wołam o pomstę do nieba?Bo wiem jak to robić.igorw pisze:jesli warsztat widzi to inaczej może wystapic do TU z własną propozycją, jesli są konkretne argumenty to bardzo często jest to brane pod uwagę.
Kwestia wyciągania wgnieceĂą bez lakieru...jeżeli uszkodzenie da się w ten sposób usunąć to tylko się cieszyć.Nie trzeba szpachli,cięcia i pozostaje fabryczna powłoka lakiernicza.Owszem są wgniecenia których tą metodą nie usuniemy,ale trzeba je wskazać i odpowiednio umotywować to wszystko.
Warsztaty ogólnie się jeżą słysząc o przyznaniu bezlakierowego wyciągania ze względu na mniejszą robociznę i mniejszy zarobek.
Metoda wyciągania wgnieceĂą jest już oficjalnie uwzględniana od grubo ponad roku przez PZU,przez inne TU też.
Nie stoi w sprzeczności z żadną z technologi wykonania lub napraw stosowanych przez producentów samochodów.
To troszkę tak jakbyśmy się zastanawiali czy spolerowanie rysy nie stoi w sprzeczności...im mniej inwazyjna naprawa tym lepiej dla nadwozia
Kolegę Blackberd zapraszam do Opola,znam tu wielu pracowników TU któży nie biorą w łapę nawet jak im ktoś proponuje,przeciwnie "w nagrodę za propozycje" upier... kosztorys przy samej d
Znam też policjantów i gwarantuje ci że jeżeli będąc tutaj wyciągniesz banknot w trakcie kontroli to zostaniesz zabezpieczony razem z nim.Ci ludzie naprawdę szanują sobie pracę i nie mają ochoty się z nią rozstawać.
Ostatnio zmieniony 12 lip 2012, 10:55 przez luk_OP_Q89, łącznie zmieniany 2 razy.
igorw
No cóż zadałem proste pytania ,w moim mniemaniu grzecznie by nikogo nie urazić ,niestety nie jest mi dane poznać odpowiedź.A pytam dlatego bo przedstawiciel firmy CeRMOT Rzeczoznawca posługujący się pieczątką "Biegły Sądowy" powiedział mi że "PDR" nie jest brane pod uwagę podczas sporządzania wyceny.Wychodzi na to że ktoś kłamie...Tylko kto ? Biegły Sądowy? ...czy" rzeczoznawca" TU ?
Piszesz że Rzeczoznawca zna technologie napraw....Tylko czy rzeczoznawcy TU to na pewno rzeczoznawcy, jaki sposób rzeczoznawcy TU zdobywają swe tytuły, przed kim zdali egzamin,kto im je nadał w koĂącu jak mają sporządzić uczciwą wycenę jeśli "wewnętrzne przepisy TU " mówią co innego (płaci in TU ).
Wiem to trudne pytania więc odpowiedzi jak zawsze na takie nie znajdę.
zapomniałeś dodać nieuzasadnionewyłącznie podejście roszczeniowe i mocno negatywne nastawienie ogólnie do TU
No cóż zadałem proste pytania ,w moim mniemaniu grzecznie by nikogo nie urazić ,niestety nie jest mi dane poznać odpowiedź.A pytam dlatego bo przedstawiciel firmy CeRMOT Rzeczoznawca posługujący się pieczątką "Biegły Sądowy" powiedział mi że "PDR" nie jest brane pod uwagę podczas sporządzania wyceny.Wychodzi na to że ktoś kłamie...Tylko kto ? Biegły Sądowy? ...czy" rzeczoznawca" TU ?
Piszesz że Rzeczoznawca zna technologie napraw....Tylko czy rzeczoznawcy TU to na pewno rzeczoznawcy, jaki sposób rzeczoznawcy TU zdobywają swe tytuły, przed kim zdali egzamin,kto im je nadał w koĂącu jak mają sporządzić uczciwą wycenę jeśli "wewnętrzne przepisy TU " mówią co innego (płaci in TU ).
Wiem to trudne pytania więc odpowiedzi jak zawsze na takie nie znajdę.
-
igorw
luk_OP_Q89,
trzeźwe podejście do życia, rzadkość w dzisiejszych czasach.
blackberd, moja ostatnia odpowiedź, o której juz pisałem: Poszkodowanych i warsztatów które chcą wyłudzić kasę - tak nie boję się tego powiedzieć - jest zdecydowanie więcej niż Poszkodowanych których oszukało TU. I nie przekonasz mnie, że jest inaczej bo mam szafę pełną przykładów. Dlatego Twoje podejście do sprawy jest dla mnie nie do przyjęcia, dlatego
blackberd, moja ostatnia odpowiedź, o której juz pisałem: Poszkodowanych i warsztatów które chcą wyłudzić kasę - tak nie boję się tego powiedzieć - jest zdecydowanie więcej niż Poszkodowanych których oszukało TU. I nie przekonasz mnie, że jest inaczej bo mam szafę pełną przykładów. Dlatego Twoje podejście do sprawy jest dla mnie nie do przyjęcia, dlatego
- luk_OP_Q89
- Forum Audi A6 / A7

- Posty: 24
- Rejestracja: 26 cze 2012, 00:05
- Lokalizacja: Opole
Nie każdy likwidator TU jest rzeczoznawcą już o tym pisałem.Jeśli jest to robił uprawnienia w Wa-wie w ministerstwie transportu i widnieje na liście rzeczoznawców.blackberd pisze:Piszesz że Rzeczoznawca zna technologie napraw....Tylko czy rzeczoznawcy TU to na pewno rzeczoznawcy, jaki sposób rzeczoznawcy TU zdobywają swe tytuły, przed kim zdali egzamin,kto im je nadał w koĂącu jak mają sporządzić uczciwą wycenę jeśli "wewnętrzne przepisy TU " mówią co innego (płaci in TU ).
Wiem to trudne pytania więc odpowiedzi jak zawsze na takie nie znajdę.
Osoba dokonująca oględzin i sporządzająca kosztorys nie musi mieć do tego uprawnieĂą rzeczoznawcy.Np.Warsztat będący w sieci naprawczej którego pracownik sporządza kosztorys a TU go akceptuje.
Jeżeli pracownik TU nie zna technologii napraw wystarczy mu to wskazać.
Nie mając racji lub argumentów akceptują to czego się od nich wymaga.
igorw
Dzięki za odpowiedź ,szkoda że nie na pytania które zadałem,ale brak odpowiedzi też jest w pewnym sensie odpowiedzią.Dzięki
Nie rozumiem dlaczego nie pozwolisz na wyłudzenie tej kasy i powiadomisz organów ścigania...Sąd im dokopie i drugi raz się nie odważą
A tak gdy likwidator chce byś rzeczoznawcą, sędzią, dochodzi do nieporozumieĂą.
(Mam nadzieję że na sędziego papierów w TU jeszcze nie można zrobić)
[ Dodano: 2012-07-12, 11:15 ]
luk_OP_Q89
Dzięki że chociaż Ty chcesz mi odpowiedzieć sensownie i na temat...dziękuje
A możesz mi powiedzieć jak z tym "kitem " na nadwoziach gdy pęknie po np. 4 latach? do kogo z reklamacją.Rozumiem gdy TU da mi na nowy błotnik a ja pokitowałem
by oszczędzić to wiadomo płace ja, ale gdy TU dało na kitowanie i zostawiło sobie kasę by oszczędzić to kto płaci?roszczenia już ulegną przedawnieniu
...bo podobno domaganie się równej wartości nowego oryginała za używany oryginalny,dobry element jest próbą wyłudzenia pieniedzy z TU (dot. szkody z OC)
...zdaniem przedstawicieli TU
Jeszcze co do PDR znam trochę temat , co w sytuacji gdy podczas uderzenia pękną lakier ale nie widać tego bo kształt wgnioty zaciska pękniecie i po wyprostowaniu pękniecie wyjdzie ,co gdy podczas "ciągnięcia na kleju" lakierek puści (wierz mi może się zdarzyć) ...PDR nie jest technologia napraw oficjalnie stosowaną przez serwisy i jako takowa niema prawa być brana pod uwagę przy sporządzaniu wyceny czyż nie?
Dzięki za odpowiedź ,szkoda że nie na pytania które zadałem,ale brak odpowiedzi też jest w pewnym sensie odpowiedzią.Dzięki
Nie rozumiem dlaczego nie pozwolisz na wyłudzenie tej kasy i powiadomisz organów ścigania...Sąd im dokopie i drugi raz się nie odważą
A tak gdy likwidator chce byś rzeczoznawcą, sędzią, dochodzi do nieporozumieĂą.
(Mam nadzieję że na sędziego papierów w TU jeszcze nie można zrobić)
[ Dodano: 2012-07-12, 11:15 ]
luk_OP_Q89
Dzięki że chociaż Ty chcesz mi odpowiedzieć sensownie i na temat...dziękuje
A możesz mi powiedzieć jak z tym "kitem " na nadwoziach gdy pęknie po np. 4 latach? do kogo z reklamacją.Rozumiem gdy TU da mi na nowy błotnik a ja pokitowałem
by oszczędzić to wiadomo płace ja, ale gdy TU dało na kitowanie i zostawiło sobie kasę by oszczędzić to kto płaci?roszczenia już ulegną przedawnieniu
...bo podobno domaganie się równej wartości nowego oryginała za używany oryginalny,dobry element jest próbą wyłudzenia pieniedzy z TU (dot. szkody z OC)
...zdaniem przedstawicieli TU
Jeszcze co do PDR znam trochę temat , co w sytuacji gdy podczas uderzenia pękną lakier ale nie widać tego bo kształt wgnioty zaciska pękniecie i po wyprostowaniu pękniecie wyjdzie ,co gdy podczas "ciągnięcia na kleju" lakierek puści (wierz mi może się zdarzyć) ...PDR nie jest technologia napraw oficjalnie stosowaną przez serwisy i jako takowa niema prawa być brana pod uwagę przy sporządzaniu wyceny czyż nie?
-
ArKos72
To ja może z nowościami... Po moim odwołaniu wysłanym mailem wczoraj, przed godziną otrzymałem informację, że oględziny będą 19 lipca. Domniemam, że dodatkowe oględziny związane z szybą, bo niestety nie napisano nic na ten temat.
Odwołanie standardowe, czyli rozgoryczenie nieuczciwym potraktowaniem sprawy i nie uznaniem nawet na zasadzie partycypacji kosztów ubezpieczyciela, tylko całkowite odrzucenie. No i informacja, że w wypadku negatywnym powołam rzeczoznawcę na własny koszt, po czym po całkowitym usunięciu szkody przy udziale własnych nakładów finansowych wystąpię z powództwa cywilnego o zwrot kosztów.
Za tydzieĂą poinformuję o biegu sprawy, chyba, że "przy okazji" oględzin innego auta na warsztacie zobaczą jeszcze raz tą moją szybę. Póki co dałem znać żeby jej nie wycinali, i w sumie dobrze - auto już stoi przygotowywane do roboty.
Odwołanie standardowe, czyli rozgoryczenie nieuczciwym potraktowaniem sprawy i nie uznaniem nawet na zasadzie partycypacji kosztów ubezpieczyciela, tylko całkowite odrzucenie. No i informacja, że w wypadku negatywnym powołam rzeczoznawcę na własny koszt, po czym po całkowitym usunięciu szkody przy udziale własnych nakładów finansowych wystąpię z powództwa cywilnego o zwrot kosztów.
Za tydzieĂą poinformuję o biegu sprawy, chyba, że "przy okazji" oględzin innego auta na warsztacie zobaczą jeszcze raz tą moją szybę. Póki co dałem znać żeby jej nie wycinali, i w sumie dobrze - auto już stoi przygotowywane do roboty.
- luk_OP_Q89
- Forum Audi A6 / A7

- Posty: 24
- Rejestracja: 26 cze 2012, 00:05
- Lokalizacja: Opole
Mogę.Jeżeli ubezpieczyciel przyznaje błotnik d/w na kosztorys twoja sprawa czy wymienisz czy pokleisz,zapłacili ci za straty jakie poniosłeś i możesz to spożytkować jak uważasz.Jeżeli warsztat wystawi fakturę na wymianę a poklei to jest to zwykłe wyłudzenie.Jeżeli naprawiany element popęka ze względu na niewłaściwe przygotowanie lub wykonanie naprawy,to winę ponosi wykonawca który to spaprał.Ubezpieczyciel mu zapłacił za prawidłową naprawę a on odpowiada za jej jakość.blackberd pisze:A możesz mi powiedzieć jak z tym "kitem" na nadwoziach gdy pęknie po np. 4 latach?
Odpowiedz jest prosta: Zle przygotowane auto do oględzin i źle przeprowadzone oględziny.To w interesie warsztatu jest myśleć , przewidywać , wskazywać.blackberd pisze:Jeszcze co do PDR znam trochę temat , co w sytuacji gdy podczas uderzenia pękną lakier ale nie widać tego bo kształt wgnioty zaciska pękniecie i po wyprostowaniu pękniecie wyjdzie ,co gdy podczas "ciągnięcia na kleju" lakierek puści
Nie.Serwis i jego metody naprawcze nie jest wyrocznią w świetle prawa.Producent i serwis to dwie różne sprawy i dwa różne podmioty/firmy.blackberd pisze:..PDR nie jest technologia napraw oficjalnie stosowaną przez serwisy i jako takowa niema prawa być brana pod uwagę przy sporządzaniu wyceny czyż nie?
Częste mylenie producenta i serwisu...tak jak z rzeczoznawcą i likwidatorem
Co innego serwis np.Scanii który jest własnością firmy Scania co innego Kowalski Audi który jest własnością Kowalskiego a nie Audi.ASO to nie fabryka.
Likwidacja szkody podobnie jak każda sporna kwestia...trzeba mieć nie tylko wiedzę techniczną ale i umiejętność sprawnego załatwienia sprawy,jakiejś powiedzmy sztuki kompromisu i zrozumienia wzajemnych argumentów.
Robienie z tego krucjaty i udowadnianie pracownikom TU że są zbójami i oszustami bez kompetencji jeszcze nikomu nie pomogło.
luk_OP_Q89
Tak właśnie tak to powinno wyglądać .Mogę auto naprawić, sprzedać, spalić?prawda ?Moja wola,ale dlaczego np. w miejsce uszkodzonego zderzaka oryginału 1700zł w kosztorysie widzi się 700zł? dlaczego tylna klapa pisze "do naprawy " (pomimo że pogięta)"ewentualna wymiana na podstawie faktur po naprawie pojazd do oględzin" ...Tutaj już pracownicy TU maja problemy z interpretacją paragrafu KC

Mi chodzi o sposób likwidacji szkody przez TU i ich złodziejskie praktyki,nie warsztat powinien tego pilnować,pokrzywdzony też niema obowiązku znać się na tym ,powinni zgodzie z prawem zapłacić za zniszczone elementy pojazdu
ze str. Rzecznika Ubezpieczonych
Wyrok Sądu Rejonowego w Legnicy z dnia 17 grudnia 2009 roku, sygn. akt I C 279/09, niepublikowany
Inną zaś sprawą jest to czy poszkodowany skorzysta ze swego prawa i pojazd rzeczywiście w taki sposób naprawi, czy też w ogóle poniecha naprawy albowiem stanowi to jego swobodny wybór.
Poszkodowany wszak nie musi naprawiać pojazdu i może sprzedać uszkodzony, zachowując wypłacone odszkodowanie, może go naprawić tylko częściowo lub dokonać naprawy własnoręcznie, bądź użyć do naprawy części używanych lub nieoryginalnych, zmniejszając tym samym wartość samochodu (rzeczy jaką włada i co będzie miało choćby swe konsekwencje przy jego zbyciu w postaci ceny).
To stanowi prawo właściciela pojazdu, nie zmienia to jednak faktu, iż ubezpieczyciel sprawcy szkody winien wyrównać uszczerbek w majątku poszkodowanego do pełnej wysokości szkody, nie prowadząc dywagacji typu, iż poszkodowany „z pewnością użyje do naprawy nieoryginalnych części lub używanych lub dokona naprawy w nieautoryzowanym zakładzie naprawczym i dlatego należy zmniejszyć jemu wysokość wypłaconej szkody, ponieważ będzie wzbogacony".
(takie przypadki leżą w szafce jako próba wyłudzenia)
Tak właśnie tak to powinno wyglądać .Mogę auto naprawić, sprzedać, spalić?prawda ?Moja wola,ale dlaczego np. w miejsce uszkodzonego zderzaka oryginału 1700zł w kosztorysie widzi się 700zł? dlaczego tylna klapa pisze "do naprawy " (pomimo że pogięta)"ewentualna wymiana na podstawie faktur po naprawie pojazd do oględzin" ...Tutaj już pracownicy TU maja problemy z interpretacją paragrafu KC
Gratuluje wzroku ja nie jestem wstanie dostrzec ewentualnych pęknięć w dole zagłębienia po gradzie a już kilka setek takich widziałem,a już to jak mocny lakier przed metodą "na klej" to chyba tylko wróżka wie.Nie zapominajmy także że właściciel pojazdu wo gule go nie musi naprawiać (czyż nie?)wtedy jak powinno być liczone odszkodowanie 20 zł od wgnoity czy element do wymiany( by nie trafić do szafki z posądzeniem o wyłudzenie)? Może Tobie przy wódce uda się dowiedzieć.Odpowiedz jest prosta: Zle przygotowane auto do oględzin i źle przeprowadzone oględziny.To w interesie warsztatu jest myśleć , przewidywać , wskazywać.
Zgadzam się z Tobą ,jednak naprawiając Audi TU przede wszystkim przy wycenie powinno brać pod uwagę technologie naprawy tego producenta, a nie "pana Józka" który przygnie,podklepie, sklei,skręci drutem byle by się trzymało i był najtaĂąszy na rynku.Nie.Serwis i jego metody naprawcze nie jest wyrocznią w świetle prawa
Mi chodzi o sposób likwidacji szkody przez TU i ich złodziejskie praktyki,nie warsztat powinien tego pilnować,pokrzywdzony też niema obowiązku znać się na tym ,powinni zgodzie z prawem zapłacić za zniszczone elementy pojazdu
ze str. Rzecznika Ubezpieczonych
Wyrok Sądu Rejonowego w Legnicy z dnia 17 grudnia 2009 roku, sygn. akt I C 279/09, niepublikowany
Inną zaś sprawą jest to czy poszkodowany skorzysta ze swego prawa i pojazd rzeczywiście w taki sposób naprawi, czy też w ogóle poniecha naprawy albowiem stanowi to jego swobodny wybór.
Poszkodowany wszak nie musi naprawiać pojazdu i może sprzedać uszkodzony, zachowując wypłacone odszkodowanie, może go naprawić tylko częściowo lub dokonać naprawy własnoręcznie, bądź użyć do naprawy części używanych lub nieoryginalnych, zmniejszając tym samym wartość samochodu (rzeczy jaką włada i co będzie miało choćby swe konsekwencje przy jego zbyciu w postaci ceny).
To stanowi prawo właściciela pojazdu, nie zmienia to jednak faktu, iż ubezpieczyciel sprawcy szkody winien wyrównać uszczerbek w majątku poszkodowanego do pełnej wysokości szkody, nie prowadząc dywagacji typu, iż poszkodowany „z pewnością użyje do naprawy nieoryginalnych części lub używanych lub dokona naprawy w nieautoryzowanym zakładzie naprawczym i dlatego należy zmniejszyć jemu wysokość wypłaconej szkody, ponieważ będzie wzbogacony".
(takie przypadki leżą w szafce jako próba wyłudzenia)
-
igorw
blackberd,
Ja mam sprawy z życia wyciągnięte, Ty za to można powiedzieć w d... byłeś g... widziałeś - rozpamiętujesz swoje 3 szkody i chełpisz się, że wygrałeś z PZU. Ja mam w szafie ze 200 szkód, każda inna i w wielu jest naciąganie rozmiaru itp.
Każdego pracownika TU traktujesz jak złodzieja - czy to jest podejście normalnego człowieka? Jakbym brał działe od każdej szkody to nie jeździłbym 7 letnią A6 na kredyt. Kolega luk_OP_Q89 coś Ci odpisał ale IMO dalej się rzucasz. Szkoda czytać Twoje posty, nic nie wnoszą. Nie masz wyniku postępowania u kolegi ArKos72 tylko piszesz co Ci ślina na język przynosi, konkretów niewiele, wyroków w pizd... Pokazałbym Ci jakimi dysponuję analizami prawników na temat tych wyroków to byś z wrażenia przestał pisać swoje wypociny. Masz miejscami rację, ale sposób w jaki piszesz i jaki przedstawiasz swoją postawą jest dla mnie nie do przyjęcia.
Kolego miałem sie nie odzywać, ale proszę odpuść sobie takie wycieczki ok? Moim zdaniem jesteś opętany fobią i nawołujesz do krucjaty przeciwko TU, mimo naszej poprzedniej dyskucji nie zmieniłeś ani na jotę podejścia do sprawy a ton Twoich wypowiedzi zaczyna być śmieszny.blackberd pisze:by nie trafić do szafki z posądzeniem o wyłudzenie)? Może Tobie przy wódce uda się dowiedzieć.
Ja mam sprawy z życia wyciągnięte, Ty za to można powiedzieć w d... byłeś g... widziałeś - rozpamiętujesz swoje 3 szkody i chełpisz się, że wygrałeś z PZU. Ja mam w szafie ze 200 szkód, każda inna i w wielu jest naciąganie rozmiaru itp.
Każdego pracownika TU traktujesz jak złodzieja - czy to jest podejście normalnego człowieka? Jakbym brał działe od każdej szkody to nie jeździłbym 7 letnią A6 na kredyt. Kolega luk_OP_Q89 coś Ci odpisał ale IMO dalej się rzucasz. Szkoda czytać Twoje posty, nic nie wnoszą. Nie masz wyniku postępowania u kolegi ArKos72 tylko piszesz co Ci ślina na język przynosi, konkretów niewiele, wyroków w pizd... Pokazałbym Ci jakimi dysponuję analizami prawników na temat tych wyroków to byś z wrażenia przestał pisać swoje wypociny. Masz miejscami rację, ale sposób w jaki piszesz i jaki przedstawiasz swoją postawą jest dla mnie nie do przyjęcia.
Cieszę się że znowu się przełamałeś i odpisałeś ,o to mi jak zawsze chodziło 
Zawsze tylko mówisz co masz pokaż w koĂącu ,może rzeczywiście zatkasz mi tym usta.Nie mogę zrozumieć dlaczego gdy zadaje konkretne pytania to ty nie chcesz konkretnie odpowiedzieć,zazwyczaj piszesz "nie odniosę się".To że cię głaskam troszkę pod włos to fakt ale jak inaczej poznać twoje zdanie , przyznasz że nigdzie Ciebie nie obrażam
o PZU kiedyś wspominałem i niczym się nie chełpię ,co do ilości spraw z pewnością nie dorastam ci do pięt ,jednak przykre że na te kilka co spotkałem postępowania TU były podobne ...
Napisz co Ci nie pasuje w mojej pisowni może da się zmienić.Jeśli odpisujesz to ja nie muszę Cię prowokować do tego
...no i czekam na "analizy" 
Zawsze tylko mówisz co masz pokaż w koĂącu ,może rzeczywiście zatkasz mi tym usta.Nie mogę zrozumieć dlaczego gdy zadaje konkretne pytania to ty nie chcesz konkretnie odpowiedzieć,zazwyczaj piszesz "nie odniosę się".To że cię głaskam troszkę pod włos to fakt ale jak inaczej poznać twoje zdanie , przyznasz że nigdzie Ciebie nie obrażam
o PZU kiedyś wspominałem i niczym się nie chełpię ,co do ilości spraw z pewnością nie dorastam ci do pięt ,jednak przykre że na te kilka co spotkałem postępowania TU były podobne ...
Napisz co Ci nie pasuje w mojej pisowni może da się zmienić.Jeśli odpisujesz to ja nie muszę Cię prowokować do tego
-
igorw
-
ArKos72









