luk_OP_Q89
Tak właśnie tak to powinno wyglądać .Mogę auto naprawić, sprzedać, spalić?prawda ?Moja wola,ale dlaczego np. w miejsce uszkodzonego zderzaka oryginału 1700zł w kosztorysie widzi się 700zł? dlaczego tylna klapa pisze "do naprawy " (pomimo że pogięta)"ewentualna wymiana na podstawie faktur po naprawie pojazd do oględzin" ...Tutaj już pracownicy TU maja problemy z interpretacją paragrafu KC
Odpowiedz jest prosta: Zle przygotowane auto do oględzin i źle przeprowadzone oględziny.To w interesie warsztatu jest myśleć , przewidywać , wskazywać.
Gratuluje wzroku ja nie jestem wstanie dostrzec ewentualnych pęknięć w dole zagłębienia po gradzie a już kilka setek takich widziałem,a już to jak mocny lakier przed metodą "na klej" to chyba tylko wróżka wie.Nie zapominajmy także że właściciel pojazdu wo gule go nie musi naprawiać (czyż nie?)wtedy jak powinno być liczone odszkodowanie 20 zł od wgnoity czy element do wymiany( by nie trafić do szafki z posądzeniem o wyłudzenie)? Może Tobie przy wódce uda się dowiedzieć.
Nie.Serwis i jego metody naprawcze nie jest wyrocznią w świetle prawa
Zgadzam się z Tobą ,jednak naprawiając Audi TU przede wszystkim przy wycenie powinno brać pod uwagę technologie naprawy tego producenta, a nie "pana Józka" który przygnie,podklepie, sklei,skręci drutem byle by się trzymało i był najtaĂąszy na rynku.
Mi chodzi o sposób likwidacji szkody przez TU i ich złodziejskie praktyki,nie warsztat powinien tego pilnować,pokrzywdzony też niema obowiązku znać się na tym ,powinni zgodzie z prawem zapłacić za zniszczone elementy pojazdu
ze str. Rzecznika Ubezpieczonych
Wyrok Sądu Rejonowego w Legnicy z dnia 17 grudnia 2009 roku, sygn. akt I C 279/09, niepublikowany
Inną zaś sprawą jest to czy poszkodowany skorzysta ze swego prawa i pojazd rzeczywiście w taki sposób naprawi, czy też w ogóle poniecha naprawy albowiem stanowi to jego swobodny wybór.
Poszkodowany wszak nie musi naprawiać pojazdu i może sprzedać uszkodzony, zachowując wypłacone odszkodowanie, może go naprawić tylko częściowo lub dokonać naprawy własnoręcznie, bądź użyć do naprawy części używanych lub nieoryginalnych, zmniejszając tym samym wartość samochodu (rzeczy jaką włada i co będzie miało choćby swe konsekwencje przy jego zbyciu w postaci ceny).
To stanowi prawo właściciela pojazdu, nie zmienia to jednak faktu, iż ubezpieczyciel sprawcy szkody winien wyrównać uszczerbek w majątku poszkodowanego do pełnej wysokości szkody, nie prowadząc dywagacji typu, iż poszkodowany „z pewnością użyje do naprawy nieoryginalnych części lub używanych lub dokona naprawy w nieautoryzowanym zakładzie naprawczym i dlatego należy zmniejszyć jemu wysokość wypłaconej szkody, ponieważ będzie wzbogacony".
(takie przypadki leżą w szafce jako próba wyłudzenia)