[ INNY] Piszczy podczas porannego odpalania

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 21 sty 2012, 17:32

0x4B25A pisze:Zwróć uwagę na frazy 'tylko w trakcie jazdy' oraz 'chwilę po ruszeniu'

0x4B25A, no właśnie zwróciłem. Ale dałeś teraz argumenty na potwierdzenie tego co ja przywołałem, czyli że piszczy w trakcie jazdy i chwilę po ruszeniu

Trochę nie rozumiem

co kombinujesz ?

0x4B25A · Post autor: **0x4B25A** » 21 sty 2012, 17:58

RomanS, ja nic nie kombinuje

Sugeruję tylko, że nie jest powiedziane, że kolega sprawdzał czy piszczy na postoju - przy wkręcaniu silnika na obroty... gdyż nie wynika to ze zdania, które wkleiłeś... to wszystko... a jeśli będzie piszczeć także, to takie elementy jak wspomniane przez Ciebie klocki odpadają...

Nie ciągnijmy tego OT. Moim zdaniem coś jest nie tak albo z samym paskiem (gdzieś obciera) albo z napinaczem, rolką prowadzącą, albo którymś z łożysk elementów, które napędza pasek... podałem mały sposób jak wykluczyć pasek...

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 21 sty 2012, 18:33

0x4B25A, szkoda, że nie chcesz juz się dłużej przekomarzać

Dla mnie jak ktos napisał że piszczy w czasie jazdy, nie wspominając nic że piszczy także na postoju to oznacza dokładnie to, że piszczy w czasie jazdy

A gdyby piszczalo na postoju to nic prostszego jak wsadzic za kierownice syna/córkę, żonę/męża itp , pokazać wskazowkę obrotomierza i pozycję 1500 (ważne żeby był ktoś zaufany coby nie odjechał autem w siną dal

), niech delikwent naciska gaz i trzyma obroty a my sluchamy gdzie piszczy i .....wszystko jasne wtedy

0x4B25A · Post autor: **0x4B25A** » 21 sty 2012, 18:45

A niech stracę

Romanie...

RomanS pisze:
0x4B25A pisze:W tym przypadku stawiał bym na wyższe obroty i nasilanie się dźwięku... Stąd podczas jazdy jest to bardziej słyszalne
Jezeli na postoju dodamy gazu i uzyskamy 1500 obr/min to chyba wtedy będzie bardziej słyszalne niż podczas jazdy ?

Poza tym trzymać gaz może pomocnik a my możemy osłuchiwać skąd piszczy ?

No ale to na pewno kolega już zrobił, więc pisze, że piszczy tylko w czasie jazdy

I moja odpowiedź:

0x4B25A pisze:
RomanS pisze:No ale to na pewno kolega już zrobił, więc pisze, że piszczy tylko w czasie jazdy
Nie byłbym taki pewien Poczekajmy co napisze...

Ty z góry założyłeś, że ten kolega sprawdził czy piszczy na postoju... a ja tylko poddałem to pod wątpliwość... tylko tyle i aż tyle

Słowo klucz -> na pewno w Twojej wypowiedzi

Koniec OT.

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 21 sty 2012, 18:55

0x4B25A, no nie tylko tyle

Kolega RASUK na Twoją propozycje polewania paska wodą napisał, że byłoby mu trudno to robić jadąc z podniesiona maską i jednocześnie kierując autem. To plus to co powyzej i przyjałem, że to się dzieje w czasie jazdy.

Poza tym, jak by piszczało równiez na postoju a Kolega RASUK nie obsluchałby tego a zamiast wziął się do pisania posta to chyba nie pasek należy polać tylko autora pytania olać

(zaznaczam, że uważam, że tak jednak nie jest

).

Kolego RASUK, może byś zabrał głos i okreslił jednoznacznie w jakich warunkach wystepuje piszczenie ? W czasie jazdy ? Na postoju ? a może jedno i drugie ?

RASUK · Post autor: **RASUK** » 21 sty 2012, 19:11

Sorry, nie przyjrzalem sie dokladnie tematowi z powodu braku czasu, auta nawet nie mam kiedy umyc;/....

A wiec sprawdzielm dokladnie, slychac rowniez na postoju.

Dzwiek slychac po wcisnieciu delikatnie pedalu gazu jak wskazowka obrotow jest w malym przedziale cos kolo 1400-1600 obrotow. Jak wyjdzie lekko ponad/ponizej to dzwieku nie slychac. Jak bym trzymal gaz tak by utrzymac obroty w tym przedziale to dzwiek bedie ciagly.

Jak pisalem ze to trwa tylko pare minut to nie mialem na mysli ciaglego dzwieku. To slychac tylko w obrebie tego przedzialu, po paru minutach jazdy/pracy silnika na postoju juz tego nie slychac nawet w tym przedziale.

Dzwiek porownalbym do gwizdania wiatru...

Chcialem nagrac filmik, ale nie zdazylem bo przestalo

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 21 sty 2012, 19:31

RASUK, dobrze, że się odezwałeś bo byśmy się z kol. 0x4B25A, zapluli na amen

Próbowałeś osłuchowo zlokalizować żródło ? (góra, dół, przód tył, lewa, prawa itp).?

Poza tym włącz/ wyłącz klimę albo wszystkie odbiorniki prądu naraz, może wówczas coś będzie się zmieniać ?

0x4B25A · Post autor: **0x4B25A** » 21 sty 2012, 20:46

RomanS pisze:RASUK, dobrze, że się odezwałeś bo byśmy się z kol. 0x4B25A, zapluli na amen

Oj tam... oj tam...

RASUK, co do polania paska, to zrób tak jak kolega RomanS sugerował... niech ktoś naciśnie na przyspieszacz a Ty polej wodą...

RASUK · Post autor: **RASUK** » 21 sty 2012, 21:09

RomanS,

zdecydowanie gdzies pod maska, jutro sprobuje wl/wyl klime+ inny stuff

jak wyglada procedura z woda, Czy wystarczy ze podniose maske, poleje woda i wtedy sprobuje sam? woda ciepla/zimna rozumiem ze nie ma roznicy, tak..? Rozumiem ze mowimy o tym 'drive belt' kolo alternatora, tak?

PS 1: jak sie nazywa ten pasek po PL?

PS 2: Jak sie nazywaja te czesci pod maska gdzie wymieniano mi uszczelki (zdjecie wkleilem wczesniej)

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 21 sty 2012, 22:46

Sam nigdy eksperymentów z woda nie robiłem, ale z zapamietanego kiedyś opisu należałoby tylko spryskac pasek wieloklinowy (tak sie nazywa PL) z jakiegoś zraszacza do kwiatów albo czegos podobnego. Polewanie z wiadra nie wydaje mi sie rozsądne

Na mokro powinien zapiszczeć, po chwilowym poslizgu (dlatego piszczy) woda wyparuje i przestanie piszczeć. ÂŚwiadczy to albo o nadmiernym wyciągnięciu paska i napinacz już go właściwie nie napina, albo tez o nadmiernym wytarciu powierzchni skosnych. Właśnie w normalnym stanie pasek "ciągnie" na tych powierzchniach bocznych (klinowych) a jak się zużyje to wchodzi głebiej w rowki koła i ciągnie na wierzchołkach tych klinów. Tam powierzchnia styku jest duzo mniejsza i nie daje to rady przenosić obciążenia.

Nie wiem gdzie parkujesz, ale jesli "pod chmurką" to zjawisko jest dość powszechne p o nocnym postoju (wilgoć na pasku) i może byc tak, że poza wrażeniami słuchowymi nic się nie dzieje

RASUK · Post autor: **RASUK** » 21 sty 2012, 22:53

ok, czyli rozumiem ze odpalam auto, patrze czy gwizdze, jak tak to czekam az przestanie, a nastepnie przeprowadzam experyment.

Jutro zdam relacje. Ps: zraszaczem do kwiatow ani niczym podobnym tam nie dojde, musi byc zwykle 'polanie' woda. Ewentualnie moge sprobowac pistoletem na wode

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 21 sty 2012, 23:27

RASUK pisze: zraszaczem do kwiatow ani niczym podobnym tam nie dojde, musi byc zwykle 'polanie' woda. Ewentualnie moge sprobowac pistoletem na wode

OK. Nie chciałem byc brutalny dla Twojego auta

Zrób tak aby było skutecznie

Polej i przegazuj

0x4B25A · Post autor: **0x4B25A** » 22 sty 2012, 07:58

RASUK pisze:Jutro zdam relacje. Ps: zraszaczem do kwiatow ani niczym podobnym tam nie dojde, musi byc zwykle 'polanie' woda. Ewentualnie moge sprobowac pistoletem na wode

Możesz nawet wodą ze szklanki... albo jakiegoś pistoletu na wodę, aby łatwiej dojść... bo u Ciebie jest mniej miejsca...