Pytam, bo u mnie też paruje, a gumki są tylko na jednym otworze, tym na dole, a na pozostałych dwóch brak
Ciekawe jest to, że bardziej paruje nowsza lampa z 2008, nigdy nie rozklejana (nie da się).
Wyjąłem obie, oczyściłem miejsce łączenia, zapaćkałem konkretnie sylikonem wszystko co się dało, 1,5 godziny męczyłem suszarką żeby dobrze wysuszyć i.. po 2 dniach znowu jest para, a w tej nowszej pod kierunkowskazem to już kondensują się spore krople

Trochę nie wiem co dalej robić, szkoda mi odbłyśników i innych elementów lampy, którym wilgoć za pewne szkodzi.
W ASO Skody mówią, że gdy na dworze jest wysoki poziom wilgotności to normalne, że lampy parują - u kumpla w nowym Superb'ie też zauważyłem trochę pary.
Z drugiej strony w żadnym z pozostałych samochodów w rodzinie (japoĂąskich) nie widać ani kropelki, a stoją przecież i jeżdżą po tym samym syfie
