Od jakiegoś czasu czuć było w aucie niemiłosierne bicie podczas jazdy - wraz z nabieraniem prędkości. Przy prędkości 100 na godzinę nie można normalnie jechać.
Pojechałem na stację diagnostyczną i na rolkach stwierdzono że lewa przednia tarcza jest skrzywiona. Od jednych słyszałem że takowe ATE Power Disc można przetoczyć inni zaś mówili że w żadnym wypadku. Tarcze mają niecałe 2 lata, wizualnie są w bardzo dobrym stanie.
Co zrobić w takim przypadku, skoro jedni mówią tak drudzy jeszcze inaczej

Zastanawiam się także czy nie pożegnać tych tarcz i nie założyć zwykłych ATE bez nacięć bądź Zimmermanów Sport - ojciec używający auta na co dzień lubi często i mocno używać hebli...
Druga rzecz czy jazda z takim biciem na tarczy od jakiegoś czasu mogła uszkodzić łożysko bądź inne elementy

Koła oczywiście wyważone, tłoczki przesmarowane i wymienione gumki, prowadnice pracują luźno.