[ A6 C6] bicie tarcz po wymianie - 2 komplet i dalej to samo
- krawcraf
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 184
- Rejestracja: 16 lis 2011, 19:20
- Imię: Krawiec
- Rocznik: 2006
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.8 FSI 220KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Warszawa
Po przejechaniu 60 km i delikatnym hamowaniu ze 180 km/h pojawilo sie lekkie bicie. Pozniej ustalo. Ale dokonalismy ciekawego odkrycia. Bicie pojawia sie po wyjsciu z lewgo luku a ustaje po wyjsciu z prawego. Hamowanie na prostej po lewym luku bicie jest a na prosteh po prawym nie ma... WTF??? Zawieche dzis sprawdzalismy...
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 706
- Rejestracja: 13 sie 2010, 10:41
- Imię: Tomasz A6 Forum
- Rocznik: 2006
- Moje auto: S6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 4.2 326KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
sprawdz może czy nie masz luzów na prawym pzrednim łozysku w takim razie
Mało uszkodzone łozysko bardzo trudno zdiagnozować u mnie potrafiło to zrobić jedynie Aso za 70 zł... może będzie warto...
Mało uszkodzone łozysko bardzo trudno zdiagnozować u mnie potrafiło to zrobić jedynie Aso za 70 zł... może będzie warto...
grubość będzie taka sama w całości tylko może szpara czyli wętylacja być większa i tarcze będą cieńsze... tak gdzieś słyszałem bo nie sparwadzałem osobisciekrawcraf pisze:Przed chwila sprawdzilem rozmiar 347mm i sa tej samej grubosci co 321mm. Przynajmniej te co leza w warsztacie u mojego brata maja 30mm. Z tego co pamietam sa jeszcze chyba do c6 312mm.vonito pisze:niestety nie można trzeba zmienić zaciskiP.S. Jak wiadomo do A6 wychodzily dwa rozmiary hebli 321mm i 340mm.. Czy orientuje się ktoś czy można bez wymianmy zacisków itp wstawić tą tarczę 340 zamiast 321?
drugi temat to taki że tarcze 347 mm są znacznie węższe wieć jeszcze bardziej podatne na bicie...
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 405
- Rejestracja: 23 mar 2010, 10:43
- Imię: Artur
- Rocznik: 1992
- Moje auto: 100 C4
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.0TDI 204KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Słupsk
1. Skąd pewność, że za 500km problem nie powróci?krawcraf pisze:Problem rozwiazany!!!!) Jednak lozysko. Opisze pozniej co i jak.
2. Skąd wiedziałeś, że wystarczy wymienić jedno łożysko (łożysko z piastą SKF?)?
3. Skoro łożysko faktycznie okaże się winowajcą, czemu wszelkie wcześniejsze próby zwieszenia nie dawały żadnych przypuszczeń, że tu leży wina?
4. Czy po wymianie łożyska, trzeba założyłeś nowy-kolejny komplet hamulców?
- krawcraf
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 184
- Rejestracja: 16 lis 2011, 19:20
- Imię: Krawiec
- Rocznik: 2006
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.8 FSI 220KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Warszawa
Witam,
Więc tak, zacznę od początku:
- Wymieniłem pierwszy komplet tarcz na ATE z intercars. Tarcze docierałem przez ok 800km głównie po mieście. Pierwsze wyjechanie na trase z hamowaniem z ok 160km/h i jest bicie. Tracze zostały zdjęte i splanowane. Problem powrócił. Prawie od razu. Następnie zostały splanowane na samochodzie żeby wyeliminować bicie piast. Było ok początkowo. Odstawiłem samochód na noc, rano tarcza ma bicie po stronie prawej (czyli tej gdzie łożysko zostało wymienione kilka tysięcy km wcześniej). Sprawdzona cała zawiecha.
Wniosek: Szit nie tarcze
- Wymieniłem tarcze na komplet ATE z ASO. Po 400 km i wyjechaniu na trasę bicie. Tarcze poszły na gwarancje.
- Kolejny komplet tarcz Bosh. Sprawdzone piasty, łożyska, zawiecha. ok 400km/h pojawia się bicie ale tylko na rozgrzanych tarczach. Tarcze zostały zdjęte i zawiezione do sprawdzenia w autoszlifie.
- Kolejny komplet tarcz TRW. Tym razem przyspieszone docieranie. Jazda po s8. Po ok 60km pojawia sie bicie. Dokonujemy ciekawego odkrycia podczas jazdy siekierkowską. Po wyjechaniu z lewego łuku (zaznaczam, ze działo się tak tylko po przekroczeniu 120km/h i dość ostrych zakrętach) pojawia się bicie. Na prostej jest również. Prawy łuk bicia nie ma. Na prostej również nie występuje do momentu wejscia w lewy łuk z prekościa powyżej 120km/h. Wchodzenie w lewy łuk z prędkościami mniejszymi nie powodowało bicia. Samochód na szarpaki, rolki, sprawdzona zawiecha. Nic. Sprawdzenie przyrządem do pomiaru łożysk, wszystko ok. Kolejny raz zdjęte piasty i pomierzone. Bicia nie ma. W tym czasie wracają tarcze Boscha z pomiaru. Lewa tarcza ma nierówności od zewnątrz 0,01 a od wewnątrz 0,04. Prawa od zewnątrz 0,04 od wewnątrz 0,07. Norma 0.1. Wszystko ok. Wymiana łożyska na nowe. Stare nie dawało żadnych objawów. Problem zniknął. Zrobiłem 400km. Hamowania gwałtowne z 200km/h. Tarcze fioletowe i nic nie bije. Obecnie hamulce żyleta i zero bicia.
- Wniosek: ÂŁożysko
W proces ustalenia faktycznej usterki zaangażowanych było mnóstwo osób. Przede wszystkim wielkie dzięki dla chłopaków z Hondy Parowcowa
Ponadto dla chłopaków od Wyszomirskiego, Autoszlifu, ASO Audi Szewczyk, ASO VW Zasada, ASO Subaru Dawoj. Ci ostatni wyjasnili mi na czym polega docieranie tarcz i jak należy to poprawnie robić.
Aron:
ad1. Pewności nie ma ale problem do tej pory pojawiał się praktycznie od razu po wyjechaniu na trasę. Obecnie nie ma go a już troszkę km zrobiłem.
ad2. Wymieniłem prawe łożysko SKF stosunkowo niedawno bo huczało. Więc zakładaliśmy, że jest ok. Gdyby wymiana lewego łożyska nie przysniosła poprawy mieliśmy w planach zamienie lewego z prawym. Wtedy powinno pojawiac się bicie po wjechaniu w prawy łuk a nie do tej pory w lewy.
ad3. Nie mam pojęcia dlaczego tak było. Być może jest tak, że łożysko było lekko uszkodzone i pojawiały się objawy dopiero pod obciążaniem. Testy na szarpakach i rolkach nie pokazały usterki. Również przyrząd do pomiaru bicia piast i łożysk nie poakazał, że mamy do czynienia z wadliwym łożyskiem
ad4. Nie, tarcze TRW zostały założone jakieś 250km przed wymianą łożyska. I mam je nadal. Nic nie bije.
Więc tak, zacznę od początku:
- Wymieniłem pierwszy komplet tarcz na ATE z intercars. Tarcze docierałem przez ok 800km głównie po mieście. Pierwsze wyjechanie na trase z hamowaniem z ok 160km/h i jest bicie. Tracze zostały zdjęte i splanowane. Problem powrócił. Prawie od razu. Następnie zostały splanowane na samochodzie żeby wyeliminować bicie piast. Było ok początkowo. Odstawiłem samochód na noc, rano tarcza ma bicie po stronie prawej (czyli tej gdzie łożysko zostało wymienione kilka tysięcy km wcześniej). Sprawdzona cała zawiecha.
Wniosek: Szit nie tarcze
- Wymieniłem tarcze na komplet ATE z ASO. Po 400 km i wyjechaniu na trasę bicie. Tarcze poszły na gwarancje.
- Kolejny komplet tarcz Bosh. Sprawdzone piasty, łożyska, zawiecha. ok 400km/h pojawia się bicie ale tylko na rozgrzanych tarczach. Tarcze zostały zdjęte i zawiezione do sprawdzenia w autoszlifie.
- Kolejny komplet tarcz TRW. Tym razem przyspieszone docieranie. Jazda po s8. Po ok 60km pojawia sie bicie. Dokonujemy ciekawego odkrycia podczas jazdy siekierkowską. Po wyjechaniu z lewego łuku (zaznaczam, ze działo się tak tylko po przekroczeniu 120km/h i dość ostrych zakrętach) pojawia się bicie. Na prostej jest również. Prawy łuk bicia nie ma. Na prostej również nie występuje do momentu wejscia w lewy łuk z prekościa powyżej 120km/h. Wchodzenie w lewy łuk z prędkościami mniejszymi nie powodowało bicia. Samochód na szarpaki, rolki, sprawdzona zawiecha. Nic. Sprawdzenie przyrządem do pomiaru łożysk, wszystko ok. Kolejny raz zdjęte piasty i pomierzone. Bicia nie ma. W tym czasie wracają tarcze Boscha z pomiaru. Lewa tarcza ma nierówności od zewnątrz 0,01 a od wewnątrz 0,04. Prawa od zewnątrz 0,04 od wewnątrz 0,07. Norma 0.1. Wszystko ok. Wymiana łożyska na nowe. Stare nie dawało żadnych objawów. Problem zniknął. Zrobiłem 400km. Hamowania gwałtowne z 200km/h. Tarcze fioletowe i nic nie bije. Obecnie hamulce żyleta i zero bicia.
- Wniosek: ÂŁożysko
W proces ustalenia faktycznej usterki zaangażowanych było mnóstwo osób. Przede wszystkim wielkie dzięki dla chłopaków z Hondy Parowcowa

Aron:
ad1. Pewności nie ma ale problem do tej pory pojawiał się praktycznie od razu po wyjechaniu na trasę. Obecnie nie ma go a już troszkę km zrobiłem.
ad2. Wymieniłem prawe łożysko SKF stosunkowo niedawno bo huczało. Więc zakładaliśmy, że jest ok. Gdyby wymiana lewego łożyska nie przysniosła poprawy mieliśmy w planach zamienie lewego z prawym. Wtedy powinno pojawiac się bicie po wjechaniu w prawy łuk a nie do tej pory w lewy.
ad3. Nie mam pojęcia dlaczego tak było. Być może jest tak, że łożysko było lekko uszkodzone i pojawiały się objawy dopiero pod obciążaniem. Testy na szarpakach i rolkach nie pokazały usterki. Również przyrząd do pomiaru bicia piast i łożysk nie poakazał, że mamy do czynienia z wadliwym łożyskiem
ad4. Nie, tarcze TRW zostały założone jakieś 250km przed wymianą łożyska. I mam je nadal. Nic nie bije.