Nie mam pojęcia co to za szmelc jest ale sama "zabudowa" tych głośników to jest jakieś duże nieporozumienie.
Z tego co napisałeś to faktycznie może to być niedobór prądu. Ale dołożenie kondensatora nie rozwiąże tego problemu. Jaki przekrój kabli prądowych masz??
Te głośniki to chyba 16 a siedzi to a a4 b6 a atm chyba ori 16 było nie? wydawało mi sie ze w ori miejscach siedzą no ale cóż

A zapytałem tylko dlatego że było dość mocno rozbudowane audio w nim i myślałem ze jakieś porządne wsadzili głośniki tez no ale graja przyzwoicie tacie wystarcza

Hm dokładnie nie wiem ale sam rdzen kabla bez izolacji ma z 1cm grubości wiec raczej wystarczające, kable dobrane pod wzmacniacz
przede wszystkim sprawdź połączenia przewodów, może coś słabo łączy. potem ako bo skoro tylko na zgaszonym silniku tak się dzieje to może też to
Od sprawdzenia zacząłem nic luźnego nie było a dodatkowo po dokręcałem wszystko

aku jest praktycznie nowe bo w zimie kupione. Ale problem już ustał może faktycznie aku lekko upadło jak stal na słońcu(temp kolo 30stopni) a do tego robiłem sobie podświetlenie klamek wiec możliwe że brakło. Teraz pojeździłem i problem znikną

ale dziwne jest to ze wskaźnik napięcie na desce 12v pokazywał. A jeszcze takie pyt w jakiej temp może pracować wzmacniacz? Bo myślałem tez ze zgłupiał od temp bo stal na słońcu a zabudowany w bagażniku sedana to tam duszno było no ale to zaszkodzić mu nie powinno chyba?
Ale na razie problem rozwiązany dziękuje

panowie za pomoc