Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Na 4 biegu jak mam 3000 i wcisnę gaz do dechy to auto przyśpiesza ale szału takiego nie ma... jednak przyśpiesza 2 razy szybciej niż jak siedział katalizator. Czuć że ciągnie, ale jeszcze czegoś mu brakuje. Gdybym się przejechał "sprawnym" samochodem z silnikiem AJl to bym mógł stwierdzić z 100% pewnością czy wszystko działa jak trzeba. No chyba żeby któryś z kolegów posiadający ten silnik podesłał jakieś dane zmierzone na żywo na prostym odcinku np. czas na 4 biegu między obrotami 3 tys. a 5 tys. lub w km/h od 80 do 120 to by mogło pomóc w stwierdzeniu sprawności silnika. Jak miałem zabity kat to na 4 biegu od 2000 obr do 5000 miałem czas przyśpieszania 27s, teraz nie mierzyłem ale jest o niebo lepszy i czuć w końcu, że turbina się załącza.
studentpollub, znasz jakiś prosty sposób na sprawdzenie zaworu N75? Ja już myślałem go odłączyć i wtedy się przejechać, ale jeszcze tej teorii nie sprawdzałem.

Kurde to może być tak że jestem jakiś przewrażliwony Bo jak mówisz że szalu nie ma na tej 4 to w sumie może byś podobnie jak u mnie. Myśle ze od 3 do 5 tys na 4 wkręciłby się mój w jakieś 10s.
Z tym zaworem to wiem jednynie że na Vag w bloku SILNIK na kanale 25 w ostatnim okienku pokazuje w % otwarcie zaworu. Sprawdza sie to podczas jazdy. Powinien podczas wciśnięciu w podlogę gazu otowrzyć się na ok 99% a potem spada ze wzrostem obrotów. No i właśnie wskaźniekiem można zobaczyć.

Ale czytałem gdzieś że może być tak że jest on nieszczelny i przepuszcza powietrze wtedy kiedy powinien trzymać. Ale tego nie spawdzałem bo nie wiem za bardzo jak.
Chyba że ktoś by się wypowiedział kto się na tym zna.

Wyczytałem na forum passata, że można go sprawdzić tak jak pisałeś w kanale Duty Cycle, ale najprościej zdjąć przewód od "gruszki" sterującej WG i wtedy się przejechać bo może mieć wadę, że nie spuszcza powietrza z gruszki i nie zamyka zaworu WG od spalin i przez to turbina nie osiąga zadanego ciśnienia.
Na tej stronie wszystko jest ładnie opisane:
http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=40168
Sprawdzę tą teorię u siebie jak będą trochę lepsze warunki pogodowe na drodze.

studentpollub, Jakie masz doładowanie w zakresie 3000 - 5000, czy trzyma cały czas czy spada? Jeżeli masz taki sam silnik jak u mnie czyli AJL to czy mógłbyś sprawdzić jaki jest rzeczywisty czas ( zmierzony) osiągnięcia 5000 obr. od momentu zadziałania turbo, czyli 2000 na 4 biegu na prostej ( oczywiście jak będzie pogoda sprzyjająca i warunki na drodze). To by pomogło mi w określeniu stanu sprawności mojego auta.

No to właśnie o ten Duty Cycle mi chodzilo. No jak kiedyś mierzyłem to turbo wstawało od okolo 2300 obr a przy 3000 mialem 0,8 bar. Nie mierzyłem do końca obr bo nie było warunków. ale ja bedzie sucho to sprawdze i jakby co to napisze!

No właśnie, a u mnie turbo osiąga niecałe 0.7 przy 3000 tys i potem spada. Jak nie będzie ślisko to zmierzę jak u mnie jest z czasem od 2 tys do 5 tys. na 4 biegu, bo teraz to nawet w quattro zrywa przyczepność na drodze... . Wtedy będzie można porównać czy masz słuszne podejrzenia co do braku mocy w swoim aucie do mojego, w którym na pewno wszystko jeszcze nie działa jeszcze jak trzeba.

Hej! Właśnie dzis miałem mały wyjazd ok 15 km i jak juz wracałem do domu to mimo zaśnieżonej drogi wykonałem ten test na katalizator tzn ma 3 biegu bawiłem sie gazem tak z 5 razy podkręcając go do 4000 i z powrotem do 1500. Fakt że auto było rozgrzane (90 C) ale jak otworzyłem maske w garazu to widać delikatnie jak turbo zaczyna świecić (taki jakby biały kolor albo jasno różówy). No i czy to może kat czy raczej taka kolej rzeczy przy ciepłym silniku i szarpaniu gazem?? Dodam że wczoraj wieczorem też rozbiłem ten test ale na zimnym i po takich samych kilku próbach nic nie świeciło ale też temp silnika nie podniosła się nawet (na dworze -7). Wyjechałęm tylko sprawdzić to i z powrotem do domu. Co Kolego sądzisz o tym??

Jeżeli na zimnym silniku nie widać, żeby turbina była czerwona to chyba wszystko jest ok. Ja jak na rozgrzanym silniku się przejechałem ostro to turbina świeciła na biało, aż było widać środek jak na rentgenie, ale to było jeszcze jak miałem zabity katalizator. Jutro się przejadę i sprawdzę jak teraz jest, czy turbina świeci na zimnym i pokatuje trochę na rozgrzanym...

Kolego byłbym Ci wdzięczny jak byś sprawdził u siebie na rozgrzanym aucie i po przekroczeniu pare razy 3000 obr czy widać turbo w ciemności?? Czekam na info.

No i zrobiłem parę testów przy -18 C. Na zimnym silniku widać tylko mały pasek czerwonego w tym miejscu gdzie spaliny idą na wirnik ok 2-3 cm. szerokości, a po ostrym katowaniu (temp. 90C) cała turbina jest czerwona włącznie z kolektorem wydechowym. Jednak nie jest jak pisałeś wcześniej, że świeci na biało lub jasno różowo. W porównaniu z testem, który robiłem wcześniej jak miałem zabity katalizator to można powiedzieć, że turbina wogle "nie świeci" tylko jest czerwona...

Pamiętaj, że po katowaniu musisz zostawić auto na wolnych obrotach na parę minut, aby turbina mogła trochę ochłonąć, bo regeneracja trochę kosztuje...

Dzięki wielkie Kolego! No to wychodzi na to że u mnie chyba z katem wszytsko OK. Bo jest dokładnie tak jak napisałeś. A z tym białym czy różowy to nie wiedziałem jak to nazawać ale to właśnie jest tak jak mówisz że to jest lekko czerwona ale w nocy tak to mi wyglądało

Czyli u mnie pozostaje do sprawdzenia a najlepiej do wymiany ten N75. Muszę się tym zając jak sie ociepli.


Pozdrawiam!

Zrobiłem dzisiaj test, żeby sprawdzić jak szybko auto się rozpędzi od 2000 obr do 5000 na 4 biegu na prostym odcinku i wyszło, że potrzebuje aż 20 sekund. Dla porównania z zatkanym katalizatorem ten czas wynosił 26 sekund.
studentpollub, możesz sprawdzić u siebie ile czasu twoje auto potrzebuje na rozpędzenie do 5000 obr. na 4 biegu?

Ok kolego zrobie pomiar. tylko musze kawalek prostej znalzec bo na 4 do 5000 to bedzie spora predkosc. dam znac!

Zrobiłem jeszcze test na 3 biegu i od 2 tys. do 5 tys obrotów ma 10 s. i przy 2600 obr w peaku ma prawie 0.8 bara i po przekroczeniu 3000 obr spada na 0.6 i tak trzyma do 5000 obr. czyli coś chyba nie tak? Miał ktoś wcześniej z kolegów takie problemy z nie trzymaniem ciśnienia doładowania...?Czy to oznaki padającej turbiny czy może coś innego?

[ Dodano: 2011-03-07, 22:44 ]
Zrobiłem logi zaworu N75
http://vaglog.rtnet.pl/wojtek_oki_37950.html
i MAF( przepływomierz powietrza
http://vaglog.rtnet.pl/wojtek_oki_37951.html
Ze wględów na sytuację na drodze musiałem powtórzyć pomiar.
Trochę mnie martwi wysterowanie zaworu N75 (Duty Cycle) bo przy pełnym bucie ma raptem wysterowanie niecałe 60 procent. Co do przepływki to widocznie wskazuje prawidłowo. ÂŁatwo to sprawdzić przy jakiej mocy silnika ile powinna wskazywać, korzystając z wzoru:
moc silnika * 0.8 = Mass Flow g/s
Dla wszystkiego zrobiłem jeszcze próbę sprawdzenia zaworu N75 i odłączyłem przewód idący na Wg w zaworze N75. Wyjechałem na prostą but w podłogę i oczom nie wierzyłem. Auto wyrwało do przodu jak rakieta a wskaźnik ciśnienia doładowania doszedł do 1.7 bara zanim komp wpadł w tryb awaryjny. Po założeniu przewodu auto zachowuje sie jak dawniej max ciśnienie 0.7 bara i po przekroczeniu 3 tys. obr. spada na 0.6 bara. Czyżbym miał uszkodzony zawór N75...?

czesc,
wiec tak, zerknalem pobierzenie bo ostatnio duzo zajec i malo czasu,
przeplywka wyglada na dobra, zlego slowa o niej nie mozna powiedziec,
sterowanie N75 jak sam widzisz zyje - ale nie ma odniesienia do obrotow - i nie wiadomo jak sie zachowuje przy konkretnych obrotach, gdybys w przyszlosci zalogowal jakies dwa kanaly rownoczesnie - najpierw cos z obrotami np. 002 i ten 25 wlasnie
z tym ze tam tez moze nie byc nieprawidlowosci - to tak dla swietego spokoju trzeba by zerknac jak tem N75 turbina pompuje,
Twoj problem wydaje mi sie typowy, sam nie mialem z nim do czynnienia ale troche o nim slyszalem, sprawa CHYBA wyglada tak ze turbina nie wchodzi na odpowiednie obroty gdyz dales swobodny wydech wstawiajac strumienice, normalnie byl tam katalizator, ktory jak wiesz stawia spory opor i troche spreza spaliny, teraz to wszystko ulatuje w komin, sek w tym ze dosc trudno dobrac odpowiednia strumienice - mozesz poczytac o tym na forach o chiptuningu - a moze masz taka od 1.8T 150KM ?
to co zrobiles - tzn pusciles turbo bez N75 i nadmuchalo Ci az 1,7 bara pokazuje ze gdyby napisac odpowiedni program to pewnie nie tylko wrocilbys do serii ale i jakies 200-210 koni bys zlapal na tej strumienicy, jednak pamietaj ze w ECU siedzi orginalny program - pisany wtedy gdy w zamysle byl katalizator i teraz nie trafiasz w punkt pracy sterowania turbiny - jestes prawdopodobnie poza standardowym punktem pracy - gdyz program nie jest napisany az tak "elastycznie" - zeby pociagnac turbine dluzej nic to standardowo bylo w autach z katem. ECU nie wywala jakichs bledow - typu - rozszczelniony wydech ?
pozostaje Ci dla swietego spokoju podmienic N75 zeby byc pewnym ze to nie jest czcze rozumowanie a jesli nic sie nie zmieni to musisz przydlawic strumienice albo po prostu ja wymienic na wlasciwa.
daj znac jak tam sprawy sie maja.
pozdrawiam
Krzysiek

Dla porównania wstawiam logi kanału 02 i 25 jednocześnie.
http://vaglog.rtnet.pl/wojtek_oki_38072.html