W okresie tygodnia zaobserwowałem dwukrotnie coś dziwnego , cieżko opisać słowami ale myśle że potoczne określenie "ciężkie kręcenie" jest dosyć trafne..
Niedogodność ustąpiła sama i nigdy więcej się już nie pojawiła <hmm>
(brak błędów)
Raczej wykluczam czynnik temperatur i stopnia naładowania aku.
Odnosze wrażenie że w danym temacie są omawiane dwa podobne zjawiska aczkolwiek o kategorycznie różnej przyczynie.
Wnioskuje to z tego , że moje autko to benzynka a nie klekocik

____________
Pozdrawiam