No i wracamy do punktu wyjścia. Reklamowałem zegary,chłop wymienił silniczek od wskaźnika temperatury wody i moje szczęście trwało kilka dni. I znów jak osiągnę temperaturę 90st. i zatrzymam się na światłach to spada do 70. Po ruszeniu wzrasta i tak w kółko. Nie wiem już gdzie szukać przyczyny. Służbowo jeżdżę Passatem z takim samym silnikiem i tam jak osiągnę 90st to tak stoi chyba że włączę ogrzewanie i wentylator to spada ale bardzo powoli i max do 80st.
Ma ktoś jakiś pomysł jeszcze??
[ Dodano: 2011-01-15, 22:09 ]
Witajcie ponownie.
Jednak nie dało mi spokoju i postanowiłem powalczyć dalej. Kupiłem oryginalny czujnik temperatury,drugi czujnik który jest na wężu wodnym i termostat. Wszystko wymieniłem i..... dalej to samo.

Mechanik podłączył kompa,położył na siedzenie i kazał obserwować wskazania temperatury i porównać ze wskazaniami na zegarze. Oba wskazania takie same. Osiągam 90st. i jak tylko zjeżdżam z góry czy też zatrzymam się na światłach temp spada do 75-85st. Nie mam już pomysłów co robić. Mechanik stwierdził że widocznie tak musi być. Sam też ma A6 3.0tdi i mówi że ma wahania temperatury. Nie aż takie ale ma. Sam nie wiem co o tym myśleć??