Postaram się jak najdokładniej opisać swój problem. Gdy kupiłem auto wskaźnik temperatury zawsze wskazywał nieco ponad 90st. Po przeczytaniu sporej ilości wątków stwierdziłem że oddam licznik do naprawy. Podobno uszkodzone były silniczki od temperatury i woltomierza (400zł
 ) Wszystko wróciło do normy. Nie trwało jednak długo. Kłopoty wróciły ale objawy nieco inne. Bardzo trudno osiągnąć mi temperaturę 90st.(godzina jazdy po mieście i nadal 60st) Jeśli już się uda to znów wskazówka pokazuje ponad 90 ale jak tylko zatrzymam auto na światłach to wskazanie spada w oczach nawet do 60-70st i tak w kółko. Wymieniłem  termostat i czujnik temperatury. Kiedy mam temperaturę te ponad 90st dolny wąż chłodnicy zimny,górny letni i płyn w zbiorniczu też zimny. Nie wiem już co robić i bardzo proszę o radę gdzie szukać przyczyny.
) Wszystko wróciło do normy. Nie trwało jednak długo. Kłopoty wróciły ale objawy nieco inne. Bardzo trudno osiągnąć mi temperaturę 90st.(godzina jazdy po mieście i nadal 60st) Jeśli już się uda to znów wskazówka pokazuje ponad 90 ale jak tylko zatrzymam auto na światłach to wskazanie spada w oczach nawet do 60-70st i tak w kółko. Wymieniłem  termostat i czujnik temperatury. Kiedy mam temperaturę te ponad 90st dolny wąż chłodnicy zimny,górny letni i płyn w zbiorniczu też zimny. Nie wiem już co robić i bardzo proszę o radę gdzie szukać przyczyny.Pozdrawiam
ÂŁukasz
 
							















 
 
