[A6 C5 2,8 Quattro]zasada działania zmiennych faz rozrządu
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 672
- Rejestracja: 29 wrz 2008, 20:07
- Imię: Santos
- Rocznik: 2000
- Moje auto: S6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 TFSI 300KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Piaseczno
Przecie zmienne fazy regulują stopniem napełnienia silnika wiec jak ma niby się nie zmienić zużycie paliwa.No i dziwne by było aby chwila zapłonu w silniku też nie miała odbicia w spalaniu jak również ciśnienie sprężania które od czasów rozrządu również zależy.
Nigdy nie jeżdze szybciej niż widzę...
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 543
- Rejestracja: 08 mar 2009, 22:32
- Imię: Paweł
- Rocznik: 1999
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0T CREH 340KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Mazowieckie
wczoraj byłem w trasie zrobiłem rowno 200km.i stwierdzam ze ok litra spadło spalanie na 100km.nie obchodzi mnie to.bo nie patrze zbytnio na spalanie taki samochod ma jezdzic.
przy sprawnym silniku nie jest niespodzianką ze spalnie spada.na przegladzie tez mi koles powiedział ze spalanie ma ksiązkowe.
a powiem jeszce tak przy ,na gazie przy max mocy mam wiecej niutków niż na benzynie.
:lol:
[ Dodano: 2010-10-18, 20:11 ]
i dodam jeszce jedno,to co mowi Santo to ja to stukrotnie podtrzymuje.
BASTA.koniec tematu.mozecie sobie eksperymenty robic,ja napisałem ze problem ustapił.
Chcecie mnie posłuchac to ok,jak nie to wasza sprawa. <brawo2> <fiufiu>
[ Dodano: 2010-10-18, 20:27 ]
Pancurski
wymieniłem ze wzgledu na dzwonienie po stronie kierowcy,na vagu pomiar wartosci bdtc ,zamiast stałych w miare wartosci była fala meksykanska,po za tym brak mocy,i teraz wychodzi na to ze palił wiecej.
wymieniłem dla zasady 2 sztuki bo jedna to sobie lepiej tyłka nie zawracac.łancuszki uszcelki,wsio.teraz mam spokoj =bezcenne+ radosc z jazdy. :!:
przy sprawnym silniku nie jest niespodzianką ze spalnie spada.na przegladzie tez mi koles powiedział ze spalanie ma ksiązkowe.
a powiem jeszce tak przy ,na gazie przy max mocy mam wiecej niutków niż na benzynie.
:lol:
[ Dodano: 2010-10-18, 20:11 ]
i dodam jeszce jedno,to co mowi Santo to ja to stukrotnie podtrzymuje.
BASTA.koniec tematu.mozecie sobie eksperymenty robic,ja napisałem ze problem ustapił.
Chcecie mnie posłuchac to ok,jak nie to wasza sprawa. <brawo2> <fiufiu>
[ Dodano: 2010-10-18, 20:27 ]
Pancurski
wymieniłem ze wzgledu na dzwonienie po stronie kierowcy,na vagu pomiar wartosci bdtc ,zamiast stałych w miare wartosci była fala meksykanska,po za tym brak mocy,i teraz wychodzi na to ze palił wiecej.
wymieniłem dla zasady 2 sztuki bo jedna to sobie lepiej tyłka nie zawracac.łancuszki uszcelki,wsio.teraz mam spokoj =bezcenne+ radosc z jazdy. :!:

"Jestem nieuczciwy i możesz uczciwie liczyć na moją nieuczciwość. To uczciwi są nieprzewidywalni, zawsze mogą zrobić coś niewiarygodnie... głupiego..."
Cpt. Jack Sparrow
Cpt. Jack Sparrow
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 712
- Rejestracja: 19 sie 2009, 13:40
- Imię: Krzysztof
- Rocznik: 1999
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.8 ACK 193KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Olsztyn/Warmia
No i kicha. Z napinacza od 1.8 bez zmiennych faz pasują jedynie ślizgi i ściągacz. Reszta inna. Sprężyna jest w V6 dłuższa, sitko od 1.8 jest kapkę większe, tłoczek ma mniej frezów i dziurki olejowe w innym miejscu. Kaszana. W dodatku obejrzałem sobie jeszcze ten napinacz, który miałem wcześniej i okazało się, że to też od 1.8 (początek numeru 058). I ciekawostka: pozycja wstępna tego napinacza jest inna niż w V6. W jednym ta większa sprężyna wypycha tłoczek, a w drugim go wciąga (sic!). Ale nie ma tego złego... Stare ślizgi już dogorywały - jeden rozpadł mi się przy wyciąganiu napinacza. Teraz mam nowe i jestem spokojniejszy.
Podsumowując - każdy napinacz jest trochę inny, mimo pozornych podobieństw. Można sobie zafundować ściągacz i wymianę ślizgów za 270zł, ale na tym koniec
Jak się sypie coś więcej to już tylko nowy napinacz.
P.S. Moje napinacze nadal pracują cicho, odkąd przeszedłem z 10W40 na 5w50.
Podsumowując - każdy napinacz jest trochę inny, mimo pozornych podobieństw. Można sobie zafundować ściągacz i wymianę ślizgów za 270zł, ale na tym koniec
P.S. Moje napinacze nadal pracują cicho, odkąd przeszedłem z 10W40 na 5w50.
Pozdrawiam,
Krisker
Krisker
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 712
- Rejestracja: 19 sie 2009, 13:40
- Imię: Krzysztof
- Rocznik: 1999
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.8 ACK 193KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Olsztyn/Warmia
To było do przewidzenia, że wystarczy wydać 270zł na nowe ślizgi i cieszyć się sprawnym napinaczem, zamiast wydawać 900zł i cieszyć się sprawnym napinaczem :lol:
EDIT:
Zapomniałem o jednej kwestii. W napinaczu od 2.8 występuje odbojnik wewnątrz cieńszej sprężyny ograniczający maksymalne ściągnięcie napinacza. Dzięki temu ryzyko przeskoczenia łańcucha jest niewielkie (o ile ślizgi są całe).
EDIT:
Zapomniałem o jednej kwestii. W napinaczu od 2.8 występuje odbojnik wewnątrz cieńszej sprężyny ograniczający maksymalne ściągnięcie napinacza. Dzięki temu ryzyko przeskoczenia łańcucha jest niewielkie (o ile ślizgi są całe).
Pozdrawiam,
Krisker
Krisker
- fishmanr11
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 417
- Rejestracja: 12 sie 2009, 19:27
- Imię: Filip
- Rocznik: 1999
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.8 174KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
O bardzo pomocna wiadomość 

Pytania, problemy... wysyłajcie w moimi postami na Forum Audi A6 C5 silnik 2.8.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 543
- Rejestracja: 08 mar 2009, 22:32
- Imię: Paweł
- Rocznik: 1999
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0T CREH 340KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Mazowieckie
ja na pewno tyle nie dałem hheheh
zbladł bys za ile miałem dwa z załozeniem i łasncuszkami.nowymi uszcelniaczami,wszystkimi pierdołami.to ja mozna powiedziec zagrosze to zrobiłem.i mowie jasno w tym temacie nie wartobawic sie w poł :!: srodki.bo to sie msci.
zbladł bys za ile miałem dwa z załozeniem i łasncuszkami.nowymi uszcelniaczami,wszystkimi pierdołami.to ja mozna powiedziec zagrosze to zrobiłem.i mowie jasno w tym temacie nie wartobawic sie w poł :!: srodki.bo to sie msci.
"Jestem nieuczciwy i możesz uczciwie liczyć na moją nieuczciwość. To uczciwi są nieprzewidywalni, zawsze mogą zrobić coś niewiarygodnie... głupiego..."
Cpt. Jack Sparrow
Cpt. Jack Sparrow
- Lechunlx
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 61
- Rejestracja: 02 sie 2008, 23:11
- Imię: Leszek
- Rocznik: 2011
- Moje auto: A7 4G
- Nadwozie: Liftback
- Silnik: 2.0 TFSI 252KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Gliwice
Podepne się troche pod temat, może ktoś mógłby zweryfikować moje badania?
Po podpięciu VAG'a wyszły mi na wolnych obrotach kąty od -1 do 0°CA. Po wciśnięciu pedału do dechy, na obu głowicach ustawia się gdzieś 21-22°CA. Niestety auto zaczyna przyspieszać dopiero od 4tys. obr i w tym samym momencie katy spadają do 0 lub -1°CA. Czy tak to ma działać? Dodam, że w okolicach 3500-4000 auto jakby "zwalnia" (czuć spadek przyspieszenia) a powyżej 4000 obr. nagle ostro się zrywa.
Po podpięciu VAG'a wyszły mi na wolnych obrotach kąty od -1 do 0°CA. Po wciśnięciu pedału do dechy, na obu głowicach ustawia się gdzieś 21-22°CA. Niestety auto zaczyna przyspieszać dopiero od 4tys. obr i w tym samym momencie katy spadają do 0 lub -1°CA. Czy tak to ma działać? Dodam, że w okolicach 3500-4000 auto jakby "zwalnia" (czuć spadek przyspieszenia) a powyżej 4000 obr. nagle ostro się zrywa.
- Darek_v6
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 327
- Rejestracja: 26 lis 2008, 19:32
- Imię: Darek
- Rocznik: 1998
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.5TDI AKE 180KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
yogibear1 jesli można prosić to napisz mi na pw ile wyniosła cie wymiana?yogibear1 pisze:ja na pewno tyle nie dałem hheheh
zbladł bys za ile miałem dwa z załozeniem i łasncuszkami.nowymi uszcelniaczami,wszystkimi pierdołami.to ja mozna powiedziec zagrosze to zrobiłem.i mowie jasno w tym temacie nie wartobawic sie w poł :!: srodki.bo to sie msci.
A tak poza tym czy jest dużo roboty z wymianą tych napinaczy, czy dużo rozkrecania itp. ? U mnie też słychać prace łańcuchów (obojętnie czy zimny czy ciepły cały czas tak samo) i musze się w końcu za to zabrać, żeby nie było za pózno jak coś sie posypie

-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 543
- Rejestracja: 08 mar 2009, 22:32
- Imię: Paweł
- Rocznik: 1999
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0T CREH 340KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Mazowieckie
na pw masz odpowiedz.
zeby dobrze te napinacze zrobic ,sa dwa sposoby.bez odpinania rozrzadu da sie włozyc napinacz.
ale,wkładajac nowy napinacz to chyba mozna by załozyc łancuszki,uszcelniacze wałkow ,zrobisz dobrze to bedziesz miał spokoj.zrobic,jak masz zamiar tym jezdzic to po mojemu to trzeba dopracowac temat.
zeby dobrze te napinacze zrobic ,sa dwa sposoby.bez odpinania rozrzadu da sie włozyc napinacz.
ale,wkładajac nowy napinacz to chyba mozna by załozyc łancuszki,uszcelniacze wałkow ,zrobisz dobrze to bedziesz miał spokoj.zrobic,jak masz zamiar tym jezdzic to po mojemu to trzeba dopracowac temat.

"Jestem nieuczciwy i możesz uczciwie liczyć na moją nieuczciwość. To uczciwi są nieprzewidywalni, zawsze mogą zrobić coś niewiarygodnie... głupiego..."
Cpt. Jack Sparrow
Cpt. Jack Sparrow
- Darek_v6
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 327
- Rejestracja: 26 lis 2008, 19:32
- Imię: Darek
- Rocznik: 1998
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.5TDI AKE 180KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
yogibear Niestety nie doszła do mnie wiadomość od ciebieyogibear1 pisze:na pw masz odpowiedz.
zeby dobrze te napinacze zrobic ,sa dwa sposoby.bez odpinania rozrzadu da sie włozyc napinacz.
ale,wkładajac nowy napinacz to chyba mozna by załozyc łancuszki,uszcelniacze wałkow ,zrobisz dobrze to bedziesz miał spokoj.zrobic,jak masz zamiar tym jezdzic to po mojemu to trzeba dopracowac temat.
