Moje doświadczenia z dodatkami..
Mam już leciwe auto. układ wtryskowy fabryczny a prawie 300tys mam(na liczniku)..
Auto mam rok i trzy razy zatankowalem u mnie w mieście paliwa z naszego rodzimego koncernu paliwowego i była dyskoteka z autem, tzn szarpanie przy przyspieszaniu, jakby odcięcie paliwa na ułamek sekundy. Po wlaniu dodatku do paliwa szarpanie robiło sie o wiele delikatniejsze, a po wlaniu innego paliwa wogóle ustępowało. Filtry zmieniam itp ale nie o to tutaj chodzi..
Każdy kto pożyczał moje auto był instruowany że w razie szarpania należy zanabyć drogą kupna dodatek do diesla(smarujący) i wlać do baku. Ostatnio moje auto mnie zaskoczylo, problem z nierówną pracą i falowaniem obrotów na zupełnie zimnym silniku całkiem zniknął, nie szarpało mimo tankowaniu na 'tej' stacji, wyraznie poniżej 2tys lepiej szło.. Co sie okazało.. Ojciec dolał dodatku z BP o czym nie wiedziałem.. Jestem niesamowicie zaskoczony, i aktualnie próbuje ustalić co zostało wlane, bo póki mój układ wtryskowy nie zostanie naprawiony(nastawnik plus wtrysk sterujący) będę ten dodatek dolewał głównie z powodu normalnej, równej pracy, równego przyspieszania na całkiem zimnym silniku..
Może ktoś podpowie co to było, dodatek plus płyn do spryskiwaczy 4,5l na BP za ok 44zł czarna buteleczka ma 60 albo 65l ON. Chyba musze zrobić zapas
[ Dodano: 2010-01-06, 12:24 ]
To był środek firmy Xeramic
http://tiny.pl/hmgrc 