[ A6 C4 2.5Tdi AEL] ---BLACK WIDOW--- Na sprzedaż -----

Dodek · Post autor: **Dodek** » 03 gru 2009, 22:17

dzieki :mrgreen: jak dla mnie auto nie jest jeszcze idealne - czasami jedne drzwi z tyłu sie nie chcą zamykać - raz jak sie je walnie sie zamkną raz odbija i sie nie zamkną wogole nawet nie zaskoczą jakby jakąś sprężyna od zapadki zamka byla spadnieta czy cóś - miał ktoś podobnie ?

drzwi od kierowcy też lekko opadły - nie zamykaja sie z znanym z audi dzwiekiem ale jakby z cichym łomotem jak w polonezie

no i na koniec marzą mi sie 17 albo 18 s line z a8 :-P

robak26 · Post autor: **robak26** » 25 gru 2009, 20:44

Fajne są kopciuchy Dodek.
Ja też to mam. Nie mogę się powstrzymać , żeby jej nie depnąć.
I nie odmawia.
Nawet bardzo nie kopci.
Mam wrażenie ,że nic nie jest w stanie jej powstrzymać.
Ostatnio jechał ze mną koleszka. Ma coś jak by Peuot607 czy coś takiego.
Nie wiem co to jest, ale był w szoku ,że diesel tak chodzi i to z tamtych lat.
Chyba nie chcę nic innego.
A najlepszy był mój kierownik.
Wsiadł i powiedział mół.
Tylko, że jeszcze gazu nie wcisnął.
Jak go przewiozłem ,to był szok.
A on jeździ Mecenasem czy coś w tym stylu.
Ma silnik 2,2 E i blachy na licencji Poloneza.
Pożartowałem trochę z innych marek ,których nie lubię ,ale traktujcie to z przymróżeniem oka.
Liczy się tylko AUDI.
Pożartować zawsze można.
A! No i kierat jak u mnie 2PV.
Ja mam fabryczną trójramienną jak na tabliczce napisano.
Do wczoraj myślałem ,że one szły tylko w A6 S4.

Pozdrawiam. <mikołaj>

Dodek · Post autor: **Dodek** » 13 sty 2010, 16:32

nowe foty

!!

zadaszła zima brrrrrr

po 3 dniach stania (w kielcach padał jakiś xxxxxxxx zamarzający deszcz ) na przedniej szybce był tylko 1 cm lodu
odkuwalem szyby przez 40min :evil:

zawieja

Proszę nie używać wulgaryzmów!

gość_ · Post autor: **gość_** » 13 sty 2010, 17:06

łoooł zdjęcie z szybą hardkor. Ja dziś wygrzebywałem lód z kanalików od klapy bagażnika :D co tam się działo. Ledwo kufer otworzyłem hehehe.

Dodek · Post autor: **Dodek** » 20 sty 2010, 20:01

mam pyt czy jak wyloże akku na kilka dn z samochodu stojącego pod blokiemi stanie sie coś zlego z elektroniką - licznikiem/etc

??

jutro rano robie test - auto bylo nie palone przez okrągły tydzień stało na mrozie pod blokiem .

robak26 · Post autor: **robak26** » 20 sty 2010, 20:06

Ja wyjmowałem. Auto stało bez aku dwa tygodnie.
Zegar i radio musiałem ustawić i licznik mi się zresetował.

Pozdro.

Rico C4 · Post autor: **Rico C4** » 20 sty 2010, 23:24

ÂŁadna furka

jeśli chodzi o fele z S ki to są 18 muszę zrobić foty kolega chce sprzedać.

marcin.audi.a6 · Post autor: **marcin.audi.a6** » 21 sty 2010, 07:39

no to naprawde grubo ci zamarzly szybki

pewnie troche odmrazaczy wypsikales

cameleon741 · Post autor: **cameleon741** » 28 sty 2010, 19:03

jeśli chodzi o wyjęcie akumulatora, to jak go wyjmiesz nie będziesz miał alarmu.

DML20 · Post autor: **DML20** » 31 sty 2010, 17:00

Przy takich mrozach lepiej wyciagnac aku. Ja nie wyciagłem i rano musialem z buta do pracy

. ale kupilem nowy i teraz super pali

cameleon741 · Post autor: **cameleon741** » 31 sty 2010, 17:46

heh, ale żeby wsadzic w c5 akumulator, to trzeba miec zdrowe plecy i sporo siły ;D

elmi_k · Post autor: **elmi_k** » 31 sty 2010, 17:49

DML20 pisze:Przy takich mrozach lepiej wyciagnac aku. Ja nie wyciagłem i rano musialem z buta do pracy . ale kupilem nowy i teraz super pali

heh... po co wyciagac?? jak aku dobry to ma siedziec w aucie a nie w domu:)

skoro z rana nie chcial krecic to pewnie aku byl juz do wymiany.

P.S. jakbym mial codziennie wyciagac aku spod kanapy to trafiloby mnie cos....

Dodek · Post autor: **Dodek** » 31 sty 2010, 17:51

e no tak do -12 to zapalała ladnie ( przy -20nie zapaliła ( chociaz rozruszkik krecil ładnie a akku nocowal wtedy w aucie - jednak dowiedziaelm sie że przyczyna tego jest w kącie wtrysku ktory zamiast wynosić 45-60* u mnie jest 22

cameleon741, z ciekawości gdzie w c5 siedzi akku

cameleon741 · Post autor: **cameleon741** » 31 sty 2010, 17:52

Dodek, aku jest schowany w podszybiu, prawie na środku :roll:

remczar · Post autor: **remczar** » 01 lut 2010, 16:40

z tym zdrowiem przy C5 to sie zgodze, bo rok temu w zimie zdechl mi akumulator i jak probowalem go wyjac skubanca, to wpadlem na silnik, bo bylo slisko, a nie podejrzewalem, ze latwo sie aku nie podda

Ta miejscowka umieszczenia akumulatora rzeczywiscie jest nieciekawa, ale z drugiej strony czesto sie go nie wyciaga