
Kręci, świece sprawdzone - wszystkie grzeją (przez 30s - odłączony czujnik temp.) i po prostu się nie odzywa zupełnie. Tankowany był tylko ropą ze statoilu, tą droższą, lepszą (Gold? czy coś w tym klimacie), ale dla pewności były grzane przewody (przynajmniej te w okolicy pompy wtryskowej...).
Niestety nie posiadam ciepłego garażu, tylko taki że jest troche poniżej 0' a nie te -15...
Próbowaliśmy też psiknąć mu w dolot troche palnego sprayu (sprawdzonego, były na nim diesle odpalane już) i zero.

Ktoś może miał taką sytuację? Albo po prostu wie gdzie szukać przyczyn i co zrobić żeby go uruchomić?
Z góry dziękuje za pomoc, mam nadzieję że ją otrzymam jak zawsze ;P

edit: poprawa tematu