mam taki problem - po wymianie czujnika temperatury cieczy chlodzącej ( stary pokazywał numery butów) wskazania sa Ok (90 st.) ale pojawil się problem z odpalaniem silnika
 zwykle problem pojawia się rano lub po dłuzszym postoju. Czy kupiłem wadliwy czujnik ? dający błędny odczyt do komputera i czy ma to wpływ na utrudniony rozruch silnika (tzn. muszę dłużej pokręcić rozrusznikiem a jak juz odpali to chwilę nierowno pracuje - parę sekund - i troszkę zakopci na szaro ) potem wszystko wraca do normy pali na dotyk aż do ponownego ochlodzenia silnika.  Na VAG-u zero błedów.  Ktos ma jakieś pomysły? a tak z ciekawości od jakiej temp. zewn. załącza się grzanie świec bo zaobserwowałem już teraz tj. temp. około 10 st.  dłuższe swiecenie sie kontrolki świec tak około 7 sek.
  zwykle problem pojawia się rano lub po dłuzszym postoju. Czy kupiłem wadliwy czujnik ? dający błędny odczyt do komputera i czy ma to wpływ na utrudniony rozruch silnika (tzn. muszę dłużej pokręcić rozrusznikiem a jak juz odpali to chwilę nierowno pracuje - parę sekund - i troszkę zakopci na szaro ) potem wszystko wraca do normy pali na dotyk aż do ponownego ochlodzenia silnika.  Na VAG-u zero błedów.  Ktos ma jakieś pomysły? a tak z ciekawości od jakiej temp. zewn. załącza się grzanie świec bo zaobserwowałem już teraz tj. temp. około 10 st.  dłuższe swiecenie sie kontrolki świec tak około 7 sek. 
							





 no chyba że przez te pare miesięcy znowu któras padła :shock:  ale nie powiino sie tak stać w tak krótkim czasie i to w okresie letnim kiedy swiece praktycznie nie grzeją
 no chyba że przez te pare miesięcy znowu któras padła :shock:  ale nie powiino sie tak stać w tak krótkim czasie i to w okresie letnim kiedy swiece praktycznie nie grzeją



 auto pali bezproblemowo  :-D
 auto pali bezproblemowo  :-D



 
 
