Witam , przedwczoraj zrobiłem sporo kilometrów (ok. 200) , następnego dnia otwieram maskę w celu sprawdzenia czy wszystko jest okej i ku mojemu zdziwieniu zbiornik płynu chłodniczego jest całkowicie pusty , pod autem nie było choćby najmniejszego śladu wycieku,dodam że w trakcie jazdy podczas każdego postoju sprawdzałem czy nie ma żadnego wycieku ,tak dla pewnośći,ale było czyściutko. Pod korkiem wlewu oleju zbiera się szarawa maź , w zbiorniku widać po jeździe małe bąbelki , czy to uszczelka głowicy ? sprawdzałem olej - czysty ,po przejechaniu 100 km nie widzę by teraz uciekał mi płyn , ma ktoś jakieś pomysły ?
Pozdrawiam
