[A6 2.8V6 193km] dziś zagrzał sie

bugiat · Post autor: **bugiat** » 14 mar 2010, 18:25

Hej. Poleciałem dziś do miasta i moja lalunia sie zagrzała- dostał temperatury na 110stopni C
Zapaliła sie kontrolek na czerwono że mu za gorąco w serducho.
Sprawdziłem poziam płynu-OK. Co sie stało? Z góry dzięki za odp. Pozdrawiam.
A wóz potzrebnu mi ju

tro jak nigdy.

mietek69 · Post autor: **mietek69** » 14 mar 2010, 18:49

A wentylatory Ci się włączyły?

bugiat · Post autor: **bugiat** » 14 mar 2010, 19:24

mietek69 pisze:A wentylatory Ci się włączyły?

Przy 110 stopniach zatrzymałem go palcem(lekko sie kręcił) Przed chwilą patrzyłem.

jaroznet · Post autor: **jaroznet** » 14 mar 2010, 20:02

mialem podobną akcje latem ale wtedy było mega gorąco w korkach wowczas to wisko nie dalo rady ostudzic mojej lali i sie tez deczko zagrzal. wyszlo na padniety wentylator klimatyzacji.
jesli wiatraki sie krecily a nie daly rady go ostudzic to masz rozwiazanie problemu.

jak zagotował Ci sie do 110 to proponuje posprawdzac uszczelki bo na dobre to mu taka temp nie wyszla.

marek [a6] · Post autor: **marek [a6]** » 14 mar 2010, 20:12

witam . przy takiej temp. otoczenia to raczej cięzko jest zagrzac auto do takiej temp . mogłeś sprawdzić czy cała chłodnica jest gorąca bo jeśli nie to możliwe że termostat nie puścił nsa duzy obieg i dlatego temp tak wzrosła .

pozdrawiam

bugiat · Post autor: **bugiat** » 14 mar 2010, 20:13

jaroznet pisze:mialem podobną akcje latem ale wtedy było mega gorąco w korkach wowczas to wisko nie dalo rady ostudzic mojej lali i sie tez deczko zagrzal. wyszlo na padniety wentylator klimatyzacji.
jesli wiatraki sie krecily a nie daly rady go ostudzic to masz rozwiazanie problemu.

jak zagotował Ci sie do 110 to proponuje posprawdzac uszczelki bo na dobre to mu taka temp nie wyszla.

Myślisz że coś mogło się stać z motorem od tej temperatury?
Wiatrak sie kręcił ale bardzo powoli i zatrzymałem go paluchem a to chyba nie normalne?
I wybacz ale nie wiem gdzie szukać problemu? Nowy jestem i sie kręce :oops:
Pozdrawiam

mietek69 · Post autor: **mietek69** » 14 mar 2010, 22:04

Albo wyłącznik termiczny przy chłodnicy albo wentylator- koniecznie oba w pierwszej kolejności do sprawdzenia. Jak masz wątpliwości to jak to zrobić to lepiej do mechaniora jedź, za samo sprawdzenie to na 0,5l weźmie :mrgreen: I koniecznie daj znać na forum o wynikach!

bugiat · Post autor: **bugiat** » 16 mar 2010, 20:03

Byłem u pana elektryka. Po testach wyszło nam że w trasie jest w niare OK, na jałowym i przy trzymaniu gazu tak na 2-3tyś obr też OK. Grzeje się na wolnych na postoju. Wiatrak sie załącza ale wóz się i tak grzeje. Jakieś pomysły chłopaqki?

KMS · Post autor: **KMS** » 16 mar 2010, 20:59

Może układ chłodzenia silnika jest zapowietrzony, termostat nie otwiera się do końca, nieodpowiedni płyn.

mietek69 · Post autor: **mietek69** » 17 mar 2010, 18:22

...albo zapchana chłodnica...

bugiat · Post autor: **bugiat** » 17 mar 2010, 19:43

A moliwe ze jak wyjezdzalem z podworka to troche blota pociagnolem zderzakiem za soba. Moglo sie cos zapchac?

mietek69 · Post autor: **mietek69** » 17 mar 2010, 19:52

No to byś musiał nieźle tego błota zgarnąć... Teoretycznie jest to możliwe... Choć ja myślałem o zapchaniu od środka :lol: Ale skoro taki z Ciebie rajdowca WRC to wąż z wodą w dłoń i opłukaj z zewnątrz tą chłodnice ostro- od czegoś zaczniemy

bugiat · Post autor: **bugiat** » 18 mar 2010, 07:34

Dzis bede miał zdjety zderzak to zobaczymy co tam sie swieci od tego mojego błotka.

[ Dodano: 2010-03-19, 18:48 ]
Nic sie ni zakleiło po czyszczeniu dalej sie grzeje na wolnych.

[ Dodano: 2010-03-23, 13:45 ]
Więc tak. Padła pompa wody, termostat tez wymieniony. Płyn, robota. 5oozł w plecy. K...wa BOSKO sie moja przygoda z A6 zaczyna.

jaroznet · Post autor: **jaroznet** » 26 mar 2010, 13:26

ze sie tak podepne pod temat jeszcze. otoz mam pytanie jak ruszam z jedyneczki to w zakresie obrotów 800-1100 pojawia mi sie taki dziwny stukot, auto bylo u mechanika i z silnikiem wszystko ok, padła teza ze to albo pompa wspomagania (też buczy mi juz troszke) albo ktores z koł pasowych ma luz albo cos i bije,
ja dodaje jeszcze swoją teze bo po pochyleniu sie nad silnikiem dziwne odglosy dochodzą na moje ucho z wiska.

ktos mial moze podobną syt?

nic innego nie pozostaje mi zrobic niz tylko wymienic wisko i patrzeć co sie dzieje? moze jakies rady?

pozdrawiam.