pomóżcie w namierzeniu rozwiązania. Miałem wymieniany wentylator dmuchawy (dawno temu) bo działał opornie, potem przestał działać całkowicie. Przed wymianą klimatyzacja działała perfekcyjnie. Niestety po wymianie klimatyzacja niby pracuje - śnieżynka świeci, silnik odczuwa działający kompresor, nabita również. Bywa niestety, że bez względu na zadaną temp i mimo włączonej śnieżynki, bucha gorącym powietrzem. Coś jakby klima chłodziła, ale potem powietrze było ogrzewane (nie ma pewności bo nie wiem jeszcze jak to sprawdzić). Z materiałami z bliźniaczego forum doszedłem, że prawdopodobnie miałem źle podłączone wężyki podciśnieniowe (od czasu wymiany dmuchawy).
Podłączyłem wężyki na podszybiu zgodnie ze schematem z załącznika.
Niestety tego oznaczonego jako numer 1 nie miałem. Dokupiłem wąż, teraz pytanie jak go podłączyć? Nie widzę nigdzie wolnego miejsca, gdzie ten przewód mógł kiedykolwiek być podłączony.
Opcja 1 - nigdy nie było u mnie przewodu nr 1. Nawet kiedy klima działała. Możliwe czy nie? Tylko jak bez podciśnienia mógł działać zawór odcinający płyn chłodniczy do nagrzewnicy - nr 5 z rysunku. Chyba trochę to nierealne, ale nie miałem z tym doświadczenia, dlatego pytam.
Opcja 2 - mechanik zmodyfikował podłączenia przewodów przy silniku i klimie, że nie widać już gdzie był podłączony brakujący przewód. Jednak aby klima działała jak dawniej, podłączyć go trzeba. Pytanie tylko gdzie? Czy w miejsce drugiego wolnego króćca na kolektorze dolotowym? Niby zaciśnięta blaszka na nim wygląda na "niepolską" Fotka: https://goo.gl/photos/bGV4KrZ9mEmSJ1du6
Wspomniany mechanik niestety jest już nieosiągalny, ale i tak sporo czasu minęło, więc pewnie i tak by nie pamiętał co tam u mnie było.
Są też błędy na klimatroniku, ale coś czuję, że na tym etapie jeszcze zbyt wcześnie się tym zajmować?
Poradzicie coś?